Reklama

Konfrontacja wojującego sekularyzmu z religijną wizją świata

Niedziela płocka 8/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Te działania określonych mediów oceniam jako ze wszech miar zasługujące na potępienie, a poza tym za niebezpieczne i szkodliwe społecznie. Pozostają one przy tym w jawnej sprzeczności z fałszywymi zapewnieniami owych mediów, że służą społeczeństwu. Jakiemu społeczeństwu? Niektóre media zapominają o tym, że nie może być wolności absolutnej, że wolność jednego człowieka kończy się w tym miejscu, gdzie zaczynają się słuszne prawa drugiego człowieka, m.in. prawo do poszanowania tego, co uznaje za święte. Bzdurą jest przy tym mówienie, że liberalne media stanowią czwartą władzę. One są po prostu narzędziem, wykonującym posłusznie zadania określonych sił ideologicznych i koncernów pozostających pod ich wpływem.
To, co obserwujemy, jest terroryzmem medialnym lewicowych mediów, tak zwanej nowej lewicy. Jej erupcja nastąpiła w 1968 r. na zachodzie Europy. Powstała z marksizmu, trockizmu i postmodernizmu. Ta ideologia coraz bardziej przenika do Polski. Lewica ta chce odrzucić wszystko, co ogranicza, głosi hasła: precz z państwem, precz z Kościołem, z rodziną, z małżeństwem, zakazuje się zakazywać. Ponieważ poszczególne państwa zwalczały te poglądy, lewicowcy zaczęli tworzyć organizacje terrorystyczne - we Włoszech, Niemczech itd. Trwało to wiele lat. Państwa się z tym jakoś uporały, ale w ostatnich dziesięcioleciach do władzy doszło demokratycznie tzw. pokolenie 1968 r. Oni obecnie rządzą Europą. Nie potrzebują już granatów, bo mają do dyspozycji prawo.
W tej sytuacji chrześcijanie, niestety, są mocno otępiali. Okazuje się często, że największym wrogiem chrześcijaństwa są sami chrześcijanie, jeśli są tchórzliwi i wygodni. Jako wyznawcy Chrystusa powinniśmy się zmobilizować. Musi nastąpić ofensywa. Nie oznacza to agresji, lecz ofensywę nowej ewangelizacji. Ludzie myślący i żyjący po chrześcijańsku muszą wchodzić do polityki, kształtować życie społeczne. Zwolennicy nowej lewicy boją się tego jak ognia, strasząc m.in. państwem wyznaniowym. Lansują oni m.in. nową ideologię, która głosi hasło: „Paradise now”, czyli „raj teraz”, natychmiast, już. Raj bez Boga i Jego przykazań. Zmierza ona do zapewnienia sobie nieograniczonej niczym wolności. Obserwując te zachowania, niektórzy muzułmanie głoszą, że chrześcijanie zdradzili Pana Boga, że podeptali przykazania i nie spełniają żadnych praktyk religijnych oraz że kraje chrześcijańskie zostały opanowane przez diabła, i dlatego trzeba je wszelkimi sposobami zwalczać. Warto tu zaznaczyć, że - jak opowiadają niektórzy misjonarze - ci z nich, którzy nie boją się chodzić w sutannie czy habicie, którzy mocno podkreślają swoje zasady, jak bywa choćby w Egipcie (nie wszędzie jest to możliwe, w niektórych krajach islamskich, np. Arabii Saudyjskiej jest to karane), są szanowani za to, że są wierni swojej wierze. W związku z tym trzeba podkreślić, że nie można tu mówić o starciu cywilizacji chrześcijańskiej z islamską, lecz o walce wojującego ateizmu z religią w ogóle. To, czego dopuściły się europejskie gazety, właśnie utwierdza niektóre kręgi muzułmanów w przekonaniu, że chrześcijanie zdradzili Boga. Dlatego nie wolno obrażać żadnej religii. Wiemy aż nadto dobrze, do jakich straszliwych konsekwencji prowadzi rugowanie jej z życia. XIX-wieczny niemiecki filozof Fryderyk Nietzsche - w porywie (był bowiem człowiekiem szalonym) - zadał znamienne pytanie, sobie i ówczesnym intelektualistom europejskim: „Cóż to, zamordowaliście Boga i myślicie, że ujdzie wam to bezkarnie?”. Teraz głosiciele współczesnej ideologii również w pewnym sensie próbują zabić Boga i myślą, że nie poniosą za to żadnych konsekwencji. Warto tymczasem pamiętać, że tam, gdzie nie ma miejsca dla Boga, nie ma poszanowania człowieka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Nie mówić o Panu Bogu, to jest obciach” – Rafał Patyra o sile wiary

2025-12-05 21:39

[ TEMATY ]

świadectwa

Rafał Patyra

Red.

Rafał Patyra

Rafał Patyra

Rafał Patyra, znany dziennikarz, obecnie związany z TV Republika, nie ukrywa swojej głębokiej wiary. W swoich publicznych wypowiedziach stanowczo podkreśla, że otwarte mówienie o Bogu jest w dzisiejszych czasach nie tylko wyrazem odwagi, ale przede wszystkim koniecznością. Dziennikarz dla portalu niedziela.pl dzieli się swoim osobistym doświadczeniem, w którym zerwanie z „luźnymi” relacjami z Bogiem odmieniło jego życie.

Rafał Patyra jest jednym z tych medialnych głosów, które z pełną świadomością i bez wstydu przyznają się do Chrystusa. W przeciwieństwie do powszechnego trendu sprowadzania wiary do sfery całkowicie prywatnej, dziennikarz zachęca do publicznego świadectwa, nazywając milczenie o Bogu... obciachem.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: mieć nadzieję to uczestniczyć

2025-12-06 10:59

[ TEMATY ]

Leon XIV

Vatican Media

„Bóg, który stał się człowiekiem, spotyka nas w sytuacjach każdego dnia. W problemach i w pięknie świata Jezus nas oczekuje i angażuje nas, prosi, abyśmy działali wraz z Nim. Dlatego właśnie nadzieja oznacza uczestnictwo!” - powiedział Ojciec Święty podczas dzisiejszej nadzwyczajnej audiencji jubileuszowej.

Na wstępie papież przypomniał, iż Adwent uczy nas rozpoznawania obecności Boga i przygotowuje na Jego powrót. Oczekiwanie chrześcijańskie nie jest bowiem bierne: Boże Narodzenie ukazuje Boga, który angażuje ludzi, dlatego nadzieja oznacza uczestnictwo. Jako „pielgrzymi nadziei” mamy działać, a nie tylko czekać - zaznaczył.
CZYTAJ DALEJ

Trwa Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom

2025-12-06 11:16

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom

Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom

Już po raz 32. na świątecznych stołach zapłoną świece wspierając jedną z najstarszych akcji Caritas – Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom.

Łódzka Caritas przygotowała w tym roku 65 tysięcy świec, a w całej Polsce w tym roku na wigilijnych stołach zapłonie blisko 2 mln świec, które dostępne są w parafiach w całym kraju. - To wyjątkowa inicjatywa, która łączy w sobie tradycję, wiarę i zaangażowanie społeczne. Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom, połączone jest z rozprowadzaniem w czasie Adwentu świecy Caritas, która w ciągu lat stała się rozpoznawalnym symbolem polskiej Wigilii. Znakiem obecności nowo narodzonego Chrystusa przypominającym o tym, by w naszych sercach znalazło się miejsce dla potrzebujących – tłumaczy Tomasz Kopytowski, dyrektor „Caritas” Archidiecezji Łódzkiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję