Reklama

Modlitwa w perspektywie śmierci

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Śmierć osób najbliższych stanowi poważny dramat. Uświadomienie, że nie spotkamy się z osobą, która była nam bliska, że nie usłyszymy jej głosu i nie ujrzymy jej twarzy, powoduje uczucie umierania w nas samych pewnej części naszej osobowości. Doświadczamy zatem głębokiego zubożenia serca w momencie odejścia ze świata kogoś bliskiego.

Śmierć innych napawa duszę ludzką głębokim żalem i bólem, zaś myśl, że sami kiedyś umrzemy, wytwarza w nas poczucie lęku. W niektórych okolicznościach i u niektórych ludzi może przetworzyć się to w paraliżujący strach. Spotkałem ludzi próbujących ominąć lęk przed śmiercią takim zaangażowaniem życiowym, które dawało iluzję, że aktualnie problem śmierci ich nie dotyczy i zapewne nie będzie dotyczył w przyszłości.

Ogólnie rzecz biorąc, boimy się śmieci, boimy się myśleć i mówić o niej. W naszym rozpoczynającym się XXI w. śmierć staje się rzeczywistością trochę wstydliwą. Człowiek, któremu przestała być obca przestrzeń kosmiczna, a przepływ informacji z jednego krańca ziemi na drugi kraniec dokonuje się lotem błyskawicy, czuje pewnego rodzaju zażenowanie, że nie wynalazł takich środków farmaceutycznych, które przedłużałyby mu na stałe życie.

Niektórzy mówią że problem rozwiąże eutanazja, a więc decydowanie o tym, kiedy sam człowiek zechciałby zakończyć swoje życie. Według takiej filozofii, nie należałoby się bać śmierci, bo człowiek jest jej panem, skoro może przywołać ją, kiedy chce.

Nie jest to dobre rozwiązanie, wprowadza bowiem człowieka nie na drogę wolności, lecz na bezdroża zgubnej samowoli z jednej strony, z drugiej zaś daje płaszczyznę do grzechu zabijania siebie i potajemnego mordowania innych w miejscach przeznaczonych do odzyskiwania zdrowia - czyli szpitalach. W Europie Zachodniej (gdzie niekiedy szpitale i niektórzy lekarze są uwikłani w eutanazję) istnieje uzasadniona obawa u wielu osób, najczęściej starszych, przed leczeniem szpitalnym, by nie zostać "poczęstowanym" zastrzykiem "wyzwalającym ku śmierci" .

Co zatem czynić w perspektywie lęku przed śmiercią? Otóż Bóg przypomina, aby pamiętać, że to On jest Panem naszego życia i śmierci. Na nic zdadzą się ludzkie spekulacje i próba ucieczki od śmierci. Sami jednak nie zdołamy pojąć misterium śmierci.

Receptą są słowa Pana Jezusa niosące przesłanie nadziei: " Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie! W domu Ojca mego jest mieszkań wiele... Idę przecież przygotować wam miejsce" (J 14, 1-3). Ktoś może powiedzieć, że te słowa to zwykła i złudna pociecha. Otóż jest to prawda Boga-Człowieka przypieczętowana testamentem jego śmierci na krzyżu i uwiarygodniona chwalebnym zmartwychwstaniem.

Aby ta prawda życia wiecznego oświetlała drogi naszej ziemskiej egzystencji, potrzeba głębokiej modlitwy. Ona zaś doprowadzi do wyznania, że Jezus Chrystus jest zmartwychwstaniem i życiem. Kto zaś w Niego wierzy, choćby i umarł, żyć będzie (por. J 11, 25).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mistrz duchowy św. Augustyna

2025-12-02 13:44

Niedziela Ogólnopolska 49/2025, str. 22

[ TEMATY ]

św. Ambroży

Zdjęcia: commons.wikimedia.org

Św. Ambroży z Mediolanu

Św. Ambroży z Mediolanu

Św. Ambroży to wielki doktor Kościoła zachodniego.

CZYTAJ DALEJ

Wyjść na pustynię, by zobaczyć

2025-12-02 13:44

Niedziela Ogólnopolska 49/2025, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

Sr. Amata CSFN

Jan nie pasuje do dzisiejszego świata.Jest inny od wszystkich proroków. Jego wygląd pozostawia wiele do życzenia. Czy można takiemu człowiekowi zaufać? Czy można pójść za jego słowami?

Jan nie pasuje do dzisiejszego świata. Jest inny od wszystkich proroków. Jego wygląd pozostawia wiele do życzenia. Czy można takiemu człowiekowi zaufać? Czy można pójść za jego słowami? Nie uważa siebie za kogoś wyjątkowego. Raczej czuje, że Bóg dał mu misję do wypełnienia. Nie głosi siebie. Ma głęboką świadomość, że został wybrany do misji, która nie jest jego pomysłem. Do misji, która wykracza poza ludzkie możliwości. On ma skupić uwagę na Tym, który ma przyjść.
CZYTAJ DALEJ

Sympozjum w 30. rocznicę śmierci ks. Zienkiewicza

2025-12-07 22:06

Marzena Cyfert

Sympozjum w 30. rocznicę śmierci sługi Bożego ks. Aleksandra Zienkiewicza

Sympozjum w 30. rocznicę śmierci sługi Bożego ks. Aleksandra Zienkiewicza

VI sympozjum naukowe poświęcone ks. Zienkiewiczowi nosiło tytuł: „Sługa Boży ks. Aleksander Zienkiewicz. Przewodnik w drodze do wiary i świętości”. Organizatorem był Papieski Wydział Teologiczny we Wrocławiu, wydarzenie objął patronatem metropolita wrocławski abp Józef Kupny.

Zebranych w auli PWT gości przywitał ks. prof. dr hab. Sławomir Stasiak, rektor PWT we Wrocławiu. Zwrócił uwagę, że obecnie dużo się mówi na temat sztucznej inteligencji: w jaki sposób etycznie z niej korzystać, jak ją wykorzystać w duszpasterstwie i jak ona kształtuje współczesną młodzież.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję