Pasterskie przesłanie o człowieku i jego Bogu
Religijne uroczystości w Bęczkowicach zostały określone przez abp. Stanisława Nowaka jako niosące ze sobą ogromne bogactwo teologii. W swoim przesłaniu Pasterz Kościoła częstochowskiego podkreślił fakt wprowadzenia do nowej kaplicy Najświętszego Sakramentu i odrestaurowania (pochodzącego z ok. XV wieku) obrazu Matki Bożej Bęczkowickiej. „W ogłoszonym przez Jana Pawła II Roku Eucharystii wydarzenia te posiadają wielkie znaczenie - stwierdził Ksiądz Arcybiskup. - Skoro Ojciec Święty przypomniał, że ważniejszy w życiu człowieka jest Chrystus, to wyjątkowy będzie czas spędzany na Jego adoracji przez pielgrzymujących do tego miejsca. Każdy dzień będzie bowiem owocować łaskami otrzymanymi od Zbawiciela”.
O to prosił Metropolita częstochowski Wszechmogącego Boga w modlitwie poświęcenia tabernakulum, w którym przebywać będzie Najświętsze Ciało Syna Bożego: by Ciało Jezusa Chrystusa „stało się źródłem Jego miłości i łaski na życie doczesne i wieczne”. „Do Syna prowadzić będzie Matka - Maryja, która przez swój wizerunek przyciągać będzie rzesze pątników - kontynuował Ksiądz Arcybiskup. - Od wieków przecież, z woli Ojca Niebieskiego, jest Tą, która pociesza i ma moc rozdawania Bożych łask”.
W myśl tych prawd o. Przemysław Lutyński, proboszcz parafii, w Akcie Zawierzenia skierował w imieniu wszystkich zgromadzonych prośbę do Bęczkowskiej Pani: „Maryjo, bądź Matką, Wspomożycielką i Orędowniczką dla nas wszystkich - ojców i matek, dzieci i młodzieży, starszych i chorych, samotnych i zrozpaczonych, głęboko wierzących i obojętnych, duchownych i świeckich. Pomóż nam chronić wiarę w Twojego Syna i przynosić jej owoce w życiu osobistym, rodzinnym i społecznym. Przypominaj nam wszystko, co Syn Twój nam poleca czynić, i pomagaj nam to wiernie wykonać”.
Kolejną prawdą włożoną w serca wiernych była myśl o Zesłaniu Ducha Świętego. Duch Pocieszyciel zstąpił na Maryję i dzięki Niemu poczęła Syna Bożego. Była także obecna razem z Apostołami w Wieczerniku w chwili zesłania Ducha Świętego. Ksiądz Arcybiskup w swoim słowie zatrzymał się dłużej przy Patronie dnia, w którym odbywały się bęczkowickie uroczystości - św. Andrzeju Apostole: „Wybrany przez Jezusa rybak znad Jeziora Galilejskiego przyprowadził do Niego swego brata Szymona. Był także obecny w Wieczerniku w czasie zesłania Ducha Świętego. Według tradycji, męczeńsko umierał na krzyżu jak Chrystusowy bohater. Jest więc patronem tych, którzy mocą Ducha Świętego chcą nieść na tym świecie krzyż, którzy wzorem Apostoła wiedzą, że dźwiganie krzyża, choć trudne, warte jest podjęcia, bowiem wyrażana w ten sposób miłość jednoczy z Panem. Apostoł, który przyprowadził do Chrystusa swego brata, przypomina również o powołaniu do troszczenia się o świętość najbliższych. Jest patronem rodzinnego wzywania się do czystości, sprawiedliwości, pokoju - do miłości. Nad miłością w rodzinach będzie także czuwać i wypraszać ją Matka Boża Bęczkowicka. W tej kaplicy będzie Ona razem z przybywającymi płakać i ich pocieszać, a przede wszystkim jako Królowa Rodzin zawsze będzie wzywać do wzajemnego miłowania się”.
Kończąc pasterskie przesłanie, Czcigodny Kaznodzieja powiedział: „Zostawiam Was, Kochani, z tą teologią, którą sam Bóg zostawił człowiekowi tu, w Bęczkowicach. Bądźcie stróżami tego świętego miejsca. Cała ta ziemia poczuje się bezpieczniejsza, gdy wzorem św. Andrzeja wypełnicie swoje powołanie, jakim jest opieka nad tym Maryjnym sanktuarium”.
Reklama
Dwa obrazy Najświętszej Maryi Panny
Mała parafia pw. Zesłania Ducha Świętego w Bęczkowicach ma dwa miejsca kultu Matki Bożej: znane w Polsce sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia (tzw. Pocieszna Górka) z drogą krzyżową oraz znajdujący się w kościele parafialnym obraz Matki Bożej Bęczkowickiej. Przed rokiem (wiosną 2003 r.) w ramach przygotowań do planowanej w niedalekiej przyszłości koronacji obrazu, ojcowie oddali go do konserwacji. W pracowni p. Krystyny Borkowskiej w Warszawie okazało się, że pod zniszczonym malowidłem z XIX wieku istnieje zachowany bez większych ubytków średniowieczny obraz również przedstawiający Matkę Bożą. Malowidła wierzchniego nie można było zdjąć bez zniszczenia go. Postanowiono zatem namalować wpierw dokładną kopię XIX-wiecznego obrazu, a następnie, ze względu na wielką wartość artystyczną, odsłonić średniowieczny wizerunek. Ten wyjątkowej wartości materialnej i duchowej zabytek sztuki sakralnej (najprawdopodobniej pochodzący z Italii, ze szkoły malarstwa florenckiego, z lat 1450-1550) umieszczony został w specjalnie przygotowanej, zaprojektowanej przez prof. Annę Szczypińską - warszawską projektantkę wnętrz sakralnych, bocznej kaplicy parafialnego kościoła. Matka Boża przedstawiona jest na obrazie według wizji opisanej w Apokalipsie przez św. Jana Apostoła: „Niewiasta obleczona w słońce, na Jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu, księżyc u Jej stóp” (por. 12, 1). Dwaj aniołowie trzymają nad Jej głową złotą koronę. Inni dwaj (w weneckich strojach) unoszą Ją jakby ku górze, podtrzymując za ręce. Trzej inni oddają cześć u Jej stóp. Aniołowie należą do różnych chórów anielskich - co w dawnym malarstwie zaznaczano umownie różnym kolorem anielskim skrzydeł. Na naszym obrazie czerwone, szafirowe, szmaragdowe.
Namalowana kopia obrazu wierzchniego została oprawiona w stare ramy i ozdobiona tą samą srebrną koszulką. Poświęcił ją uroczyście abp Stanisław Nowak, po czym umieszczono ją w kaplicy sanktuarium na Pociesznej Górce.
Duszpasterze parafii i kustosze sanktuarium
Od grudnia 2001 r. duszpasterzami parafii i kustoszami sanktuarium są dwaj ojcowie z Instytutu Ojców Szensztackich: o. Przemysław Lutyński - proboszcz i o. Henryk Szymański - katecheta. Kapłańska wspólnota Ojców Szensztackich jest częścią międzynarodowego Ruchu Szensztackiego, dzieła odnowy współczesnego Kościoła. Ruch ten, założony przez o. Józefa Kentenicha, istnieje już w 42 krajach, a tworzą go rzesze ludzi świeckich i duchownych. Wszyscy oni żyją w głębokiej więzi z Matką Bożą, zawierając z Nią akt, zwany przymierzem miłości. Założyciel określał to przymierze jako głęboko rozumiane odnowienie i zabezpieczenie przymierza zawartego na chrzcie św.: umacniać i odnawiać watrości chrześcijańskie i w ten sposb urzeczywistniać ewangeliczną dewizę bycia „solą ziemi i światłością świata”. W Maryi ukazywał obraz najdoskonalszego człowieka oraz najlepszy wzór dla przeżywania chrześcijaństwa. Centrum maryjnej pobożności i „źródłem łask” jest sanktuarium Matki Trzykroć Przedziwnej. Tutuł ten wskazuje na wyjątkowe działanie Boga w Trójcy Świętej Jedynego w osobie Maryi jako: wybranej Córce Boga Ojca, Matce Syna Bożego, Oblubienicy Ducha Świętego. Na wzór pierwszego, znajdującego się w Szensztat (niem. Schönstatt), powstało ponad 100 innych, posiadających identyczny wygląd. W Polsce sanktuaria takie istnieją już w Świdrze i Józefowie pod Warszawą, Winowie koło Opola, Bydgoszczy, Zabrzu i Koszalinie. Jan Paweł II w listopadzie 1980 r. powiedział o Wspólnocie Szensztackiej m.in., że kształtuje ją głęboka cześć do Matki Bożej. Z Nią bowiem związane są tzw. „wkłady do kapitału łask”. Stanowią je ludzkie sprawy, radości i smutki, które przynoszone są do sanktuarium, aby Maryja ten kapitał ofiar pomnażała w większe dobro.
Pomóż w rozwoju naszego portalu