Reklama

Wielkopostne refleksje z Chicago

Umieranie z Jezusem (4)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Redaktor odpowiedzialny za „Niedzielę w Chicago”

Uczestnicząc w Drodze Krzyżowej albo w Gorzkich Żalach uczymy się umierać dla tego świata a żyć z Jezusem dla życia wiecznego. Rozmyślanie Męki Pańskiej pozwala zrozumieć kruchość człowieka a jednocześnie kim on jest dla Boga, że Syn Boży, podjął się dobrowolnie umrzeć w strasznej męce i krzyżowej ofiary. Dobrowolny akt Jezusowej ofiary uświadamia nam wielkość winy człowieka i przeogromną miłość Syna Bożego, który podjął się go odkupić. Wielkość grzechu człowieka stała się miarą okupu, który złożył za niego Syn Boży w ofierze krzyża. W ten sposób zawarł Bóg z człowiekiem Nowe Przymierze, potwierdzone krwią. „To jest Krew moja Nowego Przymierza” (Łk 22, 20). W Starym Testamencie przymierze z Izraelem potwierdzone było krwią Baranka, a w Nowym - krwią Chrystusa. To przymierze będzie trwać wiecznie, bo i Chrystusowa ofiara trwa wiecznie. Jezus przygotowując się do tego ofiarnego czynu w przeddzień swej Męki pożegnał się z uczniami i dał im ostatnie polecenia. Postąpił jak człowiek, który żegna się ze swoimi bliskimi przed śmiercią i mówi tak, żeby był właściwie zrozumiany i daje im ostatnie polecenia, aby były dokładnie wypełnione jako Jego ostania wola. Dlatego nadał nowy sens tym czterem słowom: chleb - ciało oraz wino - - krew. Kościół katolicki dosłownie wypełnia wolę swojego Pana i uobecnia Jezusową ofiarę Krzyża sprawując Eucharystię. Jezus dobrze przygotował swoich najbliższych - uczniów do tej nowej formy jego obecności jako Kapłana - Ofiarnika, który siebie samego składa w ofierze przebłagalnej. Uczestniczenie w Eucharystii jest uczestnictwem w Ciele i Krwi Chrystusowej, która daje życie wieczne. Chrześcijanin już tu na ziemi ma możliwość zbawienia i uczestniczenia w Bożym życiu gdy przyjmuje Najświętsze Ciało i Krew Pańską. Najstarsza tradycja teologiczna stwierdza, że Eucharystia jest „lekiem nieśmiertelności, środkiem zachowującym od śmierci” (św. Ignacy Antiocheński), a św. Tomasz z Akwinu stwierdza, że ciało należące do natury człowieka stanie się niezniszczalne, uczestnicząc w chwale duszy uwielbionej przez Stwórcę. To wszystko przypomina i urzeczywistnia Komunia św., przygotowując nowy sposób istnienia naszej osoby. Nie można uniknąć śmierci; tej śmierci poddał się Syn Boży; ale ufając miłości naszego Zbawiciela, możemy spokojnie oczekiwać rozstania się z życiem, którym nas obdarzył Ojciec Pana naszego. Istnieje więc lek zapewniający ostateczne przezwyciężenie śmierci. Tym lekiem jest sam Chrystus. W Eucharystii stale towarzyszy w drodze ku wieczności i posila swym ciałem utrudzonych pielgrzymów. Jego krzyż i Męka, którą rozważamy przypomina i uobecnia złożoną ofiarę na Kalwarii, która zwyciężyła grzech i śmierć. Życie chrześcijańskie na wzór Chrystusa wymaga od każdego zaparcia się siebie samego i dźwigania krzyża naszych obowiązków, wynikających z naszego stanu, zawodu, rodziny czy funkcji społecznych. Duchowe zmagania ludzi żyjących w każdym stanie i ich pokuta sakramentalna mają znaczenie apostolskie. Spotykając się z Chrystusem w Eucharystii wierni poszerzają swą miłość na innych, doświadczanych przez różnego rodzaju klęski, porzuconych przez współmałżonków, dotkniętych samotnością lub zachwianiem moralnym. „Wszystkie bowiem ich uczynki, modlitwy i apostolskie przedsięwzięcia, życie małżeńskie i rodzinne, codzienna praca, wypoczynek ducha i ciała, jeśli odbywają się w Duchu, a nawet utrapienia życia, jeśli cierpliwie są znoszone, staja się duchowymi ofiarami, miłymi Bogu przez Jezusa Chrystusa; ofiary te składane są zbożnie Ojcu w eucharystycznym obrzędzie wraz z ofiarą Ciała panskiego” (KK34). „Ilekroć spożywacie ten chleb albo pijecie kielich śmierć Pańską głosicie, aż przyjdzie”. (Kor 11, 26). Ponieważ nieznany jest czas i przyjście Syna człowieczego, należy czuwać i być gotowym na przyjście Pana. Pierwsi chrześcijanie uważali Eucharystię za bezpośrednie przygotowanie do śmierci. Wcale to świadome oczekiwanie na przyjście Zbawiciela nie sparaliżowało ich aktywności. Z wypowiedzi Jezusa nie wynikało, że apostołowie mieli doczekać końca świata. Byłoby to sprzeczne z poleceniem głoszenia Ewangelii na całym świecie i zapowiedzią założenia Kościoła jako trwałej instytucji. Oczekiwanie właściwe jest zawsze rozumiane jako czynnik twórczy. W uczniach nadzieja powtórnego Jego przyjścia wyzwalała pragnienie życia i energię twórczą, którą czerpali z Eucharystii. O ile więc to możliwe, wierni powinni jak najczęściej uczestniczyć w Eucharystii, która uobecnia ofiarę Chrystusa. Przyjmowanie zaś Komunii św. jak najczęstsze daje chrześcijaninowi pewność zjednoczenia ze Zbawicielem, który daje życie wieczne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kraków: Msza św. żałobna w intencji śp. bp. Jana Szkodonia na Wawelu

2025-09-02 20:58

[ TEMATY ]

bp Jan Szkodoń

Kraków

Wawel

Msza św. żałobna

Biuro Prasowe AK

We wtorek wieczorem w katedrze wawelskiej rozpoczęły się uroczystości pogrzebowe śp. bp. Jana Szkodonia, biskupa pomocniczego seniora archidiecezji krakowskiej, dziekana i kanonika seniora Kapituły Metropolitalnej w Krakowie. Zmarł on 28 sierpnia w 79. roku życia i 56. roku kapłaństwa.

Po wprowadzeniu trumny do zamkowej katedry odmówiono nieszpory kapitulne i modlitwę różańcową. Na początku Mszy św. żałobnej odczytano telegram Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej.
CZYTAJ DALEJ

Biskup Jan Szkodoń spoczął na cmentarzu w rodzinnym Chyżnem na Orawie

2025-09-03 16:09

[ TEMATY ]

bp Jan Szkodoń

PAP/Grzegorz Momot

- Archidiecezja Krakowska będzie zawsze Ci wdzięczna za wieloletnią pracę duszpasterską, za wielką mądrość kapłańską. We wdzięcznej pamięci zachowają Cię klerycy i liczni kapłani, którzy tutaj dzisiaj przybyli, młodzież oazowa, duszpasterstwo rodzin – mówił kard. Stanisław Dziwisz w czasie uroczystości pogrzebowych bp. Jana Szkodonia w Chyżnem.

Na początku Mszy św. kanclerz Kurii Metropolitalnej w Krakowie, ks. Grzegorz Kotala odczytał telegram kondolencyjny sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej, w którym kard. Pietro Parolin poinformował, że Ojciec Święty Leon XIV łączy się duchowo z uczestnikami liturgii pogrzebowej „dziękując Bogu za gorliwą pasterską służbę śp. bp. Jana, którą podejmował dla dobra Kościoła, szczególnie w Archidiecezji Krakowskiej”.
CZYTAJ DALEJ

Czy zmarli nas widzą i słyszą?

2025-09-03 19:54

[ TEMATY ]

śmierć

Agata Kowalska

Kościół uczy, że istnieje pewna forma łączności pomiędzy światem żyjących a światem tych, którzy odeszli. Jest to kontakt realny. Możemy sobie wzajemnie pomagać.

W wyznaniu wiary wypowiadamy słowa: „Wierzę w świętych obcowanie”. To krótkie zdanie zawiera w sobie jedną z najpiękniejszych tajemnic naszej wiary – prawdę o duchowej jedności wszystkich członków Kościoła: zarówno tych, którzy żyją na ziemi, jak i tych, którzy już przeszli do wieczności. Obcowanie świętych to nie poetycka metafora ani pobożne wspomnienie o zmarłych, ale rzeczywista więź, która łączy nas w jednym Ciele Chrystusa, niezależnie od czasu i przestrzeni.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję