Reklama

Duszne pogawędki

Dzieci Abrahama

Niedziela rzeszowska 14/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jedną z kluczowych postaci Starego Testamentu jest Abraham. To jego wybiera Pan Bóg, by prowadzić plan zbawienia ludzi, to jemu składa obietnicę stania się ojcem wielkiego narodu, to z nim wreszcie zawiera przymierze pieczętujące współpracę Boga i człowieka dla sprawy odkupienia. Abraham jest ukazywany w Biblii jako wzór człowieka całkowicie oddanego Bogu. To on ma godną naśladowania wiarę, potrafi bowiem okazać posłuszeństwo słowu Boga nawet wtedy, gdy wydaje się ono nie do zaakceptowania. To on również jest przykładem pełnienia uczynków wypływających z zawierzenia Bogu. Nie ma się więc co dziwić, że Izraelici uważają go za swego ojca - w końcu ich naród od Abrahama się wywodzi. Za swego ojca uważają go również w pewien sposób chrześcijanie - jest bowiem dla nas wzorem i przykładem, jak okazywać należne Bogu posłuszeństwo.
Ewangelia św. Jana opowiada o sporze, jaki Chrystus toczył z Żydami, w którym postać Abrahama odgrywała główną rolę. Jezus powiedział bowiem do swych słuchaczy, by uwierzyli Mu i poznali prawdę, która ich wyzwoli. Słowa te wzburzyły Izraelitów - jesteśmy wolni, jesteśmy dziećmi Abrahama, nikt nie musi nas wyzwalać - odpowiedzieli oburzeni. „Kto popełnia grzech, jest niewolnikiem grzechu” (por. J 8, 34) - argumentował Jezus; to właśnie z takiej niewoli chciał ich wyzwolić.
Rzeczywiście, Żydzi byli przekonani o swej prawości, a fakt wywodzenia się ich narodu od tak świętego człowieka uważali za wystarczający, by nie mieć wątpliwości co do swej sprawiedliwości. Niestety, nie wystarczy mieć „dobrego pochodzenia”, przed Bogiem liczą się konkretne czyny, postawa życiowa, a nie koneksje czy znajomości. Tak więc można pochodzić z rodu Abrahama, a równocześnie być niewolnikiem grzechu. To właśnie prawda - spojrzenie na siebie w prawdzie - może człowieka wyzwolić z niewoli obłudy i przewrotności. Nie chcieli tego uczynić Izraelici i woleli stracić Chrystusa, niż wyzbyć się swej pełnej fałszu i obłudy postawy.
Ale czy dziś jest inaczej? Czy dzisiejszy człowiek potrafi stanąć w prawdzie? Czy potrafi poddać się wyzwalającemu osądowi prawdy? I dziś nawet wśród uczniów Chrystusa bez trudu można zaleźć ludzi, którzy mimo swej grzeszności uważają się za sprawiedliwych. Tłumaczą się, że przecież są chrześcijanami. Może nie odwołują się już wprost do Abrahama jako swego ojca w wierze, ale głośno krzyczą o swej przynależności do Jezusa. Czy sam fakt przyjęcia chrztu już uczynił ich wolnymi? Czy samo uważanie się za chrześcijanina wystarcza, by być rzeczywiście bez grzechu? Niestety, nie; często trzeba nam sobie przypominać o słowach Jezusa: „Nie ten, który mi mówi Panie, Panie wejdzie do królestwa niebieskiego, ale ten, kto wypełnia wolę mojego Ojca” (por. Mt 7, 21). Jak długo popełniamy grzechy, jesteśmy w niewoli grzechu i diabła, potrzebujemy wyzwolenia. A wyzwala jedynie prawda. Nie udawanie, obłuda, faryzeizm, zewnętrzne gesty pozbawione prawdziwej treści, ale szczera postawa prawdy. Czy stać nas na to?
Chrystus dał nam wspaniały sposób na powracanie do Boga, na wyzwalanie się z niewoli grzechu - sakrament pokuty. Ale czy spowiadając się, rzeczywiście stajemy w prawdzie? Czy stać nas na uczciwe osądzenie samych siebie? A może nawet wtedy obłudnie mówimy, że nie mamy się z czego spowiadać. Może nawet przystępując do konfesjonału, jesteśmy przekonani o swej niewinności i wolności, o braku potrzeby bycia wyzwolonym.
Dziś Niedziela Bożego Miłosierdzia, które najpełniej objawia się w przebaczeniu, darowaniu win, odpuszczeniu grzechów. Może więc to stanie się dla nas okazją do wyzwolenia przez prawdę. Pamiętajmy jednak, że tylko szczera i pełna pokory postawa wobec Boga - postawa prawdy może nas wyzwolić z niewoli grzechu. Dopiero wtedy staniemy się prawdziwymi dziećmi Abrahama i uczniami Jezusa. Otwórzmy się na wyzwalające działanie Boga i wydajmy owoce nawrócenia, wydajmy stokrotny plon zasianej w nas przez Boga łaski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W Nigerii porwano kolejnego księdza

2025-12-04 18:38

[ TEMATY ]

Nigeria

Karol Porwich/Niedziela

W północno-zachodniej Nigerii porwano kolejnego kapłana. Ksiądz Emmanuel Ezema z plebanii parafii św. Piotra w Rumi, został porwany przez uzbrojonych mężczyzn 2 grudnia, poinformowała diecezja katolicka w Zarii, cytowana przez portale Fides i Vatican News.

Diecezja zaapelowała o modlitwę o jego uwolnienie. Na razie nie wiadomo, czy doszło do kontaktu z porywaczami, ani czy zażądano okupu.
CZYTAJ DALEJ

Episkopat zaprezentował nową podstawę programową nauczania religii w szkole

Nowa podstawa programowa wpisuje się w duży projekt nad całością formacji religijnej młodego człowieka, zarówno w szkole jak i w parafii – podkreślił bp Wojciech Osial, przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski, podczas konferencji prasowej w Sekretariacie KEP, na której została zaprezentowana nowa podstawa programowa nauczania religii rzymskokatolickiej w szkole.

Rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Leszek Gęsiak SJ poinformował, że nowa podstawa programowa nauczania religii rzymskokatolickiej w Polsce została przyjęta podczas 402. Zebrania Plenarnego Konferencji Episkopatu Polski, 15 października 2025 roku.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: muzyka ma nas prowadzić do Boga

2025-12-05 15:08

[ TEMATY ]

muzyka

Leon XIV

Vatican Media

Muzyka zawsze odgrywała ważną rolę w doświadczeniu chrześcijańskim. W liturgii śpiew nigdy nie był jedynie ścieżką dźwiękową - powiedział Papież na audiencji dla artystów, którzy jutro wystąpią w Watykanie w koncercie dla ubogich. Śpiewajcie dobrze, a przede wszystkim śpiewajcie z sercem, ponieważ muzyka może być wyrazem miłości, drogą, która prowadzi do Boga - dodał Leon XIV.

Papież przypomniał, że w liturgii muzyka nie jest jedynie tłem. Ma ona poruszyć duszę i wznieść ją do Boga, aby jak najbardziej mogła się zbliżyć do sprawowanej tajemnicy. Leon XIV odwołał się również do św. Augustyna, który w Komentarzu do Psalmów, zachęca do dobrego śpiewu, bez fałszowania: Bóg „nie chce, by obrażano Jego uszy”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję