Tegoroczna, zorganizowana przez o. Chrzanowskiego już po raz siódmy, Mała Akademia za temat wiodący miała wartość wdzięczności. Hasło codziennych spotkań brzmiało: Kto szczerze dziękuje, często się raduje!
Cele, których realizację założył sobie Ojciec Jerzy podczas półkolonii, były następujące: umożliwienie dzieciom spędzenia czasu wakacyjnego w sposób wartościowy i twórczy; przekazanie dzieciom wiedzy na temat postawy wdzięczności, która jest potrzebna w życiu rodzinnym, społecznym, a także do osobistego rozwoju. Ostatni cel to zachęcenie dzieci do praktycznej - w miarę możliwości - realizacji postawy wdzięczności w ich lokalnym środowisku.
O. Chrzanowski uważa, że postawa wdzięczności jest obecna w dzisiejszych czasach, ale w niewystarczającym stopniu. „Nigdy za dużo uczyć się dziękować” - twierdzi. W części formacyjnej, otwierającej każdy dzień zajęć, Ojciec Jerzy pracował z dziećmi nad zrozumieniem postawy wdzięczności głębiej, opierając się na tekstach. „Skoro dzisiaj wdzięczność bywa wykoślawiana, traktowana tak samo konsumpcyjnie, jak wiele innych wartości, to trzeba to wyprostować. Wdzięczność jest pokorna. I temu, komu dziękuję, jest miło, ale i mnie samego umiejętność dziękowania czyni lepszym” - przekonuje.
Temat Małej Akademii płynnie wplata się w cele duszpasterskie i ewangelizacyjne. „Kościół pokazuje i przyciąga do dobra, do wartości, bo to jest ukazywanie Chrystusa, droga, którą powinniśmy iść. Czyniąc dobro, zmniejszamy miejsce dla zła. Czynienie dobra jest walką ze złem w inny sposób - nie przez niszczenie zła i pokazywanie go, ale przez pokazywanie dobra, uczenie dobra. Człowiek, który jest w ten sposób formowany, tworzy dobro” - mówi o. Jerzy Chrzanowski.
Po półgodzinnej części formacyjno-organizacyjnej, ok. godz. 10.30 rozpoczynał się godzinny blok zajęć wyciszających. W zależności od dnia dzieci wykonywały prace plastyczne, ćwiczyły małe formy teatralne bądź uczestniczyły w zajęciach katechetycznych. Po przerwie na słodki poczęstunek dzieci podejmowały zajęcia sportowe, rytmiczne, taneczne, gry i zabawy. Każdy dzień Małej Akademii kończył się wspólnym sprzątaniem, zmywaniem i pożegnaniem.
Zajęcia u Ojców Pasjonistów, przeznaczone dla dzieci z całego miasta, są atrakcyjne, o czym najlepiej świadczy zwiększająca się z roku na rok frekwencja. Tym razem do wspólnej nauki dziękowania stawiało się codziennie ok. 45 osób. Wiek dzieci był dosyć zróżnicowany: najmłodsi mieli po 4-5 lat, a najstarsi nawet po 15.
Do pracy z tak liczną grupą młodzieży Ojciec Jerzy co roku zaprasza liczną grupę nauczycielek-wolontariuszek. Codziennie dwie lub nawet trzy z nich prowadzą różne grupy, oferując w ten sposób dzieciom wybór zajęć najbardziej atrakcyjnych. „Kilka nauczycielek przychodziło dwa razy w tygodniu, a kilka jeden raz. Bo zależało mi, żeby dzieci spotykały się z jak największą liczbą osób. Przecież każdy ma jakieś bogactwo, coś swojego, przekazuje dzieciom jakieś dobro i swoją wiarę. Ja coraz bardziej cenię sobie żywy kontakt z człowiekiem” - nie ukrywa o. Chrzanowski.
Wdzięczność za współpracę przy prowadzeniu zajęć Małej Akademii należy się Siostrze Alinie, nazaretance, która prowadziła zajęcia plastyczne. Plastyką zajmowały się także Maria Dudek, Edyta Gołuch, Elżbieta Kraćkowska, Elżbieta Kryjan i Władysława Wiśnik. Gry i zabawy prowadziły: Mariola Chojecka, Teresa Majcher, Monika Malczewska i Emilia Rubaj. Małe formy teatralne były specjalnością Aliny Kaźmierczak i Bożeny Sochy. Zajęcia sportowe proponowały dzieciom Danuta Kosiacka, Ewa Lichtfeld i Elżbieta Majcher. Zajęcia rytmiczno-taneczne prowadziła Jolanta Lipska, a zajęcia katechetyczne - Marzena Piątkowska. Ojca Jerzego wspierała też Katarzyna Pakuła - studentka WSPS w Warszawie.
Mała Akademia została przeprowadzona dzięki dofinansowaniu przez parafię pw. św. Pawła od Krzyża, zbiórce do puszek przy kościele i środkom zgromadzonym na ten cel przez samego Ojca Jerzego. Burmistrz Rawy Mazowieckiej i Urząd Miasta ofiarowali pieniądze, których wystarczyło na napoje, słodycze i wycieczkę. Nauczycielki pracowały oczywiście społecznie.
Obok codziennych propozycji zajęć i zabaw Ojciec Jerzy zaprosił dzieci na kilka ciekawych wycieczek. Dyrektor muzeum na Zamku Książęcym w Rawie, Ireneusz Błądek, oprowadził dzieci po baszcie i opowiedział im historię zamku. Uznanie zdobyła wycieczka do Warszawy. W kinie w Jankach dzieci obejrzały Madagaskar, nawiedziły także Niepokalanów.
Tradycyjnie już w ostatni czwartek lipca wieczorem odbył się wielki piknik w Matyldowie. Aż 15 pełnych samochodów z 60-70 osobami wyruszyło z Rawy. W wiosce czekały miejscowe dzieci, tak że razem na rodzinnym grillu bawiło się co najmniej 100 osób. Oprócz poczęstunku, gier i zabaw uczestnicy pikniku obejrzeli przedstawienie teatralne. Wszystkim bardzo się ono podobało, tym bardziej że wystawiono je na scenie stojącej w kręgu, przed ogniskiem. Takie wspomnienia pozostają na całe życie, budują bogactwo i piękno czasów dzieciństwa.
Sierpień to czas jeszcze jednej tradycyjnej wycieczki z młodzieżą - w Tatry. Nieco starsi parafialnie wybierają się z Ojcem Jerzym także na pielgrzymkę do Kalwarii Zebrzydowskiej. Za całe to dobro należą się słowa wdzięczności o. Chrzanowskiemu, wszystkim jego współpracownikom i darczyńcom, a przede wszystkim samemu Bogu. I pamiętajmy: kto szczerze dziękuje, często się raduje!
Pomóż w rozwoju naszego portalu