Włochy: F. Mogherini zapewnia, że "Europa nie chce być twierdzą" przeciw imigrantom
Europa nie chce stać się twierdzą przeciw imigrantom i "jako pierwsza zdemaskowała zgrozę, jaka panuje w obozach dla uchodźców na terenie Libii”. Przypomniała o tym w wywiadzie dla włoskiego dziennika katolickiego „Avvenire” szefowa dyplomacji Unii Europejskiej Federica Mogherini w kontekście rozpoczętego 29 listopada w Abidżanie afrykańsko-europejskiego spotkania na szczycie. Podkreśliła, że "teraz czas na uaktywnienie się państw Czarnego Lądu, chodzi bowiem o ich obywateli, Europa zaś winna zaproponować więcej kanałów legalnej imigracji”.
Mogherini wyraziła nadzieję, że po dzisiejszym szczycie w stolicy Wybrzeża Kości Słoniowej „sami Afrykanie wraz z nami zajmą się swymi obywatelami, ponieważ my możemy ratować ich w morzu, otoczyć opieką, starać się chronić tych, którzy zamknięci są w obozach, ale kraje tranzytu koniecznie muszą nasilić walkę z handlem ludźmi, a kraje pochodzenia wystawiać im dokumenty podróży”.
Głównymi tematami V szczytu Unia Afrykańska - Unia Europejska, przebiegającego pod hasłem "Inwestować w młodych w imię zrównoważonej przyszłości", są: imigracja, bezpieczeństwo i polityka wobec młodzieżych. W obradach, które zakończą się jutro, bierze udział 83 szefów państw i rządów oraz ok. 5 tys. innych osób z 55 krajów afrykańskich i 28 europejskich. Spotkania te wytyczają najważniejsze linie wspólnej polityki w obu częściach świata, która od 2000 nieustannie się umacniała i różnicowała stosunki wielostronne. Pierwszy taki szczyt odbył się 17 lat temu w Kairze. Od tamtego czasu spotkania tego rodzaju organizowane co co trzy lata na przemian w Europie i Afryce; miejscem poprzedniego była w 2014 Bruksela.
Ocenia się, że obecnie ok. 720 mln obywateli Czarnego Lądu ma mniej niż 25 lat, a liczba ta będzie stale wzrastać, jako że ludność kontynentu ma w ciągu najbliższych 30 lat przekroczyć dwa miliardy. "W obliczu tej bomby demograficznej o spóźnionym zapłonie szefowie państw muszą brać na siebie odpowiedzialność i szukać rozwiązań w zakresie oświaty, zatrudnienia, usług socjalnych i sanitarnych, do których każdy obywatel afrykański ma prawo" - powiedział w przededniu szczytu obecny przewodniczący Unii Afrykańskiej, prezydent Gwinei Alpha Condé.
Do Abidżanu przybyli m.in. kanclerz Niemiec Angela Merkel, wspomniany prezydent A. Condè, prezydenci 11 państw afrykańskich i premier Libii; jest tam również obecna premier Beata Szydło.
Po wizycie papieża w peruwiańskim regionie Amazonii włoski historyk Kościoła Alberto Melloni nazwał go „Franciszkiem Amazońskim”. Na łamach dzisiejszego dziennika „La Repubblica” przypomniał, że od czasów słynnych Redukcji jezuickich „rdzenna ludność Amazonii - czujnik stosunków z władzą kolonialną lub klasową - pozostać miała kamieniem probierczym papiestwa i Towarzystwa Jezusowego do czasu Jana Pawła II".
Gdy w 1986 roku biskupi brazylijscy podjęli sprawę "wyzysku «świętej ziemi rdzennej ludności» Amazonii, teologia wyzwolenia liczyła swych męczenników także wśród jezuitów, a w 1993 zorganizowano pierwsze spotkanie na szczeblu kontynentalnym, które wysunęło problem teologii rdzennej ludności ('theologia indorum' to określenie dominikanina de Las Casas!)".
Św. Rafał pokazuje nam, że zebrane w życiu trudne doświadczenia mogą w późniejszym czasie wydać piękny owoc. Służba wojskowa u Rosjan, udział w powstaniu styczniowym i ciężka praca na Syberii doprowadziły do tego, iż stał się cenionym spowiednikiem i kierownikiem duchowym
Święty przyszedł na świat 1 września 1835 r. w Wilnie. Na chrzcie otrzymał imię Józef. Jego ojciec, profesor matematyki na Uniwersytecie Wileńskim, troszczył się o edukację i wychowanie patriotyczne syna. W 1852 r. Józef rozpoczął naukę w Mikołajewskiej Szkole Inżynierii Wojskowej w Petersburgu, wstępując jednocześnie do wojska rosyjskiego. Po trzech latach uzyskał tytuł inżyniera i został adiunktem matematyki i mechaniki budowlanej. Równocześnie rozwijała się jego kariera wojskowa i awansował do stopnia porucznika. Wtedy właśnie przestał przystępować do sakramentów świętych, do kościoła chodził rzadko, przeżywał rozterki wewnętrzne, a także kłopoty związane ze swoją narodowością, służbą w wojsku rosyjskim. Wciąż jednak stawiał sobie pytanie o sens życia, szukając na nie odpowiedzi w dziełach filozoficznych i teologicznych. Czując, że zbliża się powstanie, podał się do dymisji, aby móc służyć swoją wiedzą wojskową i umiejętnościami rodakom. Został członkiem Rządu Narodowego i objął stanowisko ministra wojny w rejonie Wilna. Przystępując do powstania Kalinowski uważał, że nie ma ono szans powodzenia, ponieważ znał dobrze sytuację militarną wojsk rosyjskich, stacjonujących na owych terenach. Mimo to uznał, że nie wolno mu stać na uboczu „sprawy uważanej wówczas za istotnie narodową”. Po niepowodzeniu powstania, 24 marca 1864 r., został aresztowany i skazany początkowo na karę śmierci, którą dzięki protekcji rodziny i znajomych z czasów służby w wojsku rosyjskim, zamieniono na 10 lat przymusowych prac w warzelniach soli na Syberii.
Rozpoczynająca się w piątek operacja „Horyzont” ma zwiększyć bezpieczeństwo linii kolejowych i węzłów komunikacyjnych oraz odstraszyć ewentualnych terrorystów. Nawet do 10 tys. żołnierzy, wyposażonych np. w drony rozpoznawcze, zaangażuje się w monitorowanie kolei i infrastruktury drogowej, wspierając inne służby.
Operacja „Horyzont” zapowiedziana została w środę przez szefów MON, MSWiA oraz szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego w środę, po tym, jak dwóch Ukraińców współpracujących z rosyjskimi służbami w sobotę wysadziło fragment toru na trasie kolejowej Warszawa – Dorohusk w miejscowości Mika na Mazowszu (pow. garwoliński). W innym miejscu, w niedzielę, niedaleko stacji kolejowej Gołąb na Lubelszczyźnie (pow. puławski) pociąg z 475 pasażerami musiał nagle hamować z powodu uszkodzenia około 60 metrów trakcji energetycznej.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.