Zebrani zostali podzieleni na dwie kategorie wiekowe. W skład pierwszej weszli ministranci klas III-IV, drugiej - klas V-VI. Rozgrywki sportowe zorganizował ks. Stanisław Milik, który jednocześnie
był opiekunem reprezentacji Topczewa. Nad brańskimi ministrantami czuwał ks. Maciej Łukaszewicz. Obaj księża stanowili główną siłę swych drużyn - byli bramkarzami.
Około godz. 13.00 drużyny rozpoczęły przygotowania do meczu solidną rozgrzewką. Po iście zawodowym treningu przystąpiono do zawodów. Gracze spisywali się doskonale. Było wiele znakomitych akcji, których
z pewnością pozazdrościliby najlepsi piłkarze. Wszyscy grali z wielkim zaangażowaniem. Zmagania reprezentantów klas III-IV zakończyły się zwycięstwem 3:0 drużyny z Topczewa.
Kolejny mecz był równie interesujący jak poprzedni. Obie drużyny grały bardzo dobrze, o czym świadczyły liczne i udane akcje. Tym razem bramkarze mieli „pełne ręce roboty”. Gracze nie
dawali im chwili wytchnienia. Strzały padały często. Ten mecz zakończył się remisem 2: 2. Wszyscy byli z tego wyniku zadowoleni, a księża wykazali się swoimi bramkarskimi zdolnościami.
Kolejną konkurencją były strzały na bramkę, potoczne „karniaki”. Tu również bramkarze mieli co robić.
Ostatnim punktem spotkania był mecz, w którym grały drużyny mieszane, czyli ministranci obu parafii. Sprawił on zgromadzonym największą radość. Było wiele śmiechu i wspaniałej zabawy. Zawody zakończyły
się około godz. 17.00. Po nich wszyscy powrócili do swoich domów.
Zorganizowane rozgrywki były nagrodą dla tych, którzy systematycznie i pobożnie służyli przy ołtarzu Pańskim. Nie było to pierwsze spotkanie o tym charakterze. Wcześniej organizowano podobne zawody.
Sport jest piękny sam w sobie, wiedzą o tym prawie wszyscy, a w połączeniu z modlitwą staje się jeszcze piękniejszy i zbliża nas do Boga, a wiedzą o tym tylko ci, którzy potrafią połączyć te rzeczy
ze sobą.
Pomóż w rozwoju naszego portalu