Niedziela 1 lipca br. zapewne na długo pozostanie w sercach i pamięci wiernych z parafii pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Psarach. Tego dnia rzesze parafian, kapłani oraz zaproszeni goście zgromadzili się na uroczystej Eucharystii, aby uczestniczyć w dorocznym odpuście parafialnym ku czci Świętych Patronów. To jednak nie jedyna okoliczność, na którą przybyli wierni. Jubileusz 40-lecia kapłaństwa oraz 20-lecia posługi duszpasterskiej w Psarach świętował proboszcz parafii, ks. Stanisław Oleszczyk. Mszę św. dziękczynną za łaskę kapłaństwa odprawił Czcigodny Jubilat. Homilię wygłosił proboszcz parafii pw. św. Antoniego w Wojkowicach, ks. kan. Józef Ośródka.
Wszystko zaczęło się...
w ziemi pajęczańskiej, gdzie w 1937 r. ks. Stanisław przyszedł
na świat jako jedno z ośmiorga dzieci. Po ukończeniu Niższego Seminarium
rozpoczął studia teologiczne w Częstochowskim Wyższym Seminarium
Duchownym w Krakowie. Święcenia kapłańskie przyjął 29 czerwca 1961
r. w katedrze częstochowskiej.
Jako młody wikariusz, ks. Stanisław Oleszczyk z zapałem
i głową pełną pomysłów wyruszył na pierwszą placówkę. Za wskazówkę
w wypełnianiu swojej kapłańskiej posługi wybrał słowa św. Pawła: "
Panie, spraw, abym był wszystkim dla wszystkich". Do dzisiaj jego
osoba i działalność pozostaje w pamięci parafian w Dzietrznikach,
Kłobucku, Blachowni, Rozprzy, Siewierzu, Wieluniu oraz Radomsku,
gdzie niejednokrotnie w niezwykle trudnych warunkach pracował jako
wikariusz. Od 20 lat ks. Stanisław przewodniczy społeczności parafialnej
w Psarach, w czym pomaga mu wikariusz, ks. Andrzej Małodobry.
Coraz to nowe zadania i przedsięwzięcia sprawiły, że
40 lat kapłańskiej posługi Bogu, ludziom i Kościołowi "minęło jak
jeden dzień". Nieuchronnie więc zbliżał się dzień jubileuszu, który
przypadł na niedzielę, 1 lipca.
Pogoda jak na zamówienie. Dzwony wzywające na Sumę oznajmiły,
że wszystko już gotowe. Organizatorzy i wtajemniczeni krzątali się
nerwowo, szeleszcząc bukietami kwiatów i powtarzając szeptem polecenia
i teksty przemówień, by jak najlepiej wypaść przed Jubilatem. Zdumiewała
moc życzeń serdecznych i kwiatów. Wśród gości znaleźli się dawni
parafianie. Było małżeństwo, które ks. Stanisław jako pierwsze błogosławił
na pierwszej placówce duszpasterskiej. Przy Jubilacie w tym niezwykłym
dniu obecni byli najbliżsi - siostra i dwaj bracia z rodzinami, kapłani
z dekanatu oraz księża z pobliskich parafii, licznie zgromadziła
się wspólnota parafialna. Podziękowania i życzenia, słowa płynące
prosto z serc wiernych, wzruszenie oraz wyśpiewane z dużą maestrią
pieśni nie mogły nie wzruszyć Jubilata. "40 lat to spory szmat czasu.
Dziś stają przede mną wszystkie parafie, w których pracowałem, wspaniali
ludzie, których spotkałem na swej drodze, kolejne etapy kapłańskiej
posługi i Wy, moi kochani parafianie, z którymi, jakby nie było,
spędziłem połowę swojego kapłańskiego życia".
Reklama
Biblijny Jubileusz
Myślą przewodnią homilii było wyznanie św. Piotra: "Panie,
Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham". "Jubilat to człowiek
rozradowany. Jubileusz to dzień radości z powołania do kapłaństwa
i wytrwania w tej posłudze. Ojciec Święty Jan Paweł II na złoty jubileusz
kapłaństwa napisał książkę Dar i Tajemnica. W tych słowach streszcza
się wszystko. Ks. kan. Stanisław Oleszczyk świętuje 40. rocznicę
kapłaństwa. Bardziej znane są jubileusze srebrne i złote. Ten, nazywany
rubinowym, jest jubileuszem bardzo biblijnym. 40 lat Naród Wybrany
wędrował do Ziemi Obiecanej. 40 dni prorok nakarmiony chlebem z nieba
szedł przez pustynię. 40 dni Jezus Chrystus po chrzcie w Jordanie
przygotowywał się do misji zbawczej. Po zmartwychwstaniu przez 40
dni umacniał uczniów w wierze. Biblijny jubileusz" - podkreślał Kaznodzieja.
Kapłan i poeta Jan Twardowski w rocznicę swoich święceń
kapłańskich wzruszająco i głęboko napisał:
Własnego kapłaństwa się boję,
własnego kapłaństwa się lękam
i przed kapłaństwem w proch padam,
i przed kapłaństwem klękam
W lipcowy poranek mych święceń
dla innych szary zapewne -
jakaś moc przeogromna
z nagła poczęła się we mnie
W tym darze i tajemnicy, w tej mocy przeogromnej uczestniczy
Ksiądz Jubilat 40 lat.
Kapłan wielkiego serca
Niepozornej postury przez wszystkie lata na każdej placówce
daje się poznawać jako człowiek wielkiego serca. Bez przesady powiedzieć
można, że Opatrzność Boża powołała go do tej parafii. Urodził się
przecież w roku, kiedy powstała tutejsza wspólnota. Nominację na
proboszcza otrzymał 29 czerwca i pierwszy dzień przeżył tutaj, uczestnicząc
w odpuście. Znaczące są dokonania Księdza Jubilata. "To wspólnie
pracą, troską i ofiarami odnowiliście i upiększyli tę świątynię.
Piękny jest marmurowy ołtarz i prezbiterium, imponujące tabernakulum.
Gruntownie wyremontowana została plebania, poszerzono i uporządkowano
cmentarz. W pobliżu kościoła stoi w stanie surowym Dom Katechetyczny.
Da Bóg, że to miejsce będzie jeszcze dobrze służyć waszej parafii,
a szczególnie dzieciom i młodzieży" - podkreślał ks. Ośródka.
Kościół jest piękny wówczas, gdy wypełniają go wierni.
Ks. Jan Zieja, kiedy świętował 90. urodziny, na pytanie, czego pragnie,
odpowiedział: "Pokażcie mi parafię, która kocha Eucharystię i nie
umie bez niej żyć, a pójdę do nich na kolanach, by z nimi się radować
i dopełnić reszty moich dni". Tak myśli zapewne i czuje ks. Stanisław.
Serdecznie życzymy, by w lepszym zdrowiu i siłach mógł służyć ludowi
Bożemu i wspólnie budował żywy Kościół. Jeszcze jedno pragnienie
nosi w sobie Jubilat, aby mógł doczekać się nowego, wspaniałego powołania
do kapłaństwa.
Pomóż w rozwoju naszego portalu