Reklama

Roztoczańskie zmyślenia...

Widzieć niewidomych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W okresie wakacyjno-urlopowym udajemy się poza miejsce stałego zamieszkania także w tym celu, by nasycić swoje oczy pięknymi widokami. Podziwiamy piękno i majestat gór, falujące morze, spokojne tafle jezior i stawów, urocze wstążki wijących się wśród drzew rzek, zieleń drzew, utkany z kwiatów kobierzec łąk, szachownicę pól. Każdego dnia tysiące wrażeń wzrokowych przedostaje się do naszej świadomości. Oglądając telewizję, czy czytając prasę lub książkę wydaje nam się, że jest to czynność normalna, pozbawiona wszelkich cech nadzwyczajności. Kiedy jednak uświadomimy sobie fakt, że są ludzie pozbawieni możliwości widzenia lub ograniczeni w tej funkcji, to zrozumiemy, jak wielkim darem jest posiadanie wzroku. Polski Związek Niewidomych zrzesza ponad 76 tys. osób. Dodatkowo jego podopiecznymi są dzieci i młodzież w liczbie ponad 6 tys. osób. Należy przypuszczać, że nie wszyscy niewidomi lub mający poważne kłopoty z widzeniem do niego należą. Łatwo sobie skojarzyć, że ludzie niewidomi lub z uszczerbkami wzroku utworzyliby w skali kraju średniej wielkości miasto, dużo większe od Zamościa!

Okręg Zamojski Polskiego Związku Niewidomych obejmujący powiaty: Zamość, Hrubieszów, Tomaszów Lubelski, Biłgoraj zrzesza 2 tys. inwalidów wzroku i ok. 100 dzieci. Jeśli dodamy do tego powiat Lubaczów to śmiało możemy powiedzieć, że na terenie naszej diecezji blisko 3 tys. ludzi ma poważne kłopoty ze wzrokiem albo są niewidomymi. Być może na co dzień nie uświadamiamy sobie tego faktu, ale już z tych pobieżnych statystyk możemy sobie wyobrazić skalę zjawiska. Ludzie niewidomi lub o bardzo słabym wzrokiem żyją obok nas. Nieraz przechodzimy obok nich obojętnie, a oni może czekają na naszą pomoc, wsparcie, ułatwienie w poruszaniu się. Są to nieraz ludzie bardzo wrażliwi, uzdolnieni, którym Bóg brak wzroku rekompensuje innymi możliwościami.

W Ewangelii mamy opisy spotkania Chrystusa z ludźmi niewidomymi. Wielu z nich zwracało się do niego z prośbą o uzdrowienie. Pan Jezus nie odmawiał im swojej pomocy ( zob. np. Mt 9, 27-31; 10, 5; 12, 22; 15, 30; 20, 30-33; 21, 14). Zdawał sobie bowiem sprawę z tego, jak wielką rolę odgrywa wzrok w życiu człowieka. Niestety, uczniowie Mistrza z Nazaretu nie zawsze naśladują Go w jego wrażliwości na potrzeby ludzi niewidomych. Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że przemiany społeczne prowadzone w duchu liberalnym promują ludzi silnych, zdrowych, młodych, przedsiębiorczych. Natomiast ludzie słabsi, mniej obrotni i przedsiębiorczy spychani są na margines życia społecznego, cywilizacyjnego i gospodarczego. Do tej grupy należą także niewidomi. Jak nas poinformował kierownik biura Polskiego Związku Niewidomych w Zamościu Józef Goryczka, kierowany przez niego Związek nie otrzymuje żadnych funduszy na działalność związkową, rehabilitację, sprzęt i materiały szkolne, pomoce lektorskie dla uczniów. Decydenci na różnych szczeblach radzą związkowcom, by szukali sponsorów. "Chcą nas cofnąć do czasów średniowiecza - mówi rozgoryczony pan Józef - kiedy niewidomi żebrali pod kościołami i było to dla nich wielkim przywilejem. Jesteśmy trędowatą częścią społeczeństwa polskiego i kulą u nogi dla rządzących. Myślą sobie: jak się im nie da chleba i pomocy sami padną, pomrą, i to jest nowa humanitarność naszych czasów" - dodaje.

Pomoc dla Związku jest nieodzowna, ponieważ prowadzi on świetlice skupiające niewidomych, ośrodki rehabilitacji, szkolenia itp. W Zamościu Polski Związek Niewidomych ma siedzibę przy ul. Spadek. Szczególnie cenna jest "biblioteka mówiona", zawierająca tysiące taśm magnetofonowych z nagraniem dzieł literackich, muzycznych i religijnych, z których korzystają niewidomi uczestnicząc w ten sposób w kulturze. Byłoby niepowetowaną stratą, gdyby ten dorobek został roztrwoniony z powodu braku odpowiednich środków. Oprócz działalności kulturalno-rehabilitacyjnej związek dba także o formację religijną swoich członków.

Dzięki osobistemu zaangażowaniu pana Goryczki, Związek ma stałego duszpasterza, którym zwykle jest któryś z wikariuszy parafii św. Krzyża w Zamościu, na terenie której znajduje się siedziba Związku. Raz w miesiącu niewidomi przygotowują liturgię w kościele dla całego zgromadzenia liturgicznego. Z własnego doświadczenia wiem, że na wiernych zgromadzonych w świątyni wielkie wrażenie robiło czytanie lekcji mszalnej przez niewidomego młodzieńca, który posługiwał się alfabetem Brailla, czy pieśni wykonywane przez zespół złożony z niewidomych. Tego typu spotkania służą także uwrażliwieniu widzących na potrzeby niewidomych. Obecność kapłana wśród niewidomych jest dla nich wsparciem w ich cierpieniu i osamotnieniu. Stąd bardzo sobie cenią tę obecność. Z drugiej strony dla młodego kapłana obecność wśród niewidomych posiada ważne walory wychowawcze: uczy go wrażliwości na ludzi dotkniętych kalectwem. Każdego roku Związek organizuje dobrze przygotowane spotkanie opłatkowe z okazji Bożego Narodzenia i "święcone jajko" z okazji Wielkiej Nocy. Zapraszani są na te spotkania kapłani. Uczestniczyli w nich także biskupi: Jan Śrutwa i Mariusz Leszczyński. Organizowane są także pielgrzymki od sanktuariów maryjnych.

Póki co niewidomi nie mogą zaprzestawać szturmowania urzędów i urzędników w poszukiwaniu pomocy. Ludzie o wrażliwych sercach, zwłaszcza chrześcijanie, nie mogą być obojętni na to wołanie. Ludzie słabsi od nas nie mogą tracić nadziei, że ich potrzeby zostaną zauważone i odpowiednio potraktowane. My, natomiast, powinniśmy pamiętać, że oprócz ziemskich instancji jest również niebieska, a tam oni mają pozycję uprzywilejowaną. Doświadczył tego ich kolega niedoli Bartymeusz, syn Tymeusza, przed prawie dwoma tysiącami lat (por. Mk 10, 46-51) . Kiedy się dowiedział, że Jezus przechodził obok drogi, przy której siedział, zaczął krzyczeć: "Jezusie, Synu Dawida ulituj się nade mną". Wielu radziło mu zamknąć buzię, ale on krzyczał jeszcze głośniej. Jezus usłyszał jego wołanie i kazał go przyprowadzić do siebie. Ci, którzy prowadzili go mówili: "Bądź dobrej myśli, woła cię". Kiedy stanął przed Jezusem prosił Go aby dał mu wzrok. Otrzymał go wraz z pochwałą "Twoja wiara cię ocaliła". Niech również niewidomi będą dobrej myśli. Ich wiara również może ich ocalić.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2000-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wyspy Owcze: Parlament dopuścił aborcję na życzenie

2025-12-05 07:27

[ TEMATY ]

aborcja

Adobe Stock

Parlament Wysp Owczych uchwalił w czwartek ustawę aborcyjną, która zezwala na dobrowolne przerywanie ciąży do 12 tygodnia włącznie. Wcześniej było to możliwe tylko w przypadku zagrożenia życia i zdrowia kobiety.

Za liberalizacją przepisów aborcyjnych głosowało 17 parlamentarzystów, a przeciw było 16. W ostatniej chwili grupa przeciwników próbowała bezskutecznie wnieść poprawkę, aby opóźnić wejście w życie nowych przepisów o pół roku, na 1 stycznia 2027 r. – podał farerski nadawca publiczny KVF
CZYTAJ DALEJ

Kard. Grzegorz Ryś napisał "List do wiernych archidiecezji łódzkiej"

2025-12-04 10:51

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Kard. Grzegorz Ryś

kard. Ryś

Piotr Drzewiecki

kard. Grzegorz Ryś

kard. Grzegorz Ryś

Kochani, Siostry i Bracia, Nigdy nie chciałem pisać tego listu. Nigdy sobie nie wyobrażałem tej chwili, że będę musiał odejść z Waszej - NASZEJ - Archidiecezji. A jednak potrzebuję go napisać; nie wyobrażam sobie odejść bez słowa. Słowa nie mojego, lecz BOŻEGO. Bo tylko Ono kryje w sobie nie tylko mądrość, ale i SIŁĘ przeprowadzania człowieka przez takie sytuacje.

Dzisiejsze Słowo stawia nam przed oczy postać św. Jana Chrzciciela, najważniejszego - obok Matki Bożej i św. Józefa - z bohaterów Adwentu. Nie chodzi przy tym o to, aby go jedynie przypomnieć (z racji na historyczną poprawność); chodzi o to, ABY SIĘ W JEGO OSOBIE ODNALEŹĆ. To bardzo ważne: przejrzeć się w osobie i w powołaniu Jana Chrzciciela - z całą pokorą i bojaźnią, pamiętając, że przymierzamy się do „największego spośród narodzonych z niewiasty” (por. Mt 11, 11). To ważne dla całego Kościoła: ważne dla rodziców i dla katechetów, ważne dla duchownych, szczególnie ważne dla biskupa. Dla każdej osoby, której powołaniem jest prowadzić innych do wiary. Dlaczego?
CZYTAJ DALEJ

Dziennikarze Niedzieli uhonorowani medalami NSZZ Solidarność

2025-12-05 15:21

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Tygodnik Katolicki Niedziela

Jadwiga i Marek Kamińscy z łódzkiej edycji Tygodnika Katolickiego Niedziela

Jadwiga i Marek Kamińscy z łódzkiej edycji Tygodnika Katolickiego Niedziela

Jadwiga i Marek Kamińscy, od 29 lat dziennikarze łódzkiej edycji Tygodnika Niedziela, zostali wyróżnieni medalami z okazji 45-lecia powstania Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Solidarność. Medale wręczył Waldemar Krenc przewodniczący Regionu Ziemi Łódzkiej NSZZ Solidarność. - Może sami nie dostrzegacie, bo robicie to od serca, z emocji i uczucia. Ludzie, którzy są obok widzą jakimi jesteście dziennikarzami i archiwistami. Ten medal po prostu wam się należy, bo przekazujecie historię w sposób ciepły, patriotyczny i uczuciowy. Traktujemy was jako bardzo dobrych Przyjaciół Solidarności.

Solidarność jest najdłużej działającą organizacją w historii II i III Rzeczypospolitej Polskiej. Pierwsze medale Solidarności powstały z okazji 15. rocznicy. Z okazji 45-lecia graficy przygotowali kilka projektów, wybrano szczególny i to był pierwszy jaki wydał region łódzki. - Zawiera on w sobie prostotę, ale też i siłę, w kole jest znak 45-lecia w kolorze czerwonym i symbolika zachowana w literach. Ten medal ma znaczenie historyczne, bo Solidarność jest jedną z nielicznych organizacji, która powiązana jest z odzyskaniem przez Polskę wolności i niepodległości. Potomkowie będą oceniali czy medal zachował się w dobrej pamięci, bo ma swoją historię 1980-2025 – powiedział pan przewodniczący.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję