Wierzę, że pragniemy, aby Polska była krajem katolickim, wiernym Prawu Bożemu i tradycji narodowej. Dzisiaj, gdy po latach wykluczenia wywołanego najpierw hitlerowskim, a potem komunistycznym reżymem,
powróciliśmy w pełni do wspólnoty narodów Europy, suwerennie współpracujących w instytucji zwanej Unią Europejską, nadszedł czas, aby nasza miłość i przywiązanie do Boga, Kościoła i Ojczyzny przyniosły
owoce także innym narodom kontynentu i stały się dla nich znakiem, że także we współczesnym świecie można i należy kierować się Dekalogiem i Ewangelią.
Istotnym miejscem, gdzie świeccy mogą dać świadectwo prawdzie jest Parlament Europejski, który ma zupełnie inne zadania niż Sejm czy Senat. Parlament Europejski jest miejscem ważnej dyskusji ideowej,
która będzie decydowała o przyszłości duchowej i moralnej kondycji całego kontynentu. Wiele światłych umysłów Europy Zachodniej zafascynowanych siłą wiary Papieża Polaka, liczy na to, iż polska reprezentacja
w Parlamencie Europejskim będzie reprezentowała jego nauczanie, jego wizję Europy Ducha, bez której przyszłość Unii Europejskiej musi rysować się w ciemnych barwach.
Aby spełnić nadzieje ludzi wierzących z Europy Zachodniej, iż właśnie z Polski przychodzi lux ex orient, trzeba wybrać 13 czerwca w wyborach do Parlamentu Europejskiego osoby prawe, uczciwe, kompetentne,
umiejące osiągać kompromis w rzeczach błahych i technicznych, ale bezkompromisowo, twardo i stanowczo broniących zasad fundamentalnych. Trzeba wybrać ludzi, którzy kochają Polskę, znają jej historię i
tradycję, ale także ze śmiałością potrafią patrzeć w przyszłość i wykorzystywać szanse, jakie Podlasiu, diecezjom łomżyńskiej i drohiczyńskiej może dać partnerska współpraca w ramach Unii Europejskiej
z katolickimi środowiskami innych krajów.
Wśród licznych kandydatów można znaleźć wiele takich osób. Umiejmy je odnaleźć wśród wielu list. I pamiętajmy, że jeżeli zlekceważymy te wybory i nie pójdziemy do urn, to wtedy w imieniu Polski zamiast
katolickiego głosu, usłyszymy w Parlamencie Europejskim głosy, które przyniosą naszej Ojczyźnie jedynie wstyd, a rozczarowanie i smutne zadziwienie całej chrześcijańskiej Europy.
Prezentacja Marii w świątyni obraz Tycjana. By Titian [Public domain], via Wikimedia Commons
21 listopada w tradycji katolickiej przypada święto, na temat którego większość wiernych nie wie zbyt wiele. Inne święta i uroczystości związane z Matką Bożą są nawet przeciętnie zorientowanym dość dobrze znane – przeważnie wiemy bowiem, czym było Nawiedzenie Najświętszej Maryi Panny, Jej Wniebowzięcie, Niepokalane Poczęcie czy Zwiastowanie Pańskie, ale gdy słyszymy o ofiarowaniu, niejeden spośród wiernych ma problem ze zdefiniowaniem istoty tego święta. Przypomnijmy więc czym ono jest.
Zgodnie ze starotestamentowym zwyczajem Żydzi, zanim ich dziecko ukończyło piąty rok życia, zabierali swe dziecko do jerozolimskiej świątyni i oddawali kapłanowi, by ofiarował je Panu. Był to rytuał podobny w swej ziemskiej wymowie do ustawionego oczywiście później – już wśród chrześcijan – chrztu. Podobnie jak to przez wieki w późniejszej tradycji katolickiej, tak i wśród żydów niektóre matki, w związku ze szczególnymi dla siebie wydarzeniami, niektóre spośród swoich dzieci decydowały się, tuż po urodzeniu, oddać na służbę Bogu. To także odbywało się podczas obrzędu ofiarowania.
Uroczystości pogrzebowe ś.p. ks. prał. Mariana Wala
2025-11-20 20:52
Marek Białka /mfs
Marek Białka
- Jeszcze tydzień temu był w naszym kościele – wspominał zmarłego kapłana ks. Tomasz Szewczyk.
Kilka minut przed godziną 18-tą, 18 grudnia trumna z ciałem ś.p. ks. prałata Mariana Wala została wprowadzona do kościoła parafialnego w Mokrzyskach, gdzie przez wiele lat zmarły kapłan był proboszczem.
Nie ustaje przemoc w ostatniej palestyńskiej wiosce zamieszkanej całkowicie przez chrześcijan. „Te akty wandalizmu i przemocy są nie do przyjęcia i wymagają stanowczego potępienia” – podkreśla proboszcz parafii w Taybeh, o. Bashar Fawadleh.
Zniszczone budynki i samochody, podpalenia, szkody w uprawach: przemoc i ataki izraelskich osadników w Palestynie nie ustają. Nie ma już spokoju nawet w Taybeh, niewielkiej wiosce oddalonej o kilka kilometrów na północ od Jerozolimy i na wschód od Ramallah, znanej jako ostatnia palestyńska miejscowość zamieszkana w całości przez chrześcijan. „W ostatnich dniach doświadczyliśmy nowych ataków ze strony osadników” – wyjaśnia mediom watykańskim o. Bashar Fawadleh, pochodzący z Aboud, kolejnej małej wioski w okolicach Ramallah, od 2021 r. proboszcz parafii w Taybeh. W wiosce, liczącej niewiele ponad tysiąc mieszkańców, są aż trzy kościoły: prawosławny, melchicki i obrządku łacińskiego.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.