Reklama

Kolęda, czyli budowanie wspólnoty

Rozpoczynają się wizyty kolędowe księży wśród parafian. Jak kolęda ma wyglądać, jak się do niej przygotować? Czy wizyta duchownego ma trwać 5 minut, czy więcej? A gdyby tak w każdej rodzinie ksiądz posiedział chociaż pół godziny, porozmawiał o problemach... Przecież jest tyle rozwodów, tyle dzieci cierpi z tego powodu. Może taka dłuższa wizyta uratowałaby niejedno małżeństwo.

Niedziela łódzka 1/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Takie oto pytania zadają wierni swoim duszpasterzom. Do tych sygnałów zaniepokojenia można dołączyć jeszcze więcej.
Narasta zjawisko tzw. małżeństw na próbę. Czy postęp oznacza, że chrześcijańskie zasady przestały obowiązywać? W zastraszającym tempie rośnie chuligaństwo; klatki schodowe są pomazane, język staje się coraz bardziej wulgarny. Rodzice boją się o swoje dzieci. Często słyszy się skargi ludzi starszych, że nie mogą spokojnie spacerować ulicami miasta.
Tym postulatom i skargom ma zadośćczynić kolęda. Nic dziwnego, że wierni z wizytą kolędową wiążą nadzieję na jakieś zmany, na dobro. Okres Bożego Narodzenia jest czasem pogłębienia więzi z Bogiem, z rodziną, jak również z parafią. Kolęda jest przecież oficjalną wizytą duszpasterską, dlatego przyjęcie kapłana do naszych domów jest wyrazem naszej wiary i przywiązania do Kościoła i duszpasterzy.
Czym jest kolęda i jak ją rozumieć? Przede wszystkim obejmuje ona wspólne dziękczynienie za otrzymane łaski, prośbę o błogosławieństwo w nowym roku. Modlitewne spotkanie kolędowe stanowi wyznanie wiary rodziny, które powinno zgromadzić wszystkich domowników. Kolęda jest doskonałą okazją ku temu, aby lepiej się poznać, wymienić swoje uwagi czy spostrzeżenia dotyczące życia parafialnego lub życia konkretnej rodziny. Jest okazją do tego, aby porozmawiać o wątpliwościach, odpowiedzieć na wiele pytań dotyczących wiary i życia religijnego. Wielu ludzi potrzebuje kontaktu ze swoim księdzem, jednak nie zawsze mają okazję, by się spotkać, porozmawiać. Niektórzy po prostu krępują się „zawracać księdzu głowę swoimi sprawami”. Są też ludzie samotni, chorzy, dla których wizyta księdza jest wielkim wydarzeniem, czekają na nią cały rok. Przy okazji kolędy kapłan poznaje również warunki życia ludzi, za których jest odpowiedzialny, ich kłopoty, zmartwienia, ale również i radości. Kolęda jest okazją do tego, aby zachęcić do większej gorliwości, do większego zaangażowania się w życie parafii, a może do podjęcia konkretnych decyzji życiowych, do uregulowania sytuacji rodzinnej, małżeńskiej. Jest to więc wydarzenie ważne dla całej rodziny. Jedyne w roku. Kapłan staje w progu domu jako wysłannik Chrystusa, by odwiedzić swoich parafian. „Gdyby was gdzieś nie chciano przyjąć - powiedział Jezus - i nie chciano słuchać słów waszych, wychodząc z takiego domu albo miasta, strząśnijcie proch z nóg waszych!” (Mt 10, 14).
Jak winno wyglądać przygotowanie do wizyty kolędowej? Powinno ono mieć podwójny charakter: duchowy - przez udział w modlitwie, i zewnętrzny - stół nakryty białym obrusem, krzyż, świece, Pismo Święte, przygotowana woda święcona. Tematem, który budzi najwięcej kontrowersji i komentarzy, są oczywiście ofiary, zwyczajowo składane przy okazji kolędy. Wiadomo, jak trudna jest sytuacja materialna wielu rodzin; nie musimy się z tego powodu tłumaczyć. Jeśli jest to możliwe, składamy ofiarę. Na co przeznaczone są te pieniądze? Większa ich część przeznaczana jest na różne cele: na utrzymanie kościoła, na remonty lub budowę, na utrzymanie seminarium duchownego, na działalność charytatywną.
Czego życzyliby sobie po odbytej kolędzie kapłani? Aby było większe zainteresowanie i zaangażowanie w pracę różnych grup parafialnych, zarówno starszych, młodzieży i dzieci - czy to Stowarzyszeń Katolickich, czy grup liturgicznych. Na drzwiach naszego domu piszemy: „C+M+B” i datę roczną. Owe trzy litery nie oznaczają, jak zwykło się uważać, tradycyjnych imion Trzech Króli, lecz są skrótem od łacińskiego Christus Mansionem Benedicat, co znaczy: „Chrystus Mieszkanie Błogosławi”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trwają poszukiwania ks. dr. Marka Wodawskiego OFMConv. - apel policji i diecezji

2025-11-18 17:08

[ TEMATY ]

kapłani

Archiwum

Diecezja Warszawsko-Praska oraz policja apelują o pomoc w poszukiwaniach 44-letniego ks. Marka Wodawskiego OFMConv., kapłana z parafii Matki Bożej Królowej Polski w Aninie, który zaginął 7 listopada.

Komenda Rejonowa Policji Warszawa VII prowadzi intensywne poszukiwania ks. dr Marka Wodawskiego, 44-letniego kapłana zakonu Franciszkanów (OFM Conv.), który 7 listopada 2025 r. około godziny 19:30 wyszedł ze swojego mieszkania przy ul. Białowieskiej w Warszawie i do dziś nie powrócił ani nie nawiązał kontaktu z bliskimi.
CZYTAJ DALEJ

Odkryć skarb ostatnich homilii Benedykta XVI. O. Federico Lombardi o książce z niepublikowanymi kazaniami Papieża Ratzingera

2025-11-20 07:48

[ TEMATY ]

papież

Benedykt XVI

Ratzinger

Foto archiwum o. Federico Lombardi

Papież Benedykt XVI z o. Federico Lombardim, dawnym dyrektorem watykańskiego Biura Prasowego, który obecnie stoi na czele watykańskiej Fundacji Joseph Ratzinger -Benedykt XVI.

Papież Benedykt XVI z o. Federico Lombardim, dawnym dyrektorem watykańskiego Biura Prasowego, który obecnie stoi na czele watykańskiej Fundacji Joseph Ratzinger -Benedykt XVI.

Po raz pierwszy światło dzienne ujrzały homilie Benedykta XVI, głoszone podczas jego prywatnych celebracji eucharystycznych – zarówno w latach jego pontyfikatu (2005–2013), jak i po rezygnacji, kiedy żył jako papież emeryt w klasztorze Mater Ecclesiae.

W Polsce ukazał się pierwszy tom tego wyjątkowego dzieła, który zawiera homilie z „okresów mocnych” roku liturgicznego – Adwentu, Bożego Narodzenia, Wielkiego Postu, Wielkanocy – oraz wybrane kazania na szczególne święta. Teksty przygotowali do druku bliscy współpracownicy Papieża: o. Federico Lombardi, dawny dyrektor watykańskiego Biura Prasowego, który obecnie stoi na czele watykańskiej Fundacji Joseph Ratzinger - Benedykt XVI, Luca Caruso i ks. Prał. Riccardo Bollati.
CZYTAJ DALEJ

Wyrazy uznania i wdzięczności dla katechetów

2025-11-20 22:09

ks. Łukasz Romańczuk

W kaplicy sióstr ze Zgromadzenia Maryi Niepokalanej obecni byli katecheci, którzy otrzymali listy gratulacyjne. Mszy świętej przewodniczył ks. Jacek Froniewski, kanclerz Kurii Metropolitalnej Wrocławskiej.

Spośród nauczycieli, którzy przyjechali na wrocławski Ostrów Tumski, byli zarówno uczący w szkole, jak i ci, którzy zakończyli nauczanie katechezy. Podczas homilii ks. Froniewski podkreślił, znaczenie bycia nauczycielem oraz wskazał, że był nim też sam Jezusa. - Bycie nauczycielem i tak jak Jezus nauczycielem wiary to wielkie zadanie. Dziś chcemy was nagrodzić za wasz trud katechetyczny - mówił kapłan dodając:- Bardzo wielu Katechetów czuje się niedocenionych zarówno przed kolegów i koleżanki nauczycieli czy samych uczniów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję