Reklama

Matka, która czuwa...

Kaznodzieją tegorocznych rekolekcji wielkopostnych w bielskim Karmelu był ks. prof. dr hab. Józef Zabielski z Białegostoku. Oto, czym podzielił się z Czytelnikami „Niedzieli Podlaskiej”.

Niedziela podlaska 15/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Stanisław Fiedorowicz: - Od kilku lat w bielskim Karmelu trwa codzienna adoracja Najświętszego Sakramentu, połączona z modlitwą różańcową przed figurą Matki Bożej Fatimskiej. Wydaje się jednak, że my wciąż nie dostrzegamy tego skojarzenia, a właściwie odniesienia Eucharystii do Matki Bożej…

Ks. prof. Dr Hab. Józef Zabielski: - Myślę, że takie skojarzenie czy odniesienie jest większe wśród Polaków niż gdzie indziej, ze względu choćby na naszą pobożność maryjną, która jest nieodłączna od kultu Eucharystii. Oczywiście, z jednej strony potrzebne jest takie skojarzenie, bo przecież Ciało Eucharystyczne jest tym samym ciałem, które Maryja porodziła w Betlejem, i tym samym, które umierało później na krzyżu - i nad którym Jezus powiedział podczas Wieczerzy: „To jest Ciało Moje, to jest Krew Moja…”. Trudno więc sobie wyobrazić, by Maryja nie czuwała teraz przy każdym tabernakulum czy też każdej adoracji Najświętszego Sakramentu. Z drugiej jednak strony potrzebne jest pewne rozróżnienie, że Chrystus jest Chrystusem, a Eucharystia - Eucharystią. Ale Maryja, która prowadzi nas do swego Syna, w pełnym tego słowa znaczeniu, będzie prowadziła również do Chrystusa Eucharystycznego. Trzeba mieć nadzieję, patrząc na naszą podlaską pobożność, że w Roku Eucharystycznym to zbliżenie będzie jeszcze większe.

Reklama

- Świątynia karmelitańska od ponad roku może poszczycić się wyjątkowo pięknym obrazem Jezusa Miłosiernego. Kiedy klękamy przed tym obrazem i modlimy się, nie sposób nie pomyśleć o wielkiej Apostołce Bożego Miłosierdzia, św. Faustynie i jej spowiedniku, słudze Bożym ks. Michale Sopoćce, którego 30. rocznicę śmierci obchodzono niedawno w Białymstoku. Jakim człowiekiem na co dzień był Sługa Boży i jak przebiegają dalsze przygotowania do jego beatyfikacji?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- Z całym szacunkiem i satysfakcją mogę powiedzieć, że znałem ks. dr. Michała Sopoćkę, rozmawiałem z nim i pisałem pracę magisterską na temat kultu miłosierdzia Bożego. To był niezwykły człowiek i kapłan. Podziwiałem w nim niespotykaną cierpliwość i pokorę, a przede wszystkim skromność. Nigdy się nie obrażał ani nie chował w sercu urazy. Wielką ufność pokładał w miłosierdziu Bożym, jako jedynej sile zdolnej przezwyciężyć wszelkie zło. Nieraz powiadał, że nawet przegrywając w słusznej sprawie, odnosi się w istocie zwycięstwo. To właśnie dzięki jego apostolskiej obecności Białystok coraz bardziej zasługuje na miano Miasta Miłosierdzia. Pokochał je tak samo, jak niegdyś Warszawę i Wilno, służąc z całym oddaniem Bogu i ludziom.
Jeśli chodzi o prace beatyfikacyjne, to zakończył się już etap diecezjalny, który trwał wyjątkowo krótko - 6 lat. Jest już dekret watykańskiej kongregacji, co do heroiczności cnót ks. M. Sopoćki i obecnie trwa zatwierdzenie cudu, który miał miejsce za jego przyczyną. Chodzi o uzdrowienie byłego kleryka z naszego seminarium w Białymstoku. Jeżeli ten cud zostanie zatwierdzony, to nastąpi dalszy etap przygotowań do wyniesienia ks. Sopoćki na ołtarze. Warto również przypomnieć i ten fakt, iż Białystok doświadczył niezwykłego ocalenia w obliczu ekologicznej katastrofy, jaka miała miejsce w końcu lat 70., kiedy to wykoleiła się cysterna z chlorem. Liczni mieszkańcy miasta dostrzegli w tym wyraźną interwencję Sługi Bożego.

- Księże Profesorze, od wielu już lat nie zajmuje się Ksiądz bezpośrednio duszpasterstwem, natomiast para się działalnością naukową - jest m.in. wykładowcą na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego, gdzie kieruje katedrą Teologii Moralności Życia Społecznego. Czy dla Księdza było coś szczególnego w rekolekcjach wielkopostnych w Karmelu?

- Przeżywałem naprawdę wielką radość, widząc jak wielu ludzi otwierało się na Chrystusa, zawierzało Mu swoje życie i chłonęło Słowo Boże. Karmel, podobnie jak i inne wspólnoty parafialne, ma swoją bogatą historię, tradycję - i tę dalszą, i tę bliższą, która wiąże się niepodzielnie z pobożnością tutejszych mieszkańców i życiem zakonnym sióstr karmelitanek. Szczególnie cenne są dla mnie doświadczenia i inicjatywy poszczególnych ludzi oraz całych grup religijnych. Mogłem z nimi się spotkać i porozmawiać. Jestem przekonany, że to będzie dla mnie też jakąś nauką i ubogaceniem.

- Serdecznie dziękuję Księdzu Profesorowi za rozmowę i życzę wielu łask od Jezusa Miłosiernego i Jego Matki.

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jezus potrzebuje wielu współpracowników

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Mt 9, 35 – 10, 1. 5a. 6-8.

Sobota, 6 grudnia. Dzień Powszedni albo wspomnienie św. Mikołaja, biskupa.
CZYTAJ DALEJ

Poznaj prawdziwego Charliego: człowieka, ojca, lidera i świadka Chrystusa

2025-12-05 19:14

[ TEMATY ]

książki

red.

Nakładem wydawnictwa Biały Kruk ukazała się pierwsza nie tylko w Polsce, ale i na świecie biografia Charliego Kirka, napisana przez znakomitych autorów – dr. Adama Sosnowskiego i ks. prof. Roberta Skrzypczaka. To dzieło, którego nie można przegapić! Bogato ilustrowana lektura urzeka zarówno stylem, jak i treścią, łącząc w sobie reportaż, publicystykę i duchową medytację, dzięki czemu w wyjątkowy sposób przybliża postać Charliego Kirka.

ZOBACZ KSIĄŻKĘ
CZYTAJ DALEJ

Trwa Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom

2025-12-06 11:16

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom

Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom

Już po raz 32. na świątecznych stołach zapłoną świece wspierając jedną z najstarszych akcji Caritas – Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom.

Łódzka Caritas przygotowała w tym roku 65 tysięcy świec, a w całej Polsce w tym roku na wigilijnych stołach zapłonie blisko 2 mln świec, które dostępne są w parafiach w całym kraju. - To wyjątkowa inicjatywa, która łączy w sobie tradycję, wiarę i zaangażowanie społeczne. Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom, połączone jest z rozprowadzaniem w czasie Adwentu świecy Caritas, która w ciągu lat stała się rozpoznawalnym symbolem polskiej Wigilii. Znakiem obecności nowo narodzonego Chrystusa przypominającym o tym, by w naszych sercach znalazło się miejsce dla potrzebujących – tłumaczy Tomasz Kopytowski, dyrektor „Caritas” Archidiecezji Łódzkiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję