Reklama

Nie chcę być trendy!

Niedziela kielecka 30/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Świat stanął na głowie! Ta refleksja przyszła mi do głowy, kiedy pewien czas temu obejrzałam w telewizji Festiwal Top Trendy w Sopocie. I chociaż od wydarzenia upłynęło kilka tygodni, nie mogę o nim w żaden sposób zapomnieć. Nie mam na myśli jednak występujących zespołów czy wokalistów.
Tak się składa, że w tym roku na rynku muzycznym mogliśmy obserwować przynajmniej kilka „objawień muzycznych”. Przyznam, że niektórzy z nich przekonali mnie swoim ciekawym nowoczesnym brzmieniem, głosem i dobrymi tekstami. Więc, o co chodzi? Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie konferansjerzy - bo tak nazywają się prowadzący koncert czy przedstawienie, zapowiadający występy gwiazd. Zawód to czy zajęcie o tyle ciekawe i pociągające, bo sposób przedstawienia i zapowiedzi gwiazd zależy od ich pomysłu, dowcipu, skojarzenia, znajomości kariery poszczególnych artystów. Konferansjer, choć sam nie może być gwiazdą, na pewno musi mieć to coś, co sprawia, że słucha się go z przyjemnością i uwagą. To niełatwa sztuka i niewielu dobrych konferansjerów znam w Polsce.
Kiedy wspominam tegoroczny Festiwal w Sopocie i analizuję ideę tego koncertu, sądzę, że miał on na celu pokazanie tego, co jest „na topie” i trendy, nie tylko w muzyce, ale też w modzie, sposobie bycia, jakie trendy panują na temat poglądów na życie, własną kreację itd.
Program prowadził Kuba Wojewódzki oraz wokalistka pop Kaya. Niektórzy, zwłaszcza ci, znający z Polsatu program Kuba Wojewódzki, mogliby powiedzieć skandalista Kuba, Kaya na skandalistkę nie wygląda. Widzowie oglądający koncert do bólu nasłuchali się wulgaryzmów, prymitywnych dowcipów, na które publiczność reagowała coraz bardziej otwartymi ze zdziwienia oczami, nie zabrakło obnażania torsu i eksponowania damskiej bielizny. Może to miało szokować? (Wojewódzki czasem tłumaczył, że jego guru jest ekscentryczny reżyser Woody Alen), ale ten sposób prezentacji trendów zniechęcił mnie i zdenerwował w pół godziny. Zachowanie konferansjerów i ich płytkie rozmowy o byle czym zwyczajnie były niesmaczne i kontrastowały z występami dobrych wokalistów czy zespołów, bo czyż „nie gryzły się” z taką prezentacją prowadzących słowa piosenki Zapyta mnie Bóg w swym wysokim niebie… śpiewane przez zespół „Raz, dwa, trzy...”.
Coraz bardziej czułam dysonans i utwierdzałam się w przekonaniu: Nie chcę być trendy!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Polscy biskupi dziękują Bogu i ludziom za Jubileusz Młodych 2025

2025-08-03 16:11

[ TEMATY ]

Jubileusz Młodych w Rzymie

Jubileusz Młodzieży

Jubileusz Młodych

fot. screen YouTube @PiotrKleszcz2

Biskupi towarzyszący polskiej młodzieży podczas Jubileuszu Młodych w Rzymie wyrazili w specjalnym nagraniu wideo wdzięczność Panu Bogu i wszystkim zaangażowanym za wspólne świętowanie wiary. Biskupi podziękowali młodym za ich entuzjazm i świadectwo, duszpasterzom za organizację i opiekę, a wolontariuszom za cichą służbę.

„Bardzo dziękujemy przede wszystkim Panu Bogu za to, że nas zgromadził” – powiedział bp Grzegorz Suchodolski, biskup pomocniczy w Siedlcach i przewodniczący Rady KEP ds. Duszpasterstwa Młodzieży. Dodał, że Jubileusz Młodych przygotowywało wiele osób, dzięki którym wydarzenie mogło się odbyć. Podkreślił też, że do Rzymu przybyło ponad 20 tysięcy młodych Polaków.
CZYTAJ DALEJ

Nowenna za wstawiennictwem św. Teresy Benedykty od Krzyża

[ TEMATY ]

nowenna

Edyta Stein

św. Teresa Benedykta od Krzyża

Archiwum Towarzystwa Edyty Stein we Wrocławiu

Zapraszamy do wspólnej modlitwy nowenną za wstawiennictwem św. Teresy Benedykty od Krzyża (Edyty Stein) przed liturgicznym wspomnieniem. Nowenna do odmawiania między 31 lipca a 8 sierpnia.

31 lipca
CZYTAJ DALEJ

Słońce przywitało pielgrzymów w Trzebnicy

2025-08-03 19:02

ks. Łukasz Romańczuk

Dziś grupa 14 Pieszej Pielgrzymki Wrocławskiej na Jasną Górę podążała ku Trzebnicy w dwóch nurtach. Dziś z wyruszył nurt milicki, a nurt górowski i głębowicki tej grupy wyruszył z Bagna od gościnnych księży salwatorianów.

Pielgrzymi z Milicza pierwsze swoje kroki uczynili ku cmentarzowi parafialnemu, gdzie spoczywa ks. Eugeniusz Waresiak, zmarły w 1990 na pielgrzymce [pod Wołczynem] proboszcz parafii św. Andrzeja Boboli w Miliczu. Następnie udali się w drogę, aby pokonać 35 km i uczestniczyć w Eucharystii w kościele śś. Apostołów Piotra i Pawła w Trzebnicy. Tam czekali na nich pozostali pielgrzymi gr. XIV idący z Góry i Głębowic. Tamta część “Czternastki” rozpoczęła dzień od modlitw porannych i Eucharystii, której przewodniczył ks. Henryk Wachowiak, ojciec duchowny pielgrzymki.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję