Reklama

Nienawiść do kobiet (cz. 2)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kwestia następna stawiająca feminizm pod wielkim znakiem zapytania, to traktowanie zabijania dzieci nienarodzonych jako „prawo kobiety”. Kobieta realizuje się przede wszystkim w macierzyństwie. Jest to wielkie powołanie i wielkie szczęście każdej kobiety. Kobiety, które z przyczyn zdrowotnych nie mogą mieć dzieci, przeżywają ten brak macierzyństwa jako wielką tragedię. Można nawet zaryzykować twierdzenie, że samorealizacja kobiety w macierzyństwie jest fundamentalnym warunkiem realizacji własnej kobiecości. Wiele kobiet, które nie przeżyły macierzyństwa, czują się niezrealizowane jako kobiety. I to poczucie jest głęboko osadzone nie tylko w psychicznej, ale wprost w biologicznej naturze kobiety.
Wezwanie do zabicia własnego dziecka przez feministki, to wezwanie do okaleczenia własnej kobiecości. I sądzę, że jest to zasadniczy rys feminizmu. Pozbawia on kobiety kobiecości, ale tym samym degraduje je w ich ludzkiej godności. Nie można kobiecie zrobić większej krzywdy, niż skłonić ją do zabicia własnego dziecka. Degradacja ludzkiej godności u takich kobiet przejawia się w różnorakich skutkach zdrowotnych (liczne schorzenia nowotworowe), ale przede wszystkim w psychicznych, takich jak stany lękowe, psychozy, poczucie własnej degradacji, nerwice, a wreszcie nienawiść do tych, którzy nie doznali takiej tragedii. Dlatego też w celu samousprawiedliwienia wiele kobiet, które uśmierciło własne dziecko, angażuje się w kampanie propagujące zabijanie dzieci nienarodzonych i w ruch feministyczny. Poprzez upowszechnianie dzieciobójstwa próbują przekonać same siebie, że są normalne, że jest to powszechna norma, a one zachowują się tak, jak wszystkie inne kobiety. Agresja przeciwko dzieciom nienarodzonym i kobietom w ciąży pod pretekstem „życzliwej rady” zabicia dziecka, jako rozwiązania problemu, obrazuje zakres psychopatii tych kobiet. Kobietom, które zabiły własne dziecko, można współczuć, ale kobiety, które chcą, aby inne postępowały tak samo, zasługują tylko na uczucie żałosnej litości.
Celem tzw. wyzwolenia kobiet ma być ich kariera i awans społeczny. W to imię mają poświęcić rolę żony i matki. I wiele poświęca. Ale kariera, podobnie jak i pieniądze tylko do pewnego stopnia dają zadowolenie. Później pozostaje pustka, zgorzknienie, uczucie niespełnienia, zazdrość wobec tych kobiet, które mają rodziny i często nienawiść wobec nich. Aby zasłonić to narastające poczucie pustki, feministki próbują wydłużyć wiek emerytalny, tak, aby praca zawodowa zagłuszyła to poczucie pustki. I za nic mają odczucia zdecydowanej większości kobiet, które nie chcą później przechodzić na emeryturę.
Wypełnianie roli żony i matki nie musi stać w sprzeczności z karierą zawodową. Bóg dał kobietom dłuższe życie niż mężczyznom. Po odchowaniu dzieci kobiety mogą realizować się zawodowo i społecznie. I wiele to robi. Uderzające jest to, że w amerykańskim Senacie i Kongresie jest tak wiele kobiet - matek czwórki czy piątki dzieci. Tym kobietom nie przeszkodziła własna rodzina. Co więcej, w Polsce to nie kobiety z lewicy doszły do stanowisk premiera, marszałka senatu, czy prezesa NBP. Nie trzeba walczyć ani z mężczyznami, ani z rolą matki i żony, żeby sprawdzić się w roli zawodowej i społecznej.
Mężczyzna jest zdany na kobietę, a kobieta na mężczyznę i tę solidarność feminizm próbuje zakwestionować poprzez stworzenie nowego powołania dla kobiet. Ale to powołanie jest próbą wyprowadzenia kobiet na manowce, ich unieszczęśliwianiem. W rzeczywistości marksistowska dialektyka nienawiści grup społecznych prowadzi feministki przede wszystkim do nienawiści wobec kobiet. I to nienawiść do własnej płci jest istotą feminizmu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

75-letnia babcia aresztowana za rozmowy o aborcji w okolicy szpitala

2025-12-22 14:01

[ TEMATY ]

babcia z Glasgow

aresztowana

rozmowy o aborcji

okolice szpitala

adfinternational.org

Rose Docherty, 75-letnia babcia zatrzymana przez szkocką policję

Rose Docherty, 75-letnia babcia zatrzymana przez szkocką policję

75-letnia babcia Rose Docherty została aresztowana i oskarżona o trzymanie transparentu z napisem „Przymus to przestępstwo, jesteśmy tu, żeby rozmawiać, tylko jeśli chcesz” w odległości 200 m od szpitala w Glasgow - podaje portal Alliance Defending Freedom International - globalnej organizacji prawniczej, działającej na rzecz obrony praw człowieka.

Rose Docherty 19 grudnia stanęła przed sądem po oskarżeniu o trzymanie transparentu w odległości 200 m od Szpitala Uniwersyteckiego Queen Elizabeth w Glasgow, z napisem:
CZYTAJ DALEJ

Papież ogłosił List apostolski o kapłanach i ich tożsamości

2025-12-22 12:17

[ TEMATY ]

kapłaństwo

Leon XIV

Karol Porwich/Niedziela

Odnowa Kościoła w dużej mierze zależy od posługi kapłańskiej - przypomina Leon XIV w ogłoszonym dziś Liście apostolskim z okazji 60-lecia soborowych dekretów o kapłaństwie i formacji kapłańskiej. Cytując św. Jana Marię Vianneya podkreśla, że „’Kapłaństwo to miłość serca Jezusowego’ . Miłość tak silna, że rozprasza chmury przyzwyczajenia, zniechęcenia i samotności, miłość całkowita, która jest nam w pełni dana w Eucharystii. Miłość eucharystyczna, miłość kapłańska”.

List apostolski nosi tytuł “Una fedeltà che genera”. Są to pierwsze słowa dokumentu, w których Papież wskazuje, że „wierność, która rodzi przyszłość, jest tym, do czego kapłani są powołani również dzisiaj”. Leon XIV zauważa, że rocznica dekretów Optatam Totius oraz Presbyterorum ordinis stanowią okazję do ponownego rozważenia tożsamości i funkcji kapłańskiej posługi w świetle tego, czego Pan dziś wymaga od Kościoła.
CZYTAJ DALEJ

29. Wigilii dla potrzebujących

2025-12-23 09:00

Biuro Prasowe AK

- Każdy człowiek, niezależnie od tego, w jakich warunkach zewnętrznych żyje, jak na zewnątrz wygląda, nosi w sobie królewską godność i wielką wielkość. Bardzo wszystkim Wam życzę, żebyście w te święta ciągle ją w sobie odkrywali i wszystkim życzę, żeby także w Was wszyscy odkrywali właśnie to – wielką godność królewską. I żeby nie zabrakło nikomu w te święta chleba – życzył kard. Grzegorz Ryś uczestnikom 29. Wigilii dla potrzebujących na Rynku Głównym w Krakowie.

– Myślałem, że jadę do Krakowa, a tu się okazuje, że przyjechałem do Betlejem, co mnie bardzo cieszy – stwierdził kard. Grzegorz Ryś i wyjaśnił, że nazwa miasta Betlejem znaczy „dom chleba”. – Jest ogromna radość widzieć rynek krakowski, który się staje domem chleba dla wielu, wielu ludzi. Bardzo dziękuję wszystkim, którzy właśnie w ten sposób przeistaczają krakowski rynek po prostu z rynku w dom chleba – mówił metropolita krakowski w niedzielę 21 grudnia podczas Wigilii dla potrzebujących.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję