Pamiętają
Różaniec za zmarłych jest tu odmawiany przed każdą Mszą św., a po kolejnych tajemnicach czytane są wypominki. Ten modlitewny obyczaj obowiązuje przez cały rok, nie tylko w listopadzie - przez wszystkie niedziele i święta.
Łączność z bliskimi zmarłymi to także pamięć o ich grobach. Bezrobotni, skierowani przez gminę, służą dużą pomocą przy porządkowaniu cmentarza. O grobach pamiętają także dzieci szkolne, m.in. opiekują się pomnikiem legionistów.
Z historii
Sięga ona średniowiecza, gdy pierwotny kościół znajdował się w Grudzynach (w 1326 r. pleban Mirosław płacił 23 skojce świętopietrza). „Dotąd lud wskazuje miejsce dawnego kościoła, które było wysadzone tarniną i krzyż stoi w tem miejscu. Niedawno plac ten zaorano” - pisze ks. Jan Wiśniewski w „Historycznym opisie kościołów, miast, zabytków i pamiątek w jędrzejowskiem” (1930, reprint Wyd. „Jedność” 2000). Przytacza też podanie, jakoby włościanie „nie chcieli stawiać kościoła w Mierzwinie, mając go w Grudzynie, toteż w nocy burzyli to, co mularze w dzień wznieśli”. Już w 1595 r. w Mierzwinie stał kościół murowany pw. Świętych Piotra i Pawła, kryty dachówką, konsekrowany. Do dwuprzęsłowej nawy w 1612 r. dobudowano kwadratową kaplicę. Od południa do kościoła przylega zakrystia z 1888 r.
Dzisiaj w ołtarzu głównym, w obramowaniu złoconych kolumn, umieszczona jest kopia obrazu Matki Bożej Częstochowskiej w pięknej sukience (przed tym ołtarzem śpiewa się Apel Jasnogórski), po obu stronach stoją figury patronów świątyni. W kaplicy znajduje się ołtarz z obrazem św. Anny. W kościele jest wiele cennych epitafiów z XVII-XVIII wieku (dziedziców i fundatorów) oraz pamiątek sakralnych, m.in. kamienna chrzcielnica, kropielnica z czerwonego ciosu, pacyfikał z XVII wieku.
Święci Piotr i Paweł umieszczeni są też na pieczęci kościelnej, wraz z datą 1750 r. Ich figury stoją także przy bramie na kościelny dziedziniec.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Parafia w środowisku lokalnym
Kościół leży na tzw. południu gminy, ale nie na peryferiach - na szczęście wójt Zygmunt Brzeziński wspiera niektóre inicjatywy lokalnego Kościoła i podejmuje współpracę w zakresie realizacji wielu parafialnych potrzeb. Równie zadowalająca jest współpraca ze Szkołą Podstawową w Mierzwinie (która specjalnym listem gratulacyjnym podziękowała Księdzu Proboszczowi m.in. za pomoc finansową). 1300 parafian, a przynajmniej większość z nich, czuje się odpowiedzialnych za dom Boży, jako miejsce wspólnej modlitwy i budowania więzi. - Cokolwiek sobie zaplanuję, ludzie nie zostawią mnie samego, ale muszą to być plany realne, możliwe do spełnienia - wyjaśnia Ksiądz Proboszcz.
Początki tych wspólnych działań sięgają 11 lat wstecz, gdy konieczny był kapitalny remont zabytkowego budynku plebanii z 1895 r. Większość prac wykonano wówczas parafialnymi siłami.
Kościół, wzniesiony na wzgórzu, jakby na skraju wsi, już z daleka zwraca uwagę harmonijną bryłą i nowym dachem, położonym w ostatnich latach. W tej inwestycji nieocenioną pomocą służył Zbigniew Kozłowski, którego ofiara spadła jak z nieba. W kościele zostały wymienione okna i drzwi, a jego front obłożono piaskowcem. Świątynię opasują chodniki z kostki i szeroki parking, całości dopełnia wypielęgnowane otoczenie i nowa brama. Kwiaty przy ołtarzach, sprzątanie, trawniki i kwietniki - znać rękę kobiet z okolicznych miejscowości.
W tych inwestycjach (oraz w pracach na cmentarzu) dużą pomocą służyła firma HOS-BUD, której właściciel, Stanisław Hosaniak, jest parafianinem. - Można mówić o całej grupie ludzi związanych z kościołem i oddanych, których nie sposób wymienić z nazwiska, ale których zachowuję w sercu i polecam w modlitwie - mówi Ksiądz Proboszcz.
Kościół jest zadbany, znajduje się w nim wszystko, co potrzebne do liturgii, ale być może już w przyszłym roku rozpocznie się malowanie wnętrza.
Czym żyje parafia
To typowo rolnicza parafia, której mieszkańcy uprawiają w niewielkich ilościach głównie warzywa i tytoń. Z parafialnego kościoła korzysta ludność kilku niewielkich miejscowości. Są to: Mierzwin, Kwasków, Bełk, Zegartowice, Grudzyny, Opatkowice: Drewniane, Murowane, Pojałowskie oraz Zapusta. Młodzi ludzie wyjeżdżają za chlebem, a renta dziadków pozostaje nadal poważnym zastrzykiem finansowym dla rodzin. Optymistycznie wygląda bliski równowagi stosunek pogrzebów do chrztów oraz zakorzenienie w lokalnej tradycji. I tak odpust na Świętych Piotra i Pawła pozostaje wielkim świętem w parafii, a dożynki gminno-parafialne obchodzone są z wielkim rozmachem. W tym roku przeobraziły się one w ludowe świętowanie - z festynem, licznymi pocztami sztandarowymi, z udziałem blisko tysiąca osób.
Miłą niespodzianką dla Księdza Proboszcza było przygotowanie przez parafian 25-lecia jego kapłaństwa i 10-lecia posługi w parafii, co przybrało formę nieplanowanych skromnych obchodów.
Do najważniejszych przeżyć budujących więzi parafianie zaliczają chwile pożegnania Ojca Świętego i modlitwy w rocznicę śmierci Papieża.