Reklama

Media

Ks. prof. Tadeusz Guz: Jak wesprzeć Polskę, jak ocalić Polskę?

[ TEMATY ]

media

chrześcijaństwo

KSD

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bytowość Polski ma swoje źródło w Trójjedynym Bogu i z tej przyczyny wszelka bytowość: Człowiek, Naród, dziennikarstwo inspirowane są Tym Wielkim Bogiem Prawdą do wyboru opcji Prawdy, do decyzji zainwestowania całego życia w opcję Prawdy - zapewnił ks. prof. Tadeusz Guz podczas Forum Dziennikarzy Katolickichw Hebdowie. Prodziekan Wydziału Zamiejscowego Nauk Ekonomicznych i Prawnych KUL w Tomaszowie Lubelskim było gościem Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy, które w dniach 30.11-2.12 zorganizowało w prowadzonym przez Ojców Pijarów Centrum Wiara i Kultura - spotkanie ludzi mediów i Kościoła, a także działaczy społecznych.

Reklama

Na początku wystąpienia prelegent podziękował zgromadzonym za trwanie w gotowości w służbie wielkiej sprawy polskiej i podjął temat misji mediów katolickich w perspektywie chrześcijańskiej. Wykład wygłosił rozpoczynając od przytoczenia pytań zadanych mu przez organizatorów: Jak wesprzeć Polskę, jak ocalić Polskę? Z pozycji teologa, filozofa, socjologa oraz filozofa przyrody ten wielki uczony naszych czasów i przez wielu umiłowany kapłan pochylił się nad problematyką służby Polsce, w której uczestniczą katolickie środowiska opiniotwórcze i zapewnił, że bytowość Polski ma swoje źródło w Trójjedynym Bogu i z tej przyczyny wszelka bytowość: Człowiek, Naród, dziennikarstwo inspirowane są Tym Wielkim Bogiem Prawdą do wyboru opcji Prawdy, do decyzji zainwestowania całego życia w opcję Prawdy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jak podpowiadał zgromadzonym ksiądz Profesor, z tego doniosłego faktu pochodzenia wszelkiej bytowości od Boga Prawdy, Absolutu, Praźródła, płyną konsekwencje umacniające i dlatego pomimo potężnych oddziaływań zaciemniających obraz Prawdy, wszechobecnego ludzkiego smutku, to de facto nie ma takiej racji, która mogłaby nas złamać poprzez innych.

Profesor wyjaśniał, że jesteśmy wpisani w dzieje człowieka porajskiego, i tak jak Prawda, to odwieczna afirmacja życia, tak grzech jest aktem śmiercionośnym, a ponieważ dzieje Polski i dziennikarstwo wyrastają z Praźródła - Boga, to podążając za myślą świętego Tomasza z Akwinu i trwając w tej realistycznej optyce ostatecznie wiemy, że jako ludzie jesteśmy pod wpływem dwóch bytowości, z których jedna - Odwieczna Bytowość Bóg Stwórca inspiruje do Prawdy, a druga, zdeformowana (czasowa) bytowość anielskości - szatan, oddziałuje przez akt, który Kościół nazwał - grzechem, będącym zamachem na Prawdę, zamachem na Boga. Wielkość Prawdy jest inspirująca natomiast grzech jest próbą zabicia Boga.

Dlatego Raj, podkreśla Uczony, nie potrzebował obrony prawdy, bytowość dziennikarstwa w Raju nie miałaby swojej racji, ponieważ Prawda byłaby dostępna per se.

Reklama

Uczony dobitnie podkreślał, że wielkie ustawienie myśli w aspekcie poznawczym, logicznym, bytowym, że Prawda istnieje, i także prawda o Polsce istnieje powoduje, że siły, koncerny – jawią się jako oznaki bezradności wobec faktu prawdy o Polsce.

Ksiądz Profesor dzieląc się także swoim życiowym doświadczeniem przekonywał, że wystarczy człowieka spotkać z rzeczywistością prawdy i w tej perspektywie można powiedzieć, że media są ze swojej istoty powołane są do informowania o prawdzie, a wobec przeszkód blokowania Prawdy jeżeli służymy Prawdzie, to ona zawsze jest zwycięska niezależnie od tego ilu ludzi osiąga. I każdy akt służby Prawdzie ma cel - akt pasywnej służby przez cierpienie i służby aktywnej. Ale trzeba wiedzieć, że przyjdzie moment, kiedy trzeba za prawdę cierpieć i wtedy troski należy na płaszczyźnie prawdy odnieść do Jezusa, On ukazuje jednoznacznie, że wspólnota Państwa, zakłada misję.

To tylko w perspektywie Jezusa jest do udźwignięcia, bo On cały wymiar negacji Prawdy wziął na siebie i zwyciężył jako Prawda. Dlatego, ksiądz Profesor Tadeusz Guz, z mocą wypowiedział pewność, że Polski, nawet przy pełnym zaangażowaniu, nie obronimy bez Boga.

Jedynie z Bogiem, jako Tym, który jako pierwszy przezwyciężył fałsz można dokonać obrony prawdy w różnych kontekstach.

I konsekwentnie, ksiądz Profesor Tadeusz Guz podkreślił, że człowiek Prawdy bardzo intensywnie pracuje nad tym żeby kierunkiem była Prawda jako Prawda, a nie struktury manipulacji ponieważ wieczność Prawdy wyklucza manipulację.

Reklama

Prelegent podkreślił, że na tym etapie dziejów jesteśmy konfrontowani, mówiąc językiem postmodernisty Habermasa, z postmodernistycznym myśleniem, że prawda nie istnieje, co z kolei jak zauważył kardynał J. Ratzinger - skutkuje tym, że w takiej dykcji odmawia się każdej bytowości racji istnienia i tutaj metodą jest takie zatomizowanie słuchacza żeby poza doświadczeniem zła jako zła żadnej prawdy nie mógł doświadczyć. W związku z tym dokonuje się takie ustawienie wiadomości, ustawienie filozofii,żebynarecepcję prawdy nie miał sił, czasu i wolnej woli:sparaliżować złem! I tak skonstruowaną „bombą informacyjną”, w punkcie wyjścia - np. początek wiadomości…wypadek, człowiek jest w ten sposób niszczony. Podobnie, wskazuje Ksiądz Profesor, w zalewie potopu obrazów, dokonuje się zamknięcie się człowieka na prawdę - bo byt nie może tego przepracować. Ksiądz Profesor wypowiedział jednocześnie potrzebę konieczności powrotu w Polsce do fundamentalnej prawdy o Bogu i powrotu do prawdy, że istnieje prawda ziemska, bo inaczej człowiek staje się „wypadkiem totalnym” a ekonomia stawia się w miejsce Boga.

Profesor zwrócił uwagę na potrzebę zdobycia na nowo prawdy o człowieku - bo aktualnie, w tej postmodernistycznej optyce - nie ma człowieka.

Jeżeli chcemy ocalić Polskę - to trzeba przypominać każdemu i sobie: Jestem człowiekiem ! - ta prawda jest! Szacowny Uczony i Kapłan zauważył, że w każdej płaszczyźnie np. w służbie zdrowia - nie ma człowieka, w polityce: - nie ma człowieka; Bo jeżeli większość parlamentarna w ostatnim 20 leciu nie opowiedziała się za człowiekiem jako człowiekiem, to z tego poziomu instrumentalizacji dokonaliśmy selekcji na - poczętego wskutek gwałtu, - chorego, tego - którego narodziny zagrażają życiu matki.

Jakiego więc człowieka w takiej mentalności można znaleźć? - pytał Ksiądz prof. dr hab. Tadeusz Guz? I tutaj na pytanie - jak ocalić kulturę, Polskę? Uczony odpowiedział, że należy ocalić człowieka tutaj gdzie jestem, metodą bycia ambasadorem Prawdy, którą należy poznać, dzielić się nią i godnymi środkami prawdy bronić - i tutaj wyklucza się metody sprzeczne z nauką Kościoła.

Reklama

Prelegent wyjaśnił, co oznacza godziwość środków: tj. nie mogę poniżać, traktować jako instrument, redukować bytowość drugiego do czegoś innego niż ona sama w sobie jest. W konsekwencji: muszę mieć poznanie żeby zająć stanowisko, co oznacza, że wypowiadam się na takie tematy, które zbadałem, bo drugi człowiek tego oczekuje, bo rozum jest po to, żeby racje które prowadzą nas do prawdy poznać i je w odpowiedni sposób wygłosić.

Istotną, jest według Księdza Profesora, prawda o człowieku, bo to ona decyduje o uzewnętrznieniu i kształcie innych relacji.

I tutaj, Ksiądz Profesor przytacza opcję przyjętą przez zachodnie media, że „człowiek ma być stwórcą rzeczywistości” - bo u podstaw takiego stanowiska stoi „ja jestem kreatorem rzeczywistości” i konsekwentnie w różnych koncernach medialnych dowolnie się konstruuje przekaz, by w końcu traktować człowieka jako „śmieć” i go całkowicie usunąć z przestrzeni. Uczony dowodzi, że to rozumienie mediów jest śmiertelnie zagrażające. I tutaj kino traktuje się jako broń w walce, mówi się o globalnej rewolucji w przestrzeni cybernetycznej.

Tymczasem, ksiądz Prof. Tadeusz Guz przypominał: Prawda powinna być kluczowym pojęciem środków współczesnej komunikacji: tutaj ludzka wola ma swoją rolę: w poznaniu prawdy ocalić rzeczywistość! Sprawę prawdy człowiek może wygrać jeśli miłuje prawdę.

Reklama

Uczony przybliżył różnicę między liberalnym a chrześcijańskim rozumieniem wolności, otóż: wszystkie odmiany liberalizmu mówią o wolności dla niej samej. W chrześcijaństwie wolność jest istotnym warunkiem dla bytowania, nie jest celem samym w sobie, bo takim jest tylko człowiek dlatego tylko wtedy dokonuje się aktów wolnych, kiedy wolność kontynuuje drogę do prawdy, a prawda w wolności oznacza - Miłość. Chodzi o to żeby człowiek poznał prawdę i ją umiłował, co oznacza, że rozumienie wolności polega na gotowości miłowania Prawdy ze wszystkimi konsekwencjami, dlatego nie wolno nigdy mieć człowieka jako nieprzyjaciela: negatywnie oceniać czyny ale nie osobę.

Prelegent wskazywał, że w konsekwencji tak pojętej wolności, w zmaganiu o prawdę, nie wolno używać argumentów ad personam, bo nie ma prawa do zła, bo nie działa się wtedy jak człowiek. Odpowiadając na pytanie - kiedy zbuduje wielką Polskę? ksiądz prof. dr hab. Tadeusz Guz podkreśla, że wtedy kiedy wybiorę opcję Prawdy ale też opcję Miłości, bowiem wtedy, wyjaśniał Uczony, przykazanie miłości Boga i człowieka się urzeczywistnia. Polska racja rozstrzyga się przez wybranie opcji Miłości z cierpieniem przekraczającym możliwości bytowe, przy wsparciu łaską Boga.

Uczony zauważył, że procesy demontażu rzeczywistości i człowieka uderzają w wolną wolę i chcą ją zniewolić. I tutaj słowo jest instrumentem. Słowo przez kardynała J. Ratzingera postrzegane jest jako „moneta ducha”. W tym kontekście, Prelegent przypomniał, że ludzkość wynalazła pismo by obalić magię obrazu. Stąd postulat by ocalić wartość pisma - Pismo i słowo! żeby nie być konsumentem obrazu bez możliwości duchowego ustosunkowania się.

Stąd, jak ukazuje Ksiądz Profesor, chodzi o „transportowanie ducha”, misję przekazywania bogactwa duchowego człowieka - słowa lub dobrze przygotowanego obrazu ( nie magia obrazu). Rozwijając wykład Uczony podkreślił, że na płaszczyźnie uczuć jesteśmy zawsze subiektywni, i uczucia są zmienne, gdy tymczasem obiektywizm postawy zapewnia płaszczyzna rozumu i woli. Prelegent podkreślił wielką wartość ciszy, w epoce potopu obrazu. I tutaj, podkreślał Uczony, jej znaczenie uwidacznia się w decyzji o wprowadzeniu ciszy do liturgii po wysłuchaniu Słowa Bożego i komunii przez Papieża Benedykta XVI. Cisza jest inspirująca, bo kiedy nasz byt się wycisza, to ten drugi może coś przekazać, czyli Bóg – i tutaj jest doświadczenie mowy dzieł Boga.

Szansą dla misji dziennikarskiej jest służba pierwotnym ideałom.

Na tej drodze trzeba połączyć myślenie, działać wspólnotowo w polityce, w edukacji, w gospodarce, by wszystkich ludzi włączyć w tę sprawę promocji ocalenia rozwoju Polski i to powinno decydować w relacjach człowiek – człowiek, człowiek – technika. Chodzi o to, żeby transportować polskość, a w tym zadaniu od tego jakimi jesteśmy zależy kształt bytowości mediów, całej Polski – w każdym polskim sercu.

2012-12-13 12:53

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prowokacja ukraińskiego dziennikarza

Witalij Mazurenko wyrządził gigantyczne szkody w stosunkach ukraińsko-polskich. Jego obraźliwy atak na Prezydenta RP doskonale wpisał się w scenariusz napisany w Moskwie.

Ukrainiec z polskim obywatelstwem wywołał burzę obraźliwymi słowami wobec prezydenta Karola Nawrockiego. Na antenie telewizji Polsat News porównał prezydenta do rosyjskiego kryminalisty, który jest przywódcą w więzieniu. Słowa te wywołały ostrą reakcję prowadzącej program red. Agnieszki Gozdyry, która kilkukrotnie nakłaniała go, by wycofał się z tych skandalicznych słów. – Nie będzie pani mnie pouczać – odparł z uśmiechem.
CZYTAJ DALEJ

Warszawa: będą Zaduszki za nienarodzonych w pobliżu punktu aborcyjnego

Centrum Życia i Rodziny zaprasza do udziału w Zaduszkach za nienarodzonych, które odbędą się piątek 7 listopada o godz. 17.00 przy ul. Wiejskiej w Warszawie, niedaleko siedziby „AboTak”, a zarazem w pobliżu polskiego Sejmu.

W dniach, w których Kościół otacza modlitwą zmarłych, chcemy w sposób szczególny powierzyć w modlitwie różańcowej dzieci, które zginęły na skutek aborcji oraz ich matki - mówi Marcin Perłowski, dyrektor Centrum Życia i Rodziny.
CZYTAJ DALEJ

Zdumiewające zeznania oskarżonych o kradzież w Luwrze

2025-11-05 11:18

[ TEMATY ]

Luwr

kradzież klejnotów

zeznania

oskarżeni

Adobe Stock

Luwr

Luwr

Jedna z osób oskarżonych o dokonanie zuchwałej kradzieży w Luwrze to 39-latek z podparyskiego Aubervilliers, który w przeszłości zdobył popularność dzięki popisom na motocyklu - podał portal BFMTV. Mężczyzna został skazany w 2015 r. za włamanie, a odkąd został ojcem, myślał o życiu zgodnie z prawem.

Media francuskie podały we wtorek późnym wieczorem, że oskarżony to Abdoulaye N., mieszkaniec Aubervilliers - miejscowości na wschodzie aglomeracji paryskiej, administracyjnie należącej do departamentu Sekwana-Saint-Denis. N. był gwiazdą „cross bitume” - akrobatycznych popisów na motocyklu crossowym podczas jazdy w mieście, które często łączą się z nielegalnymi „miejskimi rodeo” urządzanymi przez motocyklistów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję