Reklama

Pamięci dr. Władysława Morasiewicza

Żył wśrod nas bohater

Bytom Odrzański w średniowieczu otoczony był obronnymi murami ziemnymi i fosą. Do dziś zachował się odcinek dawnej fosy, w którym jest teraz park z przepięknymi starymi dębami. Niedaleko tego miejsca mieszkał doktor Władysław Morasiewicz. Dziś park w dawnej fosie nosi jego imię. Przypomina o tym wielki głaz leżący przy wejściu do parku.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Władysław Morasiewicz urodził się w Buczaczu w woj. tarnopolskim jeszcze w XIX w. W rodzinnym mieście uczęszczał do gimnazjum. Po wybuchu I wojny światowej wstąpił do II Brygady Legionów Józefa Piłsudskiego. Nie miał wtedy nawet 20 lat. Był ranny w bitwie pod Nadwórną. Brał udział w buncie gen. Hallera, będącym reakcją na oddanie Chełmszczyzny Ukrainie. Znalazł się wśród tych, którym nie powiodła się próba przedarcia przez front. Jak wielu innych był skazany na śmierć przez Austriaków i w ostatniej chwili ułaskawiony. Po zakończeniu I wojny światowej ponownie wstąpił do wojska. Uczestniczył w wojnie polsko-bolszewickiej w latach 1919-20. Został odznaczony Krzyżem Walecznych.
Po wielu latach służby wojskowej, realizując swe marzenia, rozpoczął studia medyczne na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie. Trudna sytuacja materialna zmusiła go do zaciągnięcia kredytu umożliwiającego zakończenie studiów. Studia ukończył z tytułem doktora nauk medycznych. Młody kapitan rezerwy osiedlił się z rodziną w Brzeżanach i pracował tam jako naczelny lekarz ubezpieczalni i lekarz PKP.
W 1939 r. ponownie rozpoczął służbę wojskową, tym razem już jako lekarz w szpitalu wojskowym. Kampanię wrześniową zakończył w Stanisławowie. Wrócił do Brzeżan pod okupację sowiecką (później niemiecką). Ukrywał zagrożonych zagładą Żydów. Był też więziony jako zakładnik. Po wyparciu Niemców w 1944 r. został jako lekarz członkiem komisji wojskowej. Kiedy komisja zakończyła pracę, sam zgłosił się do wojska. Służył - już po raz czwarty w wojsku - w Zamościu w Oficerskiej Szkole Wojsk Pancernych. W 1945 r. został zdemobilizowany w stopniu majora rezerwy.
Nie ukrywał swojej niechęci do władzy ludowej i do bolszewizmu. Dlatego na odznaczenia i awans do stopnia pułkownika czekał do sędziwego wieku. Otrzymał wtedy Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, Złoty Krzyż Zasługi i Medal Rodła.
W 1947 r., jak wielu brzeżańczyków, osiedlił się w Bytomiu Odrzańskim. Objął funkcję lekarza powiatowego w Głogowie. Zorganizował przychodnie lekarskie w Gaworzycach, Grębocicach i w Bytomiu Odrz., po czym złożył swą funkcję, pozostając jedynie kierownikiem przychodni w Bytomiu Odrzańskim. Znany był z niezwykłej obowiązkowości i dbałości o powierzony mu sprzęt medyczny. Był przecież świadkiem odradzania Polski po zaborach i potem po zniszczeniach II wojny światowej. Nie szczędził swego czasu i wiedzy, by świadczyć posługę lekarską chorym, którzy nie byli ubezpieczeni, np. rolnikom. Nie pobierał od nich honorarium. Krzywdę wyrządzaną przez system PRL rolnikom, wykluczonym z bezpłatnego leczenia, korygował swym osobistym poświęceniem. Rolnicy gminy Bytom Odrz. do dziś pamiętają to swemu Doktorowi.
Dr W. Morasiewicz zadowalał się bardzo skromnymi warunkami życia. Mając lat 70, jeździł rowerem, 3 km pod górę, na dyżury w szkole w Wierzbnicy. Lubił wędkować. Do dzisiaj ulubione przez Doktora oczko wodne nazywane jest powszechnie Stawkiem Morasiewicza. Jego pasją był też ogród. Do późnych lat życia pracował na kolanach w ogrodzie wsparty o skrócone kule. Znane były wina gronowe z własnej winnicy Doktora. Kochał róże.
Leczył nas - bytomian - przez 45 lat, do 91 roku życia. Zmarł w wieku 96 lat i został pochowany we Wrocławiu. Ostatnie lata spędzał samotnie. Pisał pamiętniki, rzeźbił i rysował. W jesieni życia wyrażał pragnienie doczekania wolnej Polski. Wspierał działalność niepodległościową w latach 80. W latach 1989-91 szedł do wyborów, aby swym głosem przyczynić się do odrzucenia komunizmu, przed którym ostrzegał Józef Piłsudski, jego dowódca legionowy. Całym swym życiem służył Polsce. W chwilach walki - w wojsku, w czasie pokoju - chorym.
W wolnej Polsce, w środowisku bytomian podejmowano działania, by uczcić pamięć Doktora. Jako radny pierwszej kadencji proponowałem, by imię Doktora nosiła jedna z ulic Bytomia. W 2002 r. dzięki radnemu Arturowi Czechanowskiemu park z leciwymi dębami, leżący tak blisko domu Doktora, nazwano jego imieniem. Park im. Doktora Władysława Morasiewicza przypomina wszystkim nie tylko osobę Doktora, ale i wartości, którym wiernie służył przez całe swoje życie.
W Polsce, o którą walczył, gdy odradzała się z trzech zaborów do niepodległego bytu, której bronił przed nawałą bolszewicką w 1920 r. i w 1939 r., a wreszcie o którą wywalczył zryw solidarnościowy, nie może zabraknąć pamięci o ludziach, którzy Polskę wywalczyli. Sztafeta pokoleń trwa. Staramy się pamiętać, Doktorze, o ideałach, którym byłeś wierny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jasna Góra: młodzi diakoni słowa Bożego - etap diecezjalny konkursu biblijnego

2024-04-18 17:13

[ TEMATY ]

Jasna Góra

konkurs biblijny

BPJG

- By być nie specjalistą od Biblii, ale diakonem słowa Bożego, czyli jego sługą, żyć w jego rytmie, obrać je za program życia i głosić innym, bo tylko tak stajemy się chrześcijanami - zachęcał młodych uczestników Ogólnopolskiego Konkursu Wiedzy Biblijnej bp Andrzej Przybylski. Konkurs z udziałem uczniów szkół ponadpodstawowych arch. częstochowskiej rozpoczęła Msza św. na Jasnej Górze. To 28. edycja organizowana przez Katolickie Stowarzyszenie „Civitas Christiana”. Dziś, w trwającym Tygodniu Biblijnym, w całej Polsce odbył się etap diecezjalny.

Po Mszy św. w Sali Papieskiej najpierw uczniowie przystąpili do części pisemnej wyłaniającej siedmiu finalistów, a po niej miała miejsce część ustna, która wskazała zwycięzców.

CZYTAJ DALEJ

Wkrótce peregrynacja relikwii bł. Rodziny Ulmów w obu warszawskich diecezjach

2024-04-18 16:38

[ TEMATY ]

Warszawa

rodzina Ulmów

peregrynacja relikwii rodziny Ulmów

Karol Porwich/Niedziela

Sięgająca do starożytności cześć oddawana relikwiom, modlitwa w aktualnych potrzebach (m. in. dla mających trudności ze spłatą kredytu), wsparcie i inspiracje dla rodzin oraz integracja parafii i lokalnego środowiska - to jedne z celów stojących za zaplanowaną na maj peregrynacją relikwii bł. Rodziny Ulmów w archidiecezji warszawskiej i diecezji warszawsko-praskiej. W tematykę peregrynacji wprowadzili jej organizatorzy podczas briefingu w Domu Arcybiskupów Warszawskich.

Ks. Tadeusz Sowa, moderator wydziałów duszpasterskich Kurii Metropolitalnej Warszawskiej, zaprezentował ideę stojącą za peregrynacją relikwii. Przypomniał, że rok 2024 ogłoszony został przez Sejm Rokiem Rodziny Ulmów, a polscy biskupi postanowili, by od 24 września relikwie Rodziny Ulmów peregrynowały po polskich diecezjach, co rozpoczęło się na Jasnej Górze podczas Ogólnopolskiej Pielgrzymki Małżeństw i Rodzin.

CZYTAJ DALEJ

Jezus jest dobrym pasterzem

2024-04-19 10:18

[ TEMATY ]

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Jesteśmy dziećmi mocnego i dobrego Boga. Jesteśmy domownikami Boga miłości, który jest gwarantem naszej wolności, tej prawdziwej.

Ewangelia (J 10, 11-18)

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję