Reklama

Wiadomości

Popieram #NieDlaZaostrzeniaUstawy

Zgadzam się hasztagowym hasłem używanym przez feministki #NieDlaZaostrzeniaUstawy. Popieram złagodzenie ustawy aborcyjnej, aby szanse na przeżycie miało jak najwięcejbezbronnych dzieci.

[ TEMATY ]

komentarz

aborcja

Artur Stelmasiak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Członkowie sejmowej komisji zajmą się projektem #ZatrzymajAborcję. Oznacza to, że jesteśmy w trakcie kolejnej batalii o życie nienarodzonych dzieci. To wojna cywilizacji życia i cywilizacji śmierci. Te dwa pojęcia dzięki Janowi Pawłowi II bardzo mocno wrosły w polską świadomość. Ale walka na słowa i pojęcia definiujące człowieka i ludzkie życie trwa nadal. Bardzo często od używanych słów zależy, kto w tej wojnie zwycięży: Życie, czy śmierć?

Obserwując debatę w mediach społecznościowych moją uwagę przykuł jeden hasztag feministek, czyli hasło używane do odnajdowania treści i wydarzeń w internecie. Muszę powiedzieć, że zgadzam się z #NieDlaZaostrzeniaUstawy, w którym chodzi o niezaostrzanie ustawy aborcyjnej. Powiem więcej jestem za całkowitym zniesieniem ustawy aborcyjnej, by wszystkie dzieci mogły cieszyć się życiem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Dlatego popieram projekt obywatelski #ZatrzymajAborcję, który w ok. 95 procentach łagodzi ustawę, czyli obecnie obowiązujące prawo. To prawo jest bowiem niezwykle restrykcyjne dla dzieci, które są podejrzane o chorobę lub niepełnosprawność. Dla wielu z nich taka lekarska diagnozaoznacza wyrok śmierci. Z tego powodu w polskich szpitalach zabija się rocznie ponad 1000 dzieci. Wywołuje się tzw. indukcję, czyli sztuczne poronienie w 5, a nawet 6 miesiącu życia prenatalnego dziecka. Gdyby nie były skazane na śmierć, czyli byłby wcześniakami, to w 6 miesiącu życia dostałyby tlen, kroplówkę i ciepły inkubator. Po sztucznym przyjściu na świat w wyniku aborcji maleństwa płaczą, łkają i wołają o pomoc, jak tylko potrafią, ale nikt im nie pomaga. Umierają z chłodu, głodu i duszą się z braku powietrza.

W tym kontekście stawiam pytanie: Czy ochrona dzieci skazanych na śmierć jest złagodzeniem, czy zaostrzeniem ustawy? Każdy, kto choć raz widział życie swojego brata, siostry, dziecka lub wnuka na monitorze USG nie powinien mieć problemu z tak postawionym pytaniem. Każdy zdrowy człowiek powinien być zwolennikiem złagodzenia aborcyjnej ustawy. Restrykcyjne prawo aborcyjne trzeba złagodzić, by wszystkie dzieci były wolne od eugenicznych procedur, by nikt nie był już w Polsce dyskryminowany.

Dlatego też nie rozumiem dlaczego w propagowanie aborcji w Irlandii, a teraz w Polsce włącza się Amnesty International, które słynie przecież z walki z karą śmierci na świecie. Dostrzegam logiczną schizofrenię organizacji, która w nazwie ma "amnestię międzynarodową", bo zajmuje się amnestią dla przestępców, a jednocześnie popiera karę śmierci dla niewinnych dzieci. Jestem bardziej "amnesty", bo popieramy zakaz kary śmierci dla wszystkich, a nie tylko dla wybranych.

W przesłanej do sejmu opinii Amnesty International twierdzi, że podejrzane o chorobę dziecko, jest zagrożeniem dla życia i zdrowia matki. To tylko jedna ze słownych manipulacji, aby osiągnąć swój aborcyjny cel. Natomiast Helsińska Fundacja Praw Człowieka twierdzi, że lepsza ochrona życia dziecka poczętego "może prowadzić do okrutnego, nieludzkiego traktowania" zarówno "kobiety jak i płodu". Według autorów zabicie dziecka, jest bardziej ludzkie, niż ocalenie mu życia. Proaborcyjna FEDERA idzie jeszcze dalej w absurdalnych twierdzeniach.Zdaniem feministek zablokowanie kobietom dostępu do aborcji, jest naruszeniem wielu praw człowieka m. in. "niedyskryminacji i równości", "wolności od tortur", a nawet "prawa do życia".

Ta próbka przykładów z życia wziętych dobitnie pokazuje, że próbuje się Polakom narzucić narrację, która jest kłamstwem. Prawem do życia nazywa się zabicie człowieka, a pozostawienie dziecka na śmierć z głodu i wychłodzenia "wolnością od tortur". Jednak w Polsce świadomość ochrony życia poczętego jest bardzo duża. Wiele walk na słowa i pojęcia udało nam się wygrać. Ale wojna słowna o "zaostrzenie" lub "złagodzenie" ustawy aborcyjnej trwa dalej. Tę walkę również powinniśmy wygrać, bo stawką w niej jest prawda o życiu prawdziwego człowieka.

2018-07-02 13:27

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szczypiorniak w Strasburgu

[ TEMATY ]

polityka

komentarz

debata

KPRM

Dwa sukcesy jednego wieczora osiągnęła Polska. Wygrała w debacie o Polsce w Parlamencie Europejskim w Strasburgu i w meczu piłki ręcznej z Francją w Mistrzostwach Europy. Niestety, miała też nieszczęście, że obydwa te wydarzenia działy się… jednego wieczora.

Zwycięstwo polskich szczypiornistów było ważne, dokonali tego, co jeszcze nie tak dawno wydawało się niemożliwe: Francja w XXI w. zdobyła niemal wszystko, co zmogła (trzy medale olimpijskie, sześć - mistrzostw świata i cztery - Europy). Zwycięstwo - i to wysokie - to wynik otwierający Polakom - Karolowi Bieleckiemu, Krzysztofowi Lijewskiemu, Bartoszowi i Michałowi Jureckim, i innym, prostą drogę do medalu.
CZYTAJ DALEJ

Bp Piotrowski: misje nie są szczątkową działalnością Kościoła

2025-10-14 19:51

[ TEMATY ]

bp Jan Piotrowski

KEP

flickr.com/episkopatnews

Bp Jan Piotrowski

Bp Jan Piotrowski

Misje nie są szczątkową czy niszową działalnością Kościoła - zauważa w rozmowie z KAI bp Jan Piotrowski - przewodniczący Komisji KEP ds. Misji oraz Przewodniczący Krajowej Rady Misyjnej, uczestniczący w trwającym 402. zebraniu plenarnym Episkopatu Polski w Gdańsku.

Podziel się cytatem Zauważa, że niedziela misyjna stanowi odpowiedź na to, co proponował papież Franciszek, a Leon XIV potwierdził - abyśmy byli uczniami misjonarzami i byśmy tę prawdę dzielili. Ojciec Święty Franciszek (zmarły 21 kwietnia 2025 r.) już w styczniu br. wystosował swoje orędzie na 99. Światowy Dzień Misyjny, zatytułowane „Misjonarze nadziei pośród narodów”. Papież przypomina, że każdy uczeń Chrystusa jest posłany, by nieść nadzieję. W obliczu wojen, kryzysów i lęków wzywa, abyśmy nie zamykali się w sobie, ale odważnie wychodzili ku innym.
CZYTAJ DALEJ

Gdzie kończy się polityka, a zaczyna teatr?

2025-10-15 13:01

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Czasami mam wrażenie, że w Polsce polityka i teatr zaczęły się zlewać w jedno. Weźmy choćby sprawę 10-letniej Sary, która latem ubiegłego roku zadała pytanie w Sejmie i… stała się symbolem medialnego oburzenia. Nagłówki krzyczały o „strachu dzieci przed dziadkiem Kaczyńskim” i „dyskryminacji w Sejmie”, a Rzecznik Praw Dziecka pisała o fundamentalnym prawie do zadawania pytań. Wtedy wydawało się, że cała afera, nacechowana silnymi emocjami – minie, jak wiele takich „wrzaw”, aż do dziś, gdy dziewczynka w Gdańsku znalazła się w samym środku prawdziwego kryzysu szkolnego. Rodzice pozwali nauczycieli i pracowników szkoły, a sytuacja doprowadziła do rezygnacji części kadry. Wyraźnie widać, że niektóre dramaty mają swoją kontynuację, tylko w wersji zgoła odmiennej niż pierwotnie były opisywane.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję