Reklama

Temat tygodnia

„Kluski” św. Stanisława

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Jesteś jak ciepłe kluchy” - takie zasłyszane zdanie w każdym natychmiast wzbudziłoby odruch obronny czy chwilę zastanowienia co zrobić, by nie zasłużyć na tak surową ocenę. Wszak w kraju, w którym makaron jadamy nieco rzadziej niż we Włoszech i gdzie trudniej o smacznie przyrządzone kluski, owo stwierdzenie ma wydźwięk nieco obraźliwy.
Wprawdzie wrzesień, a zwłaszcza druga jego dekada, nie wydaje się mieć nic takiego, co kazałoby przywiązywać wagę do tego powiedzenia, jednak właśnie wspomnienie św. Stanisława Kostki, w nowym kalendarzu liturgicznym obchodzone 18 września, może być doskonałą okazją do pochylenia się nad tym zdaniem - i to w świetle wiary.
Niejednemu uważnemu obserwatorowi nie umknęło uwagi to, że św. Stanisław Kostka, patron młodzieży, powoli przestał być postrzegany jako przykład godny naśladowania i pociągający wzór, a stał się właśnie ilustracją kogoś, kogo postrzega się jako takie „ciepłe kluchy”. Kiedy dziś w kazaniach kierowanych do młodzieży słyszy się, że ten młody święty mdlał na dźwięk wypowiedzianego przekleństwa i jest to przedstawiane jako istota jego świętości, można wiele zrozumieć, dlaczego tak może być on odbierany. Cóż bowiem takie stwierdzenie powie młodym ludziom wychowywanym na co dzień pośród mowy niezrozumiałej, jeśli nie ma w niej wulgaryzmów?
Zresztą, o ile mi wiadomo z innych źródeł, a nie tylko z „pobożnej” i tchnącej już myszką hagiografii, nie to właśnie było prawdziwą tajemnicą jego świętości. Raczej było nią zakochanie się w Bogu, żelazna konsekwencja w wyborach - i to taka, że zdumiewała wszystkich, którzy patrzyli na jego wątłe ciało oraz znane powiedzenie: „ad maiora natus sum” (do wyższych rzeczy jestem stworzony).
Tym razem jednak niech św. Stanisław Kostka nie tyle zaciekawi nas swą osobą, co raczej faktem, w jaki sposób można zagubić pewne bogactwo wiary. Otóż właśnie na jego przykładzie widać, jak ważny jest język i sposób przedstawiania treści wiary oraz to, czy umiemy przekazać jej istotę.
Bóg, kiedy przemawiał do człowieka, czynił to w słowach zrozumiałych i nieraz dosadnych - czytelnych dla ludzi tej epoki, w której oni żyli. A kiedy ostatecznie przemówił do ludzi w swoim Synu, Bóg wybrał jak najbardziej oczywisty i konkretny sposób komunikacji - stał się człowiekiem. Napisane wkrótce potem Ewangelie podają nam, że życie Jezusa pełne było słów bardzo konkretnych, mocnych, nieraz idących w pięty słuchaczom - i zawsze celnie ujmujących istotę rzeczy…
To wszystko niech będzie najlepszą wskazówką nie tylko dla kaznodziejów szukających klucza, by dotrzeć do młodych słuchaczy. Niech będzie wskazówką dla każdego, kto poszukuje wiary świeżej i nie zamkniętej w martwe przekazy przeszłości. Ten, który jest święty i który w życiu wielu świętych odsłonił rąbek swej tajemnicy, nie może być nijaki i obojętny, nie może też być nie „na czasie”. On ciągle może fascynować, pociągać za sobą - i to ludzi w każdym wieku. Może sprawić, że nic na tym świecie nie będzie tak smakować, jak On. Tylko trzeba pamiętać, że tutaj nie wystarczy powtarzanie komunałów, nie wystarczy pobieżny rzut oka na Jego tajemnicę, kilka ciepłych słów i pobożnych westchnień. W przeciwnym razie zostają właśnie takie „kluski św. Stanisława”…

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niezwykła przyjaciółka Ojca Pio

2025-09-22 19:37

[ TEMATY ]

św. Ojciec Pio

Grafika Studio Serafin

Pragnienie śmierci znalazło poczesne miejsce w duchowości Ojca Pio. Nie było ono wyrazem ucieczki od cierpienia czy rozpaczy, lecz dojrzałą tęsknotą za pełnym zjednoczeniem z Bogiem. Myśl o jej bliskim nadejściu nie tylko Stygmatyka nie przerażała, lecz przeciwnie, nieodparcie pociągała...

Śmierć w rozumieniu Ojca Pio nie była końcem życia, ale przejściem do pełnej komunii z umiłowanym Bogiem. Wyznał, że pod wpływem działania Jego łaski stała się dla niego „szczytem szczęścia” i jego „przyjaciółką”. Takie jej pojmowanie ukazuje głęboki związek zakonnika ze św. Franciszkiem z Asyżu, który w swej „Pieśni słonecznej” nazwał ją „siostrą”.
CZYTAJ DALEJ

Elbląg: Nastolatek na hulajnodze potrącił sześciolatka, dziecko w ciężkim stanie trafiło do szpitala

2025-09-22 11:14

[ TEMATY ]

wypadek

hulajnoga

Adobe Stock

W Elblągu 13-letni chłopiec, jadąc hulajnogą elektryczną, potrącił sześciolatka, który prowadził swoją zwykłą hulajnogę. Dziecko w ciężkim stanie trafiło do szpitala. Obaj chłopcy nie mieli kasków ochronnych – podała policja.

Do wypadku doszło w niedzielę na chodniku między ulicami Kasprzaka a Kalankiewicza w Elblągu – poinformował w poniedziałek nadkom. Krzysztof Nowacki z Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.
CZYTAJ DALEJ

Badaczka polskich śladów w Austrii: Joanna Łukaszuk-Ritter uhonorowana medalem

2025-09-23 08:24

[ TEMATY ]

św. Stanisław Kostka

Family News Service

Podczas wrześniowej konferencji naukowej z okazji 950-lecia diecezji płockiej biskup Szymon Stułkowski uhonorował dziennikarkę Joannę Łukaszuk-Ritter medalem Benemerenti Dioecesis Plocensis. Odznaczenie zostało przyznane za wieloletnie badania nad wiedeńską kaplicą św. Stanisława Kostki oraz popularyzację kultu patrona młodzieży z Rostkowa. O pasji odkrywania zapomnianych śladów świętego i wyjątkowej historii tego miejsca dziennikarka opowiada w rozmowie z Family News Service.

Family News Service: Co dla Pani osobiście oznacza przyznane odznaczenie Benemerenti Dioecesis Plocensis i jakie ma ono znaczenie w kontekście Pani zaangażowania w dokumentowanie i popularyzowanie śladów polskiego świętego w Austrii?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję