Gdy w 1970 r. przybył do parafii Bożego Ciała miał 48 lat. Od razu zaczął starania o upiększenie wystroju świątyni i o religijny rozwój parafii. Szczególną wagę przywiązywał do praktyki pierwszopiątkowych spowiedzi i Komunii św. zarówno wśród dorosłych parafian, jak i młodzieży oraz dzieci. W 1972 r. wprowadził w każdą sobotę całodzienną adorację Najświętszego Sakramentu. Odbywała się ona w intencji Kościoła, Ojczyzny i parafii.
W latach 1973-1978 dokonał gruntownego remontu świątyni. Fundusze pochodziły z ofiar wiernych, spośród których dość znaczna grupa zadeklarowała comiesięczne datki. W oknach prezbiterium założono pięć witraży o tematyce religijnej i historycznej, ukazujących zwycięstwa Matki Bożej w dziejach Kościoła i Polski.
Uprzedzając decyzje władz świeckich o zajęciu części terenów przy kościele na estakadę wiodącą przez Jeziorko Kamionkowskie (planowano ponoć tam także i budowę meczetu) bp Kraszewski zadbał o uporządkowanie historycznego cmentarza. Odrestaurował ocalałe jeszcze groby. Od 1974 r., w rocznicę rzezi Pragi 4 listopada odprawiał Mszę św. za poległych.
W 1975 r. w murze cmentarnym (od strony Jeziorka Kamionkowskiego) umieścił 15 stacji różańcowych wykonanych w artystycznej ceramice. Rok później kard. Stefan Wyszyński wyznaczył kościół kamionkowski jako miejsce dla Szkoły Pomocników Matki Kościoła.
Po wyborze kard. Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową - odpowiadając na prośby Papieża o modlitwy w jego intencji - zadeklarował, że wierni z historycznego Kamionka w Warszawie będą odmawiali codziennie Różaniec w intencji Następcy św. Piotra. Wyrazić należy ufność, że ta trwająca przez tyle lat modlitwa szturmować będzie niebo nadal, jeśli już nie publicznie przed wieczorną Mszą św., to choćby w formie prywatnej niektórych przynajmniej parafian.
6 września burzliwego roku 1981 miało miejsce drugie Nawiedzenie parafii przez Matkę Bożą w kopii Jej Jasnogórskiego Obrazu. Zainaugurowano je Mszą św. na błoniach Stadionu Dziesięciolecia, jakby antycypując wielką Mszę św., jaką tam dwa lata później odprawił Ojciec Święty w czasie swej drugiej pielgrzymki po ziemi ojczystej. Wizyta ta, pod hasłem Pokój Tobie Polsko, Ojczyzno moja, była zawiązana z Jubileuszem 600-lecia Sanktuarium Jasnogórskiego. Można więc w dziejach parafii kamionkowskiej pod datą 17 czerwca 1983 r. odnotować pobyt Papieża na jej terenie.
Na kilka dni przed wprowadzeniem w Polsce stanu wojennego, bp Kraszewski odsłonił i pobłogosławił przed kościołem pomnik poświęcony wszystkim spoczywającym na cmentarzu kamionkowskim.
W czasie stanu wojennego i w okresie po jego zawieszeniu, a potem zniesieniu, na Kamionku działał, jak w wielu parafiach, punkt charytatywny, a także znana w Warszawie, bezpłatna apteka leków zagranicznych.
W czasach, gdy bp Kraszewski był proboszczem, świątynia kamionkowska była miejscem uroczystości diecezjalnych, będąc Sanktuarium Roku Świętego 1983-1984 i Roku Maryjnego 1987. Od 1984 r. stąd wyrusza rokrocznie w dniu 16 sierpnia na Jasną Górę piesza pielgrzymka „Pomocników Matki Kościoła”.
W 1990 r., niemal w dwudziestolecie pasterzowania bp. Kraszewskiego na Kamionku, bp Władysław Miziołek dokonał wizytacji parafii Bożego Ciała. Jej pozytywne wyniki zostały podsumowane przez kard. Józefa Glempa w odpowiednim dokumencie, gdzie odnajdujemy niezwykle istotne dla kamionkowskiej świątyni wyrażenie: Kościół, który jest Sanktuarium Matki Bożej w tej części stołecznego miasta (…). Jest to chyba pierwszy dokument kościelny, w którym kościół kamionkowski nazwany został Sanktuarium Matki Bożej.
Śp. bp Zbigniew Kraszewski kierował długie lata duszpasterstwem kombatantów w Polsce. Przez kilka lat spotykali się w konkatedrze kombatanci na swych uroczystościach religijnych i patriotycznych, których tradycja jest godna kontynuowania. Co więcej, gromadzili się tu nie tylko kombatanci z II wojny światowej, lecz także wszyscy, którzy w ostatnich latach walczyli o wolność Polski i dla niej cierpieli. Dlatego Pomnik Katyński, wzniesiony kiedyś na cmentarzu powązkowskim i usunięty stamtąd przez służbę bezpieczeństwa. PRL, wydobyty z magazynów Ministerstwa Spraw Wewnętrznych został ustawiony przed konkatedrą i poświęcony w dniu 9 kwietnia 1995 r.
Rok 1993 przyniósł wielkie prace renowacyjne. Z inicjatywy bp. Kraszewskiego dokonano odnowienia najpierw parkanu od ulicy Grochowskiej i przebudowy schodów przy wielkich drzwiach kościoła. Następnie odnowiono prezbiterium i kaplicę Matki Bożej Częstochowskiej. Potem wnętrze całej świątyni, aby w sposób godny mogła pełnić funkcję współkatedry diecezji warszawsko-praskiej.
Drugie Nawiedzenie parafii przez Matkę Bożą, w kopii Figury Fatimskiej, pielgrzymującej po ziemi polskiej, mieszkańcy Kamionka przeżyli 21 i 22 września 1996 r. Te podniosłe uroczystości poprzedziły rekolekcje parafialne i Kongres Różańcowy.
Lata pasterzowania bp. Kraszewskiego na Kamionku odcisnęły na obliczu miejscowej parafii trwałe ślady. Niemal 5 tys. osób zostało w tym czasie włączonych do wspólnoty Kościoła przez sakrament chrztu św. Prawie 2 tys. par zawarło w kamionkowskim kościele sakramentalny związek małżeński, blisko 4 tys. dzieci przystąpiło do I Komunii św., a sakrament bierzmowania przyjęło około 12 tys. wiernych pochodzących także i z innych warszawskich parafii.
Niektórzy mówią, że bp Z. J. Kraszewski nie był człowiekiem łatwym w kontaktach. Poznajmy, co napisał na kilka tygodni przed śmiercią:
„Powtórzę raz jeszcze słowa, które wypowiedziałem już w 1995 r. na XXV-leciu mej sakry biskupiej: «Jeśli kogoś na tej kapłańskiej drodze skrzywdziłem, niech mi to w imię Chrystusa wybaczy; jeśli kogoś uraziłem, niech mi to zapomni. Ja wszystkim moim winowajcom, z serca odpuściłem»...”. Słowa te zawarł w przygotowywanych zapiskach wspomnień i refleksji o swym życiu, pod tytułem: Spotkania w drodze. Ukazują one, że śp. biskup Zbigniew był - jak napisał Papież w liście z 6 kwietnia 2004 r. - w swoim kapłaństwie bardzo związany ze sługą Bożym kard. Stefanem Wyszyńskim - Prymasem Tysiąclecia, którego można nazwać także Prymasem Przebaczenia. Przebaczenia, o które prosił i którego udzielał.
I takim mi Ksiądz Biskup zostanie w pamięci i sercu. Będę pamiętał o wszystkim, co robił i jak działał jako: kapłan, Polak i człowiek.
Pomóż w rozwoju naszego portalu