Nabożeństwo dla wszystkich
W nabożeństwie uczestniczą nie tylko mieszkańcy seminarium. Tego szczególnego wieczoru zjeżdżają się do Paradyża wierni z całej diecezji. Wiele z nich jest już stałymi bywalcami, wciąż jednak przybywa nowych miłośników tego nabożeństwa, zarówno wśród osób starszych, jak i młodszych. - Jestem tu pierwszy raz. O Akatyście dowiedziałam się od kleryka z mojej parafii - mówi Ewelina, która uczy się w gimnazjum. - Zebraliśmy się w kilka osób i przyjechaliśmy dwoma samochodami. Kiedyś w naszej parafii wykonywane było takie nabożeństwo i pomyśleliśmy, że warto byłoby zobaczyć, jak to tutaj wygląda - mówią panie Maria i Elżbieta z Pszczewa.
Wykonanie Akatystu poprzedziło nabożeństwo różańcowe i Eucharystia. Sam Akatyst i rozważania poprowadził ks. Marcin Kuperski. Akatyst wykonany został przez chór seminaryjny. - Normalnie nasz chór śpiewa w czterech głosach, ale podczas wykonywania Akatystu jesteśmy podzieleni na trzy głosy. Pomagają nam też organiści - mówi kl. Michał Tobis śpiewający w pierwszych tenorach.
- Akatyst ma partie rozpisane na chór jednorodny męski, tak jak to jest w kościele prawosławnym, gdzie kobiety nie są dopuszczane do liturgii - tłumaczy ks. Bogusław Grzebień, wykładowca muzyki kościelnej w seminarium, który poprowadził przygotowania. - Grupa, która wykonuje Akatyst, śpiewa go już od kilku lat, więc jest z nim obeznana. Nowi członkowie chóru uczą się od starszych na bieżąco, nie mają osobnych prób - dodaje ks. Grzebień.
Wschodni hymn liturgiczny
Akatyst, którego grecka nazwa znaczy „nie siedzieć”, jest rodzajem hymnu liturgicznego, wykonywanego na stojąco. Jego treścią jest pochwała Jezusa Chrystusa, Matki Bożej lub świętych - zwłaszcza męczenników. Jest to hymn typowy dla kościołów Wschodu, szczególnie dla cerkwi prawosławnej. Złożony jest zazwyczaj z mniejszych form poezji liturgicznej: ikosów lub kondakionów.
Najbardziej znanym wśród akatystów jest „Akatyst ku czci Bogurodzicy” - często określany po prostu jako Akatyst. Prawdopodobnie pochodzi on z V-VI wieku. Jego autorstwo przypisuje się św. Romanowi Śpiewakowi. Pewne jest natomiast, że został uroczyście odśpiewany jako wyraz wdzięczności za ocalenie Konstantynopola podczas oblężenia awarskiego 7 sierpnia 626 r. Około VIII wieku przetłumaczono go na łacinę i inne języki - stąd ogromny wpływ, jaki wywarł na poezję i pobożność maryjną całego Kościoła. Tłumaczenia na język polski dokonał w 1965 r. jezuita Mieczysław Bednarz.
„Akatyst ku czci Bogurodzicy”, podobnie jak inne hymny i modlitwy maryjne, jest w swej istocie chrystologiczny. Opowiada o udziale Matki Bożej w ziemskim życiu Chrystusa i w Jego Kościele, tak więc treść hymnu odnosi się zarówno do Maryi, jak i Jezusa. Jego tematykę można podzielić na dwie części. Pierwsza z nich mówi o narodzeniu Chrystusa i związanych z tym wydarzeniach. Druga część opowiada o nadprzyrodzonych skutkach przyjścia Zbawiciela na ziemię.
Od czasów średniowiecznych do dziś
Hymn ten składa się z 24 zwrotek, które w greckim oryginale rozpoczynają się od kolejnych liter alfabetu. Zwrotki te to występujące naprzemiennie kondakiony i ikosy. Kondakion tradycyjnie wykonywany jest solo. Ikos zaś śpiewany jest przez chór. Pełna celebracja „Akatystu ku czci Bogurodzicy” zajmuje kilka godzin, ponieważ wplata się weń inne hymny i psalmy (podczas ich wykonywania wolno siedzieć). Tradycyjnie jest on celebrowany w czterech częściach podczas czterech pierwszych sobót Wielkiego Postu, a w całości zostaje odśpiewany w nocy poprzedzającej 5. niedzielę Wielkiego Postu.
Hymn ten powszechnie uważany jest za najpiękniejszy hymn w całej literaturze chrześcijańskiej. Jego ślady są dziś widoczne w Litanii Loretańskiej. Liczne powiązania z Akatystem wykazują również polskie Godzinki. Kiedy w XX wieku Kościół katolicki zaczął sięgać do swoich liturgicznych źródeł, powrócił również do Akatystu.
Największe zasługi na polu ponownego wprowadzenia akatystu do liturgii miał Ojciec Święty Jan Paweł II. Ubolewał on nad rozłamem między Kościołem katolickim a prawosławnym. Z naciskiem mówił o „świętej tęsknocie za minionymi wiekami, kiedy żyliśmy w pełnej komunii wiary i miłości”. Właśnie w Akatyście - nabożeństwie wspólnym dla obu Kościołów widział drogę prowadzącą do pełni jedności. Wykonanie tego hymnu zostało zatwierdzone przez Papieża jako jedna z praktyk religijnych umożliwiających uzyskanie odpustu zupełnego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu