Każdego dnia realizują posłannictwo, które jest inspirowane duchem założycieli. Pracują w szkołach, szpitalach, zakładach opieki, opiekują się parafiami, prowadzą świetlice i kluby sportowe. W tym roku siostry i ojcowie zakonni spotkali się na wspólnej modlitwie w Domu Zakonnym Misjonarzy z Mariannhill w Czeladzi. Uroczystej, koncelebrowanej Eucharystii przewodniczył bp Adam Śmigielski SDB - wywodzący się ze struktur zakonnych, ze Zgromadzenia Salezjańskiego. Podczas Liturgii, jak co roku, osoby konsekrowane odnowiły śluby zakonne. A ofiary zbierane do puszek w całej diecezji trafią do Sióstr Norbertanek w Ibamowicach.
W adhortacji „Vita consecrata” Ojciec Święty Jan Paweł II powiedział, że „Kościół nie byłby Kościołem, gdyby nie było zakonów”. „Nie wszyscy to rozumieją. Niektórzy patrzą na zakony w sposób dziwny, jako na pewien dodatek do Kościoła. Otóż wcale tak nie jest! Zakony stanowią istotę życia Kościoła, jego integralną część” - przekonywał podczas homilii bp Adam Śmigielski SDB.
Biskup Ordynariusz wyjaśnił „Niedzieli”, że przez cały okres czasu - od momentu złożenia ślubów do obecnej chwili należy do Zgromadzenia Salezjańskiego. „Kodeks Prawa Kanonicznego mówi o tym, że zakonnik, który został powołany do służby w biskupstwie nadal zachowuje przynależność do zakonu, z tym, że w sprawach, które kolidują z jego obowiązkami jest wyjęty spod jurysdykcji przełożonych zakonnych. Dlatego też, jako biskup diecezjalny podlegam tylko Ojcu Świętemu. Jednak z chwilą, gdy skończę swoje urzędowanie mam prawo wrócić do Zgromadzenia. Naturalnie mogę wybrać dom zakonny, mogę też wybrać dowolną strukturę parafialną, bądź Dom Księży św. Józefa w Będzinie” - wyjaśnił bp Śmigielski.
Na pytanie, czy trudno się było Księdzu Biskupowi przestawić z rytmu zakonnego na diecezjalny, Ordynariusz zapewnił, że nie. „Wyszedłem przecież z dużych wspólnot zakonnych. Żal mi było tylko utraty kontaktu ze współbraćmi, którzy byli przedmiotem mojej szczególnej troski jako profesora, wychowawcy czy prowincjała. Dziś wielu moich wychowanków pełni odpowiedzialne funkcje w Zgromadzeniu, i jak się okazuje, to rozstanie wcale nie było ostateczne, gdyż przy różnych okazjach znów się spotykamy” - powiedział bp Śmigielski.
Biskup Ordynariusz podkreślił, że widzi ogromną rolę wspólnot zakonnych w życiu naszego młodego Kościoła sosnowieckiego. „Każdy zakon ma swój niepowtarzalny charyzmat. Dla przykładu Siostry Karmelitanki Dzieciątka Jezus mają naśladować Matkę Teresę Kierocińską - animując życie społeczne, opiekując się dziećmi i młodzieżą, najbiedniejszymi. Z kolei OO. Kamilianie prowadzą wyśmienity Zakład Opiekuńczo-Leczniczy w Hutkach. Salezjanie zwracają uwagę na wychowanie młodzieży. OO. Franciszkanie propagują duchowość Biedaczyny z Asyżu. Każdy zakon ma swój styl i każdy jest potrzebny” - podsumował Ksiądz Biskup.
Pomóż w rozwoju naszego portalu