Reklama

Słowo pasterza

Śpiewać Panu pieśń chwały

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jednym z istotnych przymiotów każdego człowieka jest zdolność do wybierania. Tylko człowiek spośród ziemskich stworzeń został obdarzony możliwością wyboru. W przyrodzie panuje względny determinizm, nieświadome zmierzanie do określonych przez naturę celów. Człowiek natomiast sam sobie obiera cele życiowe i środki do nich prowadzące. Szczególnie ważne w życiu ludzkim są wybory moralne, a więc wybór miedzy dobrem a złem. Wiemy z doświadczenia, jakie są konsekwencje wyboru dobra i zła. Wybór dobra i spełnienie czegoś dobrego może okazać się trudne, może być złączone z wysiłkiem, a nawet ofiarą i cierpieniem. Jednakże po jego spełnieniu dobro cieszy. Przychodzi wewnętrzna radość, satysfakcja, że coś zostało dokonane, co jest zgodne z naszą rozumną naturą, z naszym ludzkim i chrześcijańskim powołaniem. I przeciwnie, każdy wybór i spełnienie zła przynosi w konsekwencji rozczarowanie, wyrzuty sumienia, a niekiedy smutek i ból. Na te prawidłowość, którą zauważamy w naszym codziennym życiu, wskazuje nam Chrystus w Ewangelii.
Chrystus porównuje człowieka, który słucha Jego słów i wypełnia je, z człowiekiem roztropnym, który zbudował swój dom na skale. Takiego domu, utwierdzonego na mocnym fundamencie, nie zdołają obalić żadne żywioły. Natomiast człowiek słuchający słów Chrystusa, a niewypełniający ich, został porównany z człowiekiem nierozsądnym, który dom swój zbudował na piasku. Taki dom nie ostoi się w czasie klęsk żywiołowych.
Osobą, która właśnie takiego wyboru dokonała, jest św. Cecylia, którą wspominamy w liturgii tego tygodnia. Należy ona do najbardziej znanych męczennic Kościoła pierwszych wieków. Legenda głosi, że miała narzeczonego Waleriana, poganina, który chciał ją poślubić. Cecylia podzieliła się z nim swoją wiarą w Chrystusa. Swoim słowem, a zwłaszcza chrześcijańskim stylem życia, pomogła mu zostać chrześcijaninem. Walerian przyjął chrzest. Także jego brat dał się ochrzcić. Za to zostali obaj zamęczeni. Swoje zauroczenie Ewangelią Nauczyciela z Nazaretu przypłacili ofiarą swego życia. Gdy nadszedł czas próby, także Cecylia wybrała śmierć, aniżeli wyparcie się wiary i miłości do Chrystusa. Odeszła z tego świata jako męczennica. W życiu swoim podobno bardzo lubiła śpiewać. Może dlatego została potem ogłoszona patronką muzyki i śpiewu kościelnego. Można powiedzieć, że swoim bogobojnym, dziewiczym i męczeńskim życiem wyśpiewała Panu Bogu piękną pieśń.
Św. Cecylia przypomina nam, że nasze życie powinno być piękną pieśnią śpiewaną Bogu. W Liturgii Godzin znajdujemy następującą modlitwę: „Boże, Ty jesteś naszym Stwórcą i źródłem naszego zbawienia, uczyń nasze życie pieśnią ku Twojej chwale, abyśmy mogli w niebie nieustannie Ciebie wielbić”. Życie ludzkie można traktować jako pieśń śpiewaną Bogu. Rzecz w tym, żeby ta pieśń była piękna, żeby była śpiewana poprawnie, bez fałszu. Bóg ma najlepszy słuch. Od wielu już lat słucha naszego śpiewu, jaki mu śpiewamy naszym życiem. Smuci się, gdy ta pieśń jest fałszowana przez grzech, gdy nie brzmi pięknie, harmonijnie. Pieśń naszego życia winna być pieśnią radosną. Jest to trudny postulat, bowiem mamy dziś wiele powodów do smutku, do narzekań. Łapią nas choroby i przeróżne dolegliwości, kłopoty i nieszczęścia. Jednakże pieśń naszego życia winna być radosna. W jednej pieśni zachęcamy się: „Radośnie Panu hymn śpiewajmy, alleluja, i dobroć Jego wysławiajmy, alleluja”. Nie wolno nam się smucić. Pasterzem naszym jest Pan. Bóg miłosierny stoi przy nas. Z tego przekonania chcemy czerpać moc i nadzieję do przetrwania.
Ceńmy sobie także w naszym życiu świętą liturgię. To właśnie na liturgii w szczególny sposób wielbimy Boga przez śpiew. W pieśniach, w muzyce wypowiadamy przed Bogiem nie tylko nasze myśli, ale i nasze uczucia, naszą wiarę i miłość do Pana Boga. W liturgii wielbimy Boga, wysławiamy Boże miłosierdzie.
Prośmy miłosiernego Boga, by pozwolił nam śpiewać dalej na Jego cześć pieśń naszym życiem. Prośmy, aby był cierpliwy i miłosierny, gdy czasem tę pieśń zafałszujemy. Niech rośnie Jego chwała tu na ziemi i w niebie.

Oprac. ks. Sławomir Marek

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: Gotowy strój dla nowego papieża w trzech rozmiarach i siedem par butów

2025-05-07 14:18

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

Strój dla nowego papieża jest już gotowy i będzie czekać na niego w "komnacie łez",czyli w zakrystii Kaplicy Sykstyńskiej- poinformowano w Watykanie przed rozpoczynającym się w środę po południu konklawe. Zgodnie z tradycją strój został uszyty w trzech rozmiarach: małym, średnim i dużym.

"Komnatą łez" nazywa się pokój, do którego przejdzie nowo wybrany papież tuż po zakończeniu głosowania. To tam następuje moment wzruszenia po konklawe. Tam również nowy biskup Rzymu po raz pierwszy założy białą sutannę.
CZYTAJ DALEJ

W 2024 r. było więcej powołań męskich, a mniej żeńskich

2025-05-07 22:20

[ TEMATY ]

zakonnice

zakonnicy

Karol Porwich/Niedziela

W 2024 r. do seminariów diecezjalnych i zakonnych wstąpiło 301 mężczyzn, o 21 więcej niż w 2023 r. Żeński nowicjat zakonny rozpoczęło 66 kobiet, a w klasztorach kontemplacyjnych przybyło 15 mniszek, o 12 mniej niż rok wcześniej – poinformowała Krajowa Rada Duszpasterstwa Powołań.

Z danych przekazanych PAP przez Krajową Radę Duszpasterstwa Powołań (KRDP) wynika, że w 2024 r. formację rozpoczęło 301 mężczyzn, w tym w seminariach diecezjalnych 196, a w zakonnych 105. Rok wcześniej było to 280 mężczyzn, w tym w diecezjalnych 195 i 85 w zakonnych. To o 21 mężczyzn więcej niż rok wcześniej.
CZYTAJ DALEJ

80 lat temu zakończyła się II wojna światowa

2025-05-07 22:26

[ TEMATY ]

II wojna światowa

Wikipedia

80 lat temu, 8 maja 1945 r., zakończyła się II wojna światowa w Europie. Akt kapitulacji Niemiec oznaczał koniec sześcioletnich zmagań. Nie oznaczał jednak uwolnienia kontynentu spod panowania autorytaryzmu. Europa Środkowa na pół wieku znalazła się pod kontrolą ZSRS.

Na początku 1945 r. sytuacja militarna i polityczna III Rzeszy wydawała się przesądzać jej los. Wielka ofensywa sowiecka rozpoczęta w czerwcu 1944 r. doprowadziła do utraty przez Niemcy ogromnej części Europy Środkowej, a straty w sprzęcie i ludziach były niemożliwe do odtworzenia. Porażka ostatniej wielkiej ofensywy w Ardenach przekreślała niemieckie marzenia o zawarciu kompromisowego pokoju z mocarstwami zachodnimi i kontynuowaniu wojny ze Związkiem Sowieckim. Wciąż zgodna współpraca sojuszników sprawiała, że dla obserwatorów realistycznie oceniających sytuację Niemiec było jasne, że wykluczone jest powtórzenie sytuacji z listopada 1918 r., gdy wojna zakończyła się zawieszeniem broni. Dążeniem Wielkiej Trójki było doprowadzenie do bezwarunkowej kapitulacji Niemiec oraz ich całkowitego podporządkowania woli Narodów Zjednoczonych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję