Reklama

Człowiek na pierwszym miejscu

Niedziela bielsko-żywiecka 11/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z ks. Józefem Zajdą - dyrektorem wydziału charytatywnego naszej diecezji rozmawia ks. Piotr Bączek

Ks. Piotr Bączek: - Na internetowej stronie Caritas można przeczytać: „Caritas to miłość, określony rodzaj miłości - miłość bratnia, podnosząca, wspierająca”. Czy jest jakaś różnica między pomocą świadczoną przez Caritas, a na przykład pomocą społeczną?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. Józef Zajda: - Jeśli patrzymy z zewnątrz dostrzegamy na pierwszy rzut oka, że tam jest miłość i tu jest miłość, tam się pomaga człowiekowi i tu się pomaga. Ale jest różnica i to bardzo wielka, którą dostrzegam. W pomocy społecznej na pierwszym miejscu stoi litera prawa, a niejako na drugim - człowiek. Jeśli przepis mówi, że nie wolno pomagać jakiejś rodzinie, bo jej dochód przekracza wyznaczony próg o pięć złotych, to nie ma mowy o tej pomocy. U nas, w Caritas jest niejako odwrotnie: na pierwszym miejscu jest człowiek, a dopiero później prawo. Ponadto często pomoc społeczna nie jest pomocą „od razu”, musi być poprzedzona wywiadem środowiskowym, spotkaniem, naradą i dopiero wtedy - jeśli przepisy na to pozwalają - zapada decyzja o wsparciu potrzebującego. W Caritas pomagamy od razu, bezpośrednio. Ostatnio dzwonił do mnie ksiądz, że spalił się dom w jednej z górskich parafii. Potrzebne były meble, ubrania… Odpowiedziałem, że możemy pomóc natychmiast.

Reklama

- Czy stawia się jakieś wymagania osobom wspieranym przez Caritas?

- Po pomoc przychodzą różni ludzie: ci, którzy tej pomocy rzeczywiście potrzebują i ci, którzy potrzebują pieniędzy na przykład na alkohol. Jedni z całego serca dziękowali za to żeśmy im dali konserwy, chleb, produkty żywnościowe, a byli i tacy, którzy te konserwy sprzedawali, a pieniądze przeznaczali właśnie na alkohol. Doszliśmy zatem do wniosku, że trzeba te konserwy dla nich otwierać, by rzeczywiście je spożyli. Proszę sobie wyobrazić: ludzie ci złożyli na nas skargę do MOPS-u, że rozdajemy zepsute konserwy. Tak, trzeba wymagania ludziom stawiać, ponieważ jeśli ktoś szuka pieniędzy na alkohol, to oczywiście otrzymać ich nie może. Co nie znaczy, że takiego człowieka należy odrzucić. Trzeba podać rękę w inny sposób - dając konkretne rzeczy, na przykład gotowe do zjedzenia kanapki. Chcemy również, by ludzie nie myśleli, że przyjdą i od razu muszą dostać wsparcie. Czasem dajemy im do ręki łopatę, miotłę, by jakoś zapracowali na tę pomoc. Niestety, wielu wtedy z takiej formy ofiarowanej pomocy rezygnuje…

- Jak zatem najlepiej trafić do prawdziwie potrzebującego?

Reklama

- Najlepiej pomoc dociera do potrzebujących poprzez parafie. Proboszczowie doskonale znają swych parafian, ale opierają się przede wszystkim o zespoły charytatywne, podejmujące działanie wtedy, kiedy potrzeba. Mogę podać przykład swojej parafii. Mamy gazetkę Nasz czas, z tzw. bankiem pomocy, poprzez który ludzie pomagają sobie wzajemnie. Wszelkie informacje przechodzą przez zespół charytatywny, który tę pomoc organizuje, zamieszczając w gazetce ogłoszenia o ewentualnych potrzebach i przyjmując oferty tym, co chcą przyjść z pomocą. Taka bezpośrednia pomoc jest szybka i skuteczna.

- Ojciec Święty mówiąc o miłości społecznej, apelował o „wyobraźnię miłosierdzia”. Czy mógłby Ksiądz podać przykład pomocy, którą można określić takim mianem?

- Jest zakład w Bielsku-Białej, który przekazuje nam ogromne ilości wyrobów wędliniarskich, później przez nas rozprowadzanych w różnych punktach Caritas. Czynione to było z naprawdę wielką otwartością i troską o potrzebujących. Ostatnio przyszli do mnie ludzie, którzy likwidowali odzieżowy sklep i ofiarowali zupełnie nowe rzeczy. Kiedy to przekazałem później osobom biednym, nie wiedzieli jak mają się cieszyć. Innym przykładem wyobraźni miłosierdzia byłaby nasza współpraca z fundacją w Holandii. Dzięki niej sprowadzamy do Polski sprzęt rehabilitacyjny: łóżka, kule, balkoniki. Do tej pory wypożyczyliśmy już trzysta łóżek. Tym się trochę szczycimy, bo jesteśmy jedyną diecezją, w której Caritas prowadzi taką akcję. Dodam również, że akcja ta ma także wydźwięk ekumeniczny, bo możliwa była dzięki człowiekowi, który jest protestantem. Przykładów wyobraźni miłosierdzia moglibyśmy razem z moim zastępcą, ks. Ignacym Czaderem, podać bardzo wiele.

- Można powiedzieć, że Caritas działa dzięki ludzkiej ofiarności. Czy serca sprzed dziesięciu lat były hojniejsze od tych bijących teraz?

- Kiedyś ofiarność była większa, teraz jest trochę mniejsza, ale jest i to się najbardziej liczy. Chociaż trzeba powiedzieć, że w skali kraju, pod względem ofiarności, w przeliczeniu na jednego mieszkańca, nasza diecezja znajduje się w czołówce. Tak było, gdy pomagaliśmy poszkodowanym w Azji, tak było z pomocą powodzianom w Polsce. Nasza diecezja górowała pod każdym względem.

- Dziękuję za rozmowę.

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Lublin: Wojewoda przed sądem za zdjęcie krzyża

2025-10-03 09:37

[ TEMATY ]

krzyż

Lublin

Karol Porwich/Niedziela

Przekroczenie uprawnień i obrazę uczuć religijnych zarzucają wojewodzie lubelskiemu Krzysztofowi Komorskiemu prywatni oskarżyciele w związku ze zdjęciem krzyża w Sali Kolumnowej urzędu wojewódzkiego. Wojewoda utrzymuje, że chodzi o neutralność światopoglądową, a krzyż wisi w innej sali.

Prywatny akt oskarżenia przeciwko wojewodzie lubelskiemu złożyli do sądu radny sejmiku województwa dolnośląskiego z PiS Tytus Czartoryski i była dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Lublinie Elżbieta Puacz. Skierowali oni prywatny akt oskarżenia, bo wcześniej prokuratura dwukrotnie odmówiła wszczęcia śledztwa w tej sprawie.
CZYTAJ DALEJ

Oświęcim: zakonnicy spotkali się z biskupem bielsko-żywieckim

2025-10-02 17:46

[ TEMATY ]

Oświęcim

zakonnicy

biskup Roman Pindel

wikipedia.org

Spotkanie przełożonych męskich wspólnot zakonnych z terenu diecezji bielsko-żywieckiej z bp. Romanem Pindlem odbyło się 2 października br. w sanktuarium salezjańskim Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Oświęcimiu. Spotkania zakonników z pasterzem diecezji to wieloletnia tradycja, którą przerwała kilka lat temu pandemia koronawirusa. W sanktuarium salezjańskim zgromadziło się 14 przełożonych spośród ponad dwudziestu istniejących w diecezji wspólnot.

Wszystko rozpoczęło się nabożeństwem ku czci Matki Bożej Wspomożenia Wiernych. Salezjanie przybliżyli historię sanktuarium i związany z nim szczególny kult maryjny. Następnie uczestnicy mieli okazję do wymiany doświadczeń duszpasterskich oraz przedstawienia charyzmatów poszczególnych zgromadzeń. Przełożeni dzielili się swoimi troskami, omawiali najbliższe plany oraz kwestie związane z życiem wspólnot i parafii.
CZYTAJ DALEJ

Ile osób zgłosiło się do seminariów? Mamy najnowsze statystyki powołaniowe

2025-10-03 14:23

[ TEMATY ]

klerycy

seminarium duchowne

alumni

statystyki powołaniowe

Bożena Sztajner/Niedziela

Formację do kapłaństwa w seminariach diecezjalnych, zakonnych i misyjnych w Polsce rozpoczęło w tym roku akademickim 289 mężczyzn. To mniej niż w roku ubiegłym lecz nieco więcej niż przed dwoma laty. - Sytuacja od trzech lat jest ustabilizowana. Po okresie, w którym liczba nowych powołań mocno malała, obecnie jest ona mniej więcej stała - komentuje najnowsze statystyki powołaniowe ks. dr Jan Frąckowiak, przewodniczący Konferencji Rektorów Seminariów. Większość kandydatów wywodzi się z szeregów służby liturgicznej. - Młodzi wykazują dobre motywacje i są gotowi do intensywnej pracy nad sobą - mówi ks. dr Frąckowiak

Najnowsze dane statystyczne dotyczące powołań (stan na 1 października 2025 r.) uwzględniają stan liczbowy kleryków z 69 ośrodków formacyjnych: 32 seminariów diecezjalnych/międzydiecezjalnych dla alumnów z 41 diecezji rzymskokatolickich, 33 seminariów zakonnych, 2 seminariów misyjnych Redemptoris Mater, 1 seminarium greckokatolickiego oraz seminarium dla starszych kandydatów "35+".
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję