Reklama

Nowy ośrodek dla narkomanów na Kielecczyźnie

W Pałęgach nadzieja

Udanym mariażem okazało się porozumienie pomiędzy Stowarzyszeniem „Nadzieja rodzinie” a świętokrzyskim Ochotniczym Hufcem Pracy, w efekcie czego na Kielecczyźnie powstał nowy ośrodek dla leczenia uzależnień od narkotyków. 15 października bp Kazimierz Ryczan, wiceminister Halina Olendzka, posłanka Maria Zuba i główny komendant OHP Renata Wicha uroczyście przecięli wstęgę na otwarcie Ośrodka dla Osób Uzależnionych od Środków Psychotropowych „Nadzieja rodzinie” w Pałęgach w gminie Mniów.

Niedziela kielecka 44/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mszy św. w kościele parafialnym w Grzymałkowie (na terenie tej parafii leżą Pałęgi) w intencji powodzenia dzieła przewodniczył bp Kazimierz Ryczan w asyście kapłanów pracujących z uzależnionymi, chorymi, niepełnosprawnymi. Byli proboszczowie z Grzymałkowa i Mniowa, kapelan świętokrzyskiej OHP, dyrektor domu dla niepełnosprawnych, kapelani z franciszkańskiego ośrodka dla narkomanów „San Damiano” w Chęcinach.
Wszystkim zaangażowanym w powstanie placówki w Pałęgach dziękował ks. Andrzej Drapała, prezes zarządu Stowarzyszenia „Nadzieja rodzinie”, główny inicjator przedsięwzięcia i czołowy partner OHP w jego realizacji. Powołanie ośrodka dla narkomanów określił jako „podążanie za Janem Pawłem II drogą wyobraźni miłosierdzia”.
Pałęgi nr 80 - od 1 października siedziba nowego ośrodka - leżą w malowniczej, nieco zagubionej wśród pól okolicy. Dom stoi na ogrodzonej posesji na końcu wsi. Najpierw w budynku była szkoła, którą mieszkańcy wznieśli własnymi rękami, ale szkołę zlikwidowano i budynek przejęła OHP. Od kilku lat stał on pusty. - Dlaczego nie stworzyć miejsca, gdzie będą się prostowały poplątane ścieżki życia młodzieży, zanim umożliwi się jej podjęcie pracy? - zastanawiała się komendant R. Wicha. OHP zamierza pójść krok dalej i wykorzystując środki z gminnego programu operacyjnego stworzyć prestiżowy projekt o nazwie „Ojcowizna”. Byłyby to domki-pracownie, wybudowane w najbliższej okolicy, w których młodzież poznawałaby ginące zawody, wciąż potrzebne na Kielecczyźnie. Ale to plany. Na razie udało się zamknąć pierwszy etap - czyli otwarcie ośrodka.
„Błądzić i chorować jest rzeczą ludzką. Każdy, kto doświadczył, jak ciężko walczyć z nałogami, nie będzie pytał: po co taki dom?” - mówiła H. Olendzka, sekretarz stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej.
Za siebie, niestety, mówią smutne statystyki. Ot, choćby te: według najnowszych danych 18% dziewcząt i 17% chłopców w wieku 15 lat sięgnęło po narkotyki, zaś dziewczęta bardziej z nimi eksperymentują.
Szacunek, sympatię i poparcie dla nowej placówki deklarowali m.in. wicepremier Przemysław Gosiewski, ks. prał. Jarosław Sroka, krajowy kapelan OHP, ks. Stanisław Słowik, dyrektor Caritas Kieleckiej, licznie przybyli komendanci wojewódzkich komend OHP, przedstawiciele wojewody, służby zdrowia, policji, samorządu lokalnego. Poważnym partnerem we współpracy pozostaje Akademia Świętokrzyska i franciszkańskie „San Damiano”, ale najważniejszy jest potencjał ludzki. Tak naprawdę, wszystko zaczęło się przed kilku laty od czterech osób, które chciały pomóc uzależnionej młodzieży, aż do konkretnych rozwiązań systemowych w ramach instytucji pozarządowej. Wyrazy uznania należą się także mieszkańcom wsi Pałęgi, który po przełamaniu dość naturalnych w takim przypadku barier, zaakceptowali tego typu placówkę w swojej wsi i tłumnie stawili się na uroczystości jej otwarcia.
Ośrodek w Pałęgach jest przeznaczony docelowo dla 25 osób w wieku 15-18 lat. Fundusze na jego przebudowę przeznaczyła Komenda Główna OHP. W dwupiętrowym budynku jest na razie pięć pokoi mieszkalnych, kuchnia, świetlica, pracownia terapeutyczna, wkrótce powstaną kolejne pomieszczenia. Szefem został Grzegorz Kempka, terapeuta. Funkcjonowanie placówki opiera się o zasady społeczności terapeutycznej, w której każdy odpowiada za siebie i jest rozliczany z tzw. odpowiedzialności osobistej za powierzone prace.
Z podopiecznymi pracuje sześciu etatowych wykwalifikowanych terapeutów. Część kadry przejęto z franciszkańskiego ośrodka „San Damiano” w Chęcinach, radą służy cały czas o. Piotr Stanisławczyk OFM, szef „San Damiano”. Obecnie w ośrodku w Pałęgach jest pięcioro młodych ludzi, m.in. z Piły, Tych, Inowrocławia, Przemyśla.
Kapelanem ośrodka został franciszkanin z Chęcin o. Paweł Chmura. Szczególnym znakiem oddania Bogu tego dzieła jest ikona napisana przez zmarłego na AIDS narkomana. Wyobrażony na niej Chrystus wyprowadza z piekieł młodych ludzi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pogrzeb ks. Jerzego Witka SBD

2024-05-07 16:42

ks. Łukasz Romańczuk

Msza św. pogrzebowa ks. Jerzego Witka SDB

Msza św. pogrzebowa ks. Jerzego Witka SDB

Rodzina Salezjańska pożegnała ks. Jerzego Witka SDB. Na Mszy świętej modliło się ponad 100 księży, wspólnoty neokatechumenalne oraz wierni świeccy dziękujący za posługę tego kapłana.

Msza święta pogrzebowej sprawowana była w kościele pw. Chrystusa Króla we Wrocławiu. Przewodniczył jej ks. Piotr Lorek, wikariusz Inspektora Prowincji Wrocławskiej, a homilię wygłosił ks. Bolesław Kaźmierczak, proboszcz parafii św. Jana Bosko w Poznaniu. Podczas Eucharystii czytana była Ewangelia ukazująca uczniów idących z Jerozolimy do Emaus, którzy w drodze spotkali Jezusa. Do tych słów nawiązał także ks. Kaźmierczak podkreślając, że uczniowie pełnili ważną misję w przekazaniu prawdy o zmartwychwstaniu. Kaznodzieja nawiązał także do osoby zmarłego kapłana. - W naszych sercach jest wiele wspomnień po nieżyjącym już ks. Jerzy, który posługiwał tutaj przez wiele lat. Wspominamy jego piękną pracę w Lubinie, w Twardogórze, posługę pośród młodzieży i studentów w kościele pw. św. Michała Archanioła we Wrocławiu. Organizował koncerty, na które przychodzili ludzie. Będąc proboszczem u św. Michała Archanioła zapoznał się z życiem św. Teresy Benedykty od Krzyża. Bardzo się zaangażował i to on przyczynił się do tego, że powstała kaplica Edyty Stein w kościele na Ołbinie – zaznaczył ks. Kaźmierczak dodając: - Ksiądz Jerzy założył Towarzystwo im. Edyty Stein. Zabiegał o to, aby dom Edyty Stein przy ul. Nowowiejskiej był otwartym miejscem spotkań. Organizował tam wykłady.

CZYTAJ DALEJ

Pokochał na dobre i na złe

Niedziela Ogólnopolska 40/2010, str. 18-19

zaciszegwiazd.pl

Zwielkiego okna sypialni swego nowego góralskiego domu Halina i Jacek Zielińscy widzą Giewont. Wprowadzili się tu niedawno, cieszą się ze swej pięknej sypialni jak nowożeńcy. A przecież pokochali się na dobre i na złe dość dawno temu. Są małżeństwem 39 lat.
„Skaldowie” zawsze żyli między Krakowem a Tatrami, co słychać w ich muzyce. Jacek i Andrzej Zielińscy urodzili się i wychowali w Krakowie, ale ich mama to góralka z Zakopanego. Do Zakopanego jeździli więc na wszystkie święta, na wakacje, na narty, byli tu u siebie.
Trzy lata temu obok dawnego domu rodziców Jacek pobudował piękną, stylową chatę z bali. Jest w niej aż jasno od drewna. Halina zadbała o wystrój i liczne góralskie ozdoby, a także piękny ogród z kapliczką z Jezusem Frasobliwym. I znów cała rodzina ma dokąd przyjeżdżać na święta i wakacje.

CZYTAJ DALEJ

79 lat temu zakończyła się II wojna światowa

2024-05-07 21:53

[ TEMATY ]

II wojna światowa

Walter Genewein

Wrzesień 1939, zdjęcie wykonane przez niemieckiego oficera gdzieś we Wrocławiu we wrześniu 1939 r. Przedstawia pojazdy niemieckich sił powietrznych przed wyjazdem do Polski

Wrzesień 1939, zdjęcie wykonane przez niemieckiego oficera gdzieś we Wrocławiu we wrześniu
1939 r. Przedstawia pojazdy niemieckich sił powietrznych przed wyjazdem do Polski

79 lat temu, 8 maja 1945 r., zakończyła się II wojna światowa w Europie. Akt kapitulacji Niemiec oznaczał koniec sześcioletnich zmagań. Nie oznaczał jednak uwolnienia kontynentu spod panowania autorytaryzmu. Europa Środkowa na pół wieku znalazła się pod kontrolą ZSRS.

Na początku 1945 r. sytuacja militarna i polityczna III Rzeszy wydawała się przesądzać jej los. Wielka ofensywa sowiecka rozpoczęta w czerwcu 1944 r. doprowadziła do utraty przez Niemcy ogromnej części Europy Środkowej, a straty w sprzęcie i ludziach były niemożliwe do odtworzenia. Porażka ostatniej wielkiej ofensywy w Ardenach przekreślała niemieckie marzenia o zawarciu kompromisowego pokoju z mocarstwami zachodnimi i kontynuowaniu wojny ze Związkiem Sowieckim. Wciąż zgodna współpraca sojuszników sprawiała, że dla obserwatorów realistycznie oceniających sytuację Niemiec było jasne, że wykluczone jest powtórzenie sytuacji z listopada 1918 r., gdy wojna zakończyła się zawieszeniem broni. Dążeniem Wielkiej Trójki było doprowadzenie do bezwarunkowej kapitulacji Niemiec oraz ich całkowitego podporządkowania woli Narodów Zjednoczonych.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję