Reklama

Wykłady otwarte w seminarium

Czy mamy w sobie ducha Jezusa?

21 kwietnia w auli toruńskiego Seminarium Duchownego odbył się kolejny tegoroczny wykład z cyklu „Kościół wobec wyzwań XXI wieku”. Prelegent ks. dr hab. Ireneusz Werbiński z Zakładu Teologii Duchowości Wydziału Teologicznego UMK podjął temat: „Duch Jezusa a duch świata. Czy Kościół zachowuje ducha Jezusa?”.

Niedziela toruńska 21/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czy Kościół żyje duchem Jezusa? Wydaje się, że lista zjawisk, które dają powody do niepokoju w tym względzie, jest bardzo długa. Już nie tylko tzw. świat, ale i coraz więcej chrześcijan wydaje się być ogarniętych plagą konsumpcjonizmu, zacieśniając horyzont swych aspiracji do troski o wygodne urządzenie się w życiu doczesnym. Niekiedy takie postawy, choć „przypudrowane” obyczajowością zaczerpniętą z tradycji chrześcijańskiej, zasługują wprost na miano ateizmu praktycznego.
Termin „duch” należy tu rozumieć w znaczeniu „istota osobowości”, „to, co jest istotne dla stylu życia” - czy to osoby, czy wspólnoty. Czy zatem Kościół w swoim posługiwaniu naśladuje to, co wyróżniało działalność Jezusa? - zapytał Prelegent. - Co kryje się pod pojęciami „duch świata”, duch Jezusa”?
Biblia ukazuje nam świat jako dwojaką rzeczywistość: stworzoną jako dzieło ukazujące dobroć i miłość Boga, natomiast po grzechu pierworodnym skażoną, podatną na wpływ szatana.
W tym drugim ujęciu „duch świata” nie ma nic wspólnego z Bogiem i jako taki nie może dać szczęścia i pokoju. Poraża złem, egoizmem, najgłębsze struktury ludzkiej osobowości - te, które Biblia określa mianem „serca”. Człowiek ogarnięty takim stylem życia, zatraca prawdę o swym pochodzeniu od Stwórcy, nie jest w stanie patrzeć realnie na swoje życie i sam staje się dla siebie punktem odniesienia. Postawa ta w ostatecznym rozrachunku prowadzi do śmierci duchowej - zarówno w wymiarze doczesnym, jak i wiecznym.
Jak rozumieć „ducha Jezusa”? Biblia ukazuje nam tu dwa zasadnicze, uzupełniające się ujęcia. „Ciemność była nad powierzchnią bezmiaru wód, a Duch Boży unosił się ponad wodami” (Rdz 1, 2) - takie słowa czytamy na początku Księgi Rodzaju, u progu historii zbawienia. Duch Boży wyraża tu stwórczą potęgę Boga jako Tego, który własną mocą, na mocy aktu woli, powołał świat z niczego do istnienia. Z kolei ewangeliści wielokrotnie piszą o Duchu Świętym, za którego sprawą Jezus został poczęty i narodził się jako człowiek, a następnie Jego mocą działał. W Jezusie Chrystusie dokonało się niepowtarzalne zjednoczenie osobowości Syna Bożego i Ducha Świętego: to zapewniło Mu całkowitą nieomylność działania. Duch Święty, przenikający bez reszty Jezusa, sprawił, że pozostawał On w absolutnej łączności z Ojcem - „Ja i Ojciec jedno jesteśmy” (J 10,30) i był Mu całkowicie posłuszny - „Nie moja, lecz Twoja wola niech się stanie (Łk 22, 42), przez co nie tylko sam zwyciężył szatana, ale i wyrwał z jego mocy człowieka. Jeśli - jak to zostało wyżej powiedziane - rozumieć „ducha” jako „styl działania osoby”, to w przypadku Jezusa tym głównym motywem była miłość.
Chrystus powołał do życia Kościół - wspólnotę ludzi, którzy podobnie jak ich Mistrz, mają działać w oparciu o miłość. To ona jest ich głównym, niemal jedynym wyróżnikiem, w oczach świata. Jezus złożył też obietnicę, że będzie obecny w Kościele do końca świata, co przypieczętował, zsyłając nań Ducha Świętego. Nic więc dziwnego, że ogólna odpowiedź na pytanie postawione w temacie wykładu jest twierdząca. Tak - na mocy obietnicy Kościół jako całość po wszystkie czasy ma w sobie i zachowuje ducha Jezusa. Odpowiedź ta staje się jednak trudniejsza, gdy weźmiemy pod uwagę postawy poszczególnych wspólnot i ludzi. Czy duch Jezusa jest obecny w stylu ich życia? Inaczej mówiąc - trzeba to w tym miejscu nazwać po imieniu - czy cechuje ich miłość?
Ks. Werbiński, odwołując się do słów Pisma Świętego, sformułował listę kryteriów, za pomocą których możemy to stwierdzić. Oto pytania, które warto sobie postawić: 1) Jakie są owoce naszego postępowania? Co rodzi się z naszego myślenia i działania? 2) Czy przenika nas radość? Nie wesołkowatość, naturalne poczucie humoru, lecz autentyczna radość, której nic, nawet niepowodzenia czy nieszczęścia nie są w stanie odebrać? 3) Czy mamy w sobie pokój, który między innymi oznacza wewnętrzną wolność od dóbr doczesnych? Czy nie jesteśmy owładnięci manią gromadzenia rzeczy tu, na ziemi? 4) Czy mamy w sobie cierpliwość zarówno dla własnych słabości, jak i niedoskonałości naszych bliźnich? 5) Czy nade wszystko jest w nas miłość - postawa przynaglająca nas do nieustannego czynienia dobra?
Mieć w sobie ducha Jezusa oznacza w wymiarze osobowości upodobnienie się do Jezusa, zdobywanie Jego cech. W wymiarze postawy - to naśladowanie Go - zakończył ks. Werbiński.
Ważnym dopełnieniem wykładu była uwaga ks. Mirosława Mroza, który podkreślił, że tym, co szczególnie mocno różni ducha Jezusa od ducha świata, jest stosunek do krzyża, do cierpienia. O ile dla świata są one głupstwem, przekleństwem, czymś, czego należy unikać za wszelką cenę, o tyle dla chrześcijanina nabierają sensu jako sposób włączenia się w dzieło Jezusa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Włodarczyk: Akcja Katolicka to wspólnota ludzi odważnych, którzy nie chcą wyręczać się innymi

„Akcja Katolicka to wspólnota ludzi odważnych, którzy nie chcą wyręczać się innymi” - uważa bp Krzysztof Włodarczyk. Z okazji święta patronalnego Akcji Katolickiej, jego słowo zostało odczytanie podczas dorocznych obchodów, jakie miały miejsce 22 listopada w Centrum Edukacyjno-Formacyjnym Diecezji Bydgoskiej.

Uroczystość Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata jest okazją do modlitwy w wymiarze diecezjalnym, podsumowania działalności i powierzenia Panu Bogu konkretnych zadań.
CZYTAJ DALEJ

Czego uczy mnie dzisiejszy opis ukrzyżowanego Chrystusa?

2025-11-20 08:00

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Vatican Media

Ostatnia niedziela roku liturgicznego, nazywana Niedzielą Chrystusa Króla, opisuje scenę ukrzyżowania Jezusa. To musi dziwić. Nie widzimy Chrystusa królującego w chwale, potężnego, wszechmogącego, Sędziego żywych i umarłych, ale ukrzyżowanego.

Gdy ukrzyżowano Jezusa, lud stał i patrzył. A członkowie Sanhedrynu szydzili: «Innych wybawiał, niechże teraz siebie wybawi, jeśli jest Mesjaszem, Bożym Wybrańcem». Szydzili z Niego i żołnierze; podchodzili do Niego i podawali Mu ocet, mówiąc: «Jeśli Ty jesteś Królem żydowskim, wybaw sam siebie». Był także nad Nim napis w języku greckim, łacińskim i hebrajskim: «To jest Król żydowski». Jeden ze złoczyńców, których tam powieszono, urągał Mu: «Czyż Ty nie jesteś Mesjaszem? Wybaw więc siebie i nas». Lecz drugi, karcąc go, rzekł: «Ty nawet Boga się nie boisz, chociaż tę samą karę ponosisz? My przecież – sprawiedliwie, odbieramy bowiem słuszną karę za nasze uczynki, ale On nic złego nie uczynił». I dodał: «Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa». Jezus mu odpowiedział: «Zaprawdę, powiadam ci: Dziś będziesz ze Mną w raju».
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV do chórów: bądźcie wymownym znakiem modlitwy Kościoła

2025-11-23 17:56

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

chóry

bądźcie wymownym znakiem

modlitwy Kościoła

Vatican Media

Leon XIV podczas Mszy św. jubileuszowej

Leon XIV podczas Mszy św. jubileuszowej

Starajcie się więc coraz bardziej przemieniać wasze chóry w cud harmonii i piękna, bądźcie coraz bardziej jasnym obrazem Kościoła, który chwali swojego Pana. Pilnie studiujcie Magisterium, które w dokumentach soborowych wskazuje zasady jak najlepszego wypełniania waszej posługi – wskazał Papież podczas Mszy św. uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata. Liturgia sprawowana na Placu św. Piotra stanowiła centralny punkt Jubileuszu Chórów i Zespołów Śpiewaczych.

„Przede wszystkim bądźcie zawsze gotowi do angażowania ludu Bożego, nie ulegając pokusie dawania występu, który wyklucza aktywny udział całego zgromadzenia liturgicznego w śpiewie” - zaakcentował Ojciec Święty. Członków chórów wezwał do czuwania, aby ich „życie duchowe zawsze było na miarę pełnionej służby, tak aby mogła ona autentycznie wyrażać łaskę liturgii”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję