18 listopada mija 87. rocznica męczeńskiej śmierci bł. Karoliny
Kózkówny, patronki diecezji rzeszowskiej, która oddała życie w obronie
czystości.
W Novo Millennio Ineunte Ojciec Święty Jan Paweł II pisze: "
Naszym zadaniem, porywającym i trudnym, jest być «odblaskiem» światła
Chrystusa. Kiedy nie wiemy, jak to mamy czynić, sam Chrystus Pan
przypomina nam, że On jest światłością świata, ponadto stawia na
drodze naszego życia świętych i błogosławionych, którzy są dla nas
Jego odblaskiem".
Jedną z takich postaci, postawionych nam na drodze w realizowaniu
powołania do świętości jest bł. Karolina Kózka. Ona nas uczy, że
świętość jest możliwa dla każdego.
Żyła na początku XX w. Jej męczeńska śmierć była niezwykła.
Otóż tego dnia, jak zawsze, bardzo chciała iść z matką do kościoła
na Mszę św. i nowennę przed świętem św. Stanisława Kostki, jednak
matka stanowczo się sprzeciwiła. Znawca życia Błogosławionej, ks.
prał. Jan Białobok pisze, że właśnie tego poranka, jak nigdy dotąd,
doszło do "mocnego zmagania się matki z najukochańszą córką Karoliną,
które doprowadziło obie strony aż do łez. Matka... postanowiła stanowczo
- z obawy przed żołnierzami - pozostawić w domu Karolinę". Tymczasem
po wyjściu matki do kościoła żołnierz rosyjski, który wpadł do domu,
odrzucił darowaną mu żywność, wyprowadził z domu ojca i Karolinę.
Pędził ich do lasu, gdzie Karolina po długiej szamotaninie została
w bestialski sposób zamordowana.
W homilii podczas beatyfikacji w Tarnowie Ojciec Święty
Jan Paweł II mówił: "Poprzez postać Karoliny, błogosławionej córki
tego Kościoła przypatrzcie się bracia powołaniu waszemu". Kierował
te słowa do zgromadzonych tam przede wszystkim rolników, warto jednak
poprzez postać Karoliny dzisiaj "przypatrzeć się" powołaniu swojemu,
niezależnie w jakim stanie je realizujemy.
Życiorys Karoliny Kózkówny, ilustrujący działania zewnętrzne
jest krótki - żyła 16 lat - ale jej osobowość jest potężna wielkością
bohaterstwa oraz heroicznością cnót, jakie zdobyła za wielką cenę
największej miłości, która kazała jej życie złożyć w ofierze na świadectwo
wierności Bogu.
Wzrastała w rodzinie głęboko religijnej i patriotycznej.
Była czwartą z jedenaściorga dzieci Kózków. Wychowaniu wszystkich
towarzyszyła dyscyplina i karność. Życie ich nie toczyło się w dobrobycie
i przepychu, żyli skromnie, choć nie w biedzie. Codziennym obowiązkom
towarzyszyła modlitwa, często wspólna w rodzinie.
Świadkowie życia mówią, że Karolina była bardzo pracowitą
dziewczyną. Zawsze była gotowa pomagać i służyć ludziom będącym w
potrzebie. Nazwano ją "Gwiazdą Ludu", ponieważ umiała wybierać ze
środowiska, w którym żyła te treści, które były najszlachetniejsze.
Żyła jak inne dziewczęta, ale różniła się od nich. Wyjaśnienia tego
fenomenu doszukamy się, jeśli jak bł. Karolina Ewangelię uczynimy
prawem swego życia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu