Najwyższą wartością nauczycielskiej etyki jest dobro dziecka. Powinna być ono fundamentalną zasadą dla tych wszystkich, którzy są odpowiedzialni za wychowanie dziecka i jego edukację, czyli dla nauczycieli,
katechetów, również kapłanów. Wszyscy bowiem jesteśmy odpowiedzialni za wychowanie młodego pokolenia. Dziecko spędza w szkole większość czasu i stąd nie bez znaczenia jest oddziaływanie na jego osobowość.
Nauczyciele i wychowawcy są nie tylko przekazicielami wiedzy, informacji, ale również powinni być dla ucznia świadkami. Wychowankowie obserwują postawy wychowawcy, oceniają je i budują własny system wyboru
postaw. Ważne jest w tym procesie, by wybór był skierowany ku dobrym wartościom, a nie stawał się ucieczką przed wysiłkiem i trudnościami. Podejmując zadanie nauczyciela - wychowawcy mamy szczególną
szansę „bycia dla” wychowanków. Drugie wyzwanie dla nauczania to przekazywanie prawdy. Dziś młodzi ludzie każdemu wychowawcy stawiają pytanie, które zadano kiedyś Jezusowi: „Nauczycielu,
co dobrego mam czynić”. Liczą na odpowiedź, która pomoże dokonać dobrego wyboru, oddzielić prawdę od fałszu, dobro od zła. Trzeba zatem starać się odpowiedzieć na te pytania jak najlepiej. Poszukiwanie
prawdy i dobra najlepiej realizuje się w spotkaniu z Tym, który jest Prawdą i Dobrem - z Chrystusem. Dlatego też nauczyciele, wychowawcy i katecheci przybyli do sanktuarium św. Jacka, aby za jego
wstawiennictwem wypraszać u Boga te najcenniejsze wartości. Jak podkreślił w homilii ks. Marek Mendyk, nie zawsze podążanie drogą prawdy jest proste. Jesteśmy słabymi ludźmi i upadamy, dlatego tym bardziej
potrzebujemy umocnienia, pomocy Ducha Świętego, potrzebujemy nawrócenia. We fragmencie Ewangelii wg św. Łukasza odczytanym podczas Mszy św. Jezus gani faryzeuszy za ich obłudę. Te słowa odnoszą się również
do człowieka współczesnego. Wielu ludzi, w tym pedagogów, odrzuca świadomość, że mogą się mylić. To prowadzi do wielu konfliktów. Ks. Marek zaznaczył, że taka postawa prowadzi do przekonania o własnej
nienaganności, poprawności, a często również do odrzucania prawdy i miłości. Z drugiej jednak strony jesteśmy powołani do pełnienia misji prorockiej, do głoszenia prawdy. Chodzi jednak tutaj nie tylko
o krasomówstwo, ale o bycie świadkiem prawdy. Być człowiekiem prawdy, to umieć przyjmować prawdę o sobie. Nie jest to łatwe. Dlatego ciągle powinniśmy prosić o dar mądrości i rozeznania.
Na zakończenie Mszy św. dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 1 przedstawiły zgromadzonym inscenizację o życiu Jana Pawła II - największego nauczyciela i świadka prawdy. Po Eucharystii w sali
parafialnej odbyło się spotkanie dla nauczycieli i katechetów.
Pomóż w rozwoju naszego portalu