Reklama

Wielkanoc po amerykańsku

Święta Wielkanocne trwają w Ameryce tylko jeden dzień. Amerykanie nie znają święconki, ale podobnie jak Polacy także malują jajka, które bardzo często zawieszają na wielkanocnych drzewkach, przypominających choinki.

Niedziela amerykańska 12/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niedzielny poranek według starej, trochę już zapomnianej amerykańskiej tradycji, to czas wzajemnego zapraszania się wierzących z różnych wyznań na wspólną modlitwę. Choć wielu spędza ten dzień w rodzinnym gronie, to Wielkanoc nie jest zaliczana w Ameryce do najbardziej rodzinnych świąt. Tradycyjnym daniem, spożywanym w domach lub w restauracjach, jest pieczona szynka podawana z warzywami i ziemniakami. Ulubioną wielkanocną zabawą dzieci, jest szukanie czekoladowych jajek, schowanych przez rodziców w różnych zakamarkach domu i ogrodu. Świąteczny koszyczek, wypełniony słodyczami i drobnymi upominkami, amerykańskim dzieciom przynosi nie zajączek, ale króliczek. Tradycyjnie w poniedziałkowy poranek, choć jest on normalnym dniem pracy, do Białego Domu zapraszane są dzieci z sierocińców. Główną atrakcją tego spotkania jest popularna wśród amerykańskich dzieci zabawa toczenia jajek po trawniku.
W Ameryce wielu kojarzy Wielkanoc z kolorowymi paradami. Odbywają się one niemal we wszystkich wielkich miastach. Osoba idąca na jej czele zwykle trzyma w ręku zapaloną świecę albo krzyż. Parady wielkanocne są także pokazami mody, gdyż należy na nich zaprezentować się w nowej kreacji, albo stroju z dawnych epok, kobiety natomiast obowiązkowo zakładać muszą kapelusze.
Inaczej Wielkanoc świętują Polacy, dla których Ameryka stała się drugim domem. W polskich kościołach w sobotę od samego rana nie zamykają się drzwi. Tłumy wiernych przynoszą do kościoła tego dnia tradycyjne święconki. Dzięki nim w kruchtach i kościelnych wnętrzach unoszą się zapachy świeżych, wędlin, pieczywa, domowych wypieków. Polacy tłumnie także stawiają się na Rezurekcjach, tam gdzie te jeszcze odprawiane są o świcie. A potem zasiadają do tradycyjnych wielkanocnych śniadań, które nierzadko trwają aż do kolacji.
Z czym kojarzy nam się Wielkanoc? Jak ją przeżywamy tu, na obczyźnie? Z tymi pytaniami zwróciliśmy się do kilku osób, których refleksje drukujemy poniżej:
Konsul Generalny RP w Chicago Zygmunt Matynia: - Święta będziemy spędzać w domu, rodzinnie. Mamy nadzieję, że w tym roku uda się przyjechać mojej siostrze. Nasza typowa Wielkanoc zaczyna się już w sobotę. Idziemy wtedy święcić pisanki, które kiedyś wykonywała nasza córka. Teraz, gdy ma ona już swoją rodzinę sami je przygotowujemy. A niedziela, to oczywiście wczesne poranne wstanie, potem idziemy do kościoła, a po kościele uroczyste śniadanie. Na stole nie może zabraknąć białego barszczu, chrzanu, no i oczywiście jajek. Często jest to dla nas czas refleksji, wspominamy tych członków naszej rodziny, którzy już odeszli. W Wielkanoc obowiązkowo musi być też spacer.
Dyrektor Polskiej Misji Trójcy Świętej ks. Andrzej Maślejak: - Święta będę oczywiście spędzał na Trójcowie zajęty pracą i obowiązkami duszpasterskimi. Jest to dla nas, księży czas wytężonej pracy. Cieszę się jednak, że tego dnia mogę głosić moim parafianom chwałę Zmartwychwstałego Pana. Wielkanoc to bardzo głębokie Święta, mówią o tajemnicy śmierci i życia. W pamięci mam jedne z pierwszych po przyjęciu święceń kapłańskich. Pamiętam jak musiałem odwiedzić dziesięć wsi, aby tam poświęcić pokarmy. W tamtym regionie obowiązywał zwyczaj składania dwóch jajek na ofiarę dla księdza. Tamtego ranka nie ujechałem zbyt daleko. Zaraz w pierwszej wsi moje auto, a był to mały Fiat został zapełniony jajkami. Dlatego zamiast do kolejnej wsi musiałem wrócić na plebanię, aby wypakować dary.
Marzena Małkowicz - wokalistka, śpiewająca w oratorium „Miłosierdzie Boże”: - Święta Wielkanocne będziemy spędzać w domu, z rodziną w Zamościu. Obchodzimy je w sposób bardzo tradycyjny. Najpierw święcona, potem Rezurekcje, no i oczywiście tradycyjne śniadanie koniecznie z białym barszczem. Barszcz to nasza wielka, rodzinna tradycja, robi go każdego roku osoba, która na tym zna się najlepiej, czyli babcia.
Zbigniew Małkowicz, kompozytor oratorium „Miłosierdzie Boże”: - Jest to najważniejszy moment, jeśli chodzi o liturgię. Takie przejście z okrutnego cierpienia do oszałamiającej radości, z rozpaczy do nadziei. Dla nas oczywiście ważna jest rodzina - żona, córa i syn. I choć nie są to najbardziej rodzinne święta w ciągu całego roku, to czuję, że wielkanocny stół scala nas jako rodzinę. Uważam, że takie momenty są bardzo potrzebne współczesnemu człowiekowi.
Starsza Pani: - Dla mnie są to najważniejsze święta. Trudno mi nawet wytłumaczyć, dlaczego tak czuję. Bywa, że w ciągu roku opuszczam czasem niedzielną Mszę św., ale kiedy nadchodzi Wielki Tydzień i niedzielny, radosny poranek, czuję, że coś mnie ciągnie do kościoła. Jest to dla mnie bardzo emocjonalny czas.
Dziewczynka w wieku około 8 lat: - Lubię bardzo te święta, bo jesteśmy wtedy wszyscy razem. Nie lubię jednak, kiedy w niedzielę muszę wcześnie rano wstawać, aby pójść do kościoła. Na dworze jest jeszcze szaro, a mnie kleją się oczy. Ale jak dochodzimy do kościoła, to już jestem obudzona i na Mszy św. wcale nie zasypiam. Chociaż kiedyś, jak byłam młodsza, zdarzyło mi się, że usnęłam podczas kazania.
Bardzo jeszcze lubię jak mama kupuje stickery w kształcie zajączków, albo małych pisanek i ja mogę je naklejać na jajka, to takie nasze „pisanki-stickerówki”. A potem zabieram je w koszyczku do kościoła, żeby ksiądz poświęcił, bo tego dnia wszystko, nawet jedzenie, musi być święte.
Siostra Anna, Służebniczka Chrystusa Króla dla Polonii: - Wielkanoc to największe i najważniejsze święta, świętujemy wtedy nasze zbawienie, ofiarowane nam przez Jezusa. Dlatego mnie martwi, że tu, w Stanach, ludzie trochę zapominają o tych świętach. Bardzo hucznie obchodzą Boże Narodzenie, a Zmartwychwstanie pozostaje w cieniu. Boli mnie także to, że na święta Bożego Narodzenia wysyłamy sobie wzajemnie kartki, życzenia, dzielimy się radością. A w czas Wielkanocy, kiedy Chrystus umarł i zmartwychwstał dla nas, gdy świat napełniony jest olbrzymią radością, nie potrafimy się nią dzielić. Niewiele osób wysyła sobie kartki wielkanocne. Mam nadzieję, że kiedyś się to zmieni i zrozumiemy, że Wielkanoc, jest największym świętem chrześcijańskim.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych?

2024-05-02 07:20

[ TEMATY ]

wstrzemięźliwość

Adobe Stock

W związku z przypadającą w piątek, 3 maja, w Kościele katolickim uroczystością Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, głównej patronki kraju, katolików nie obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych. Mimo uroczystości wierni nie są zobowiązani do udziału we Mszy świętej.

Zgodnie z obowiązującymi w Kościele katolickim przepisami wstrzemięźliwość od spożywania mięsa lub innych pokarmów należy zachowywać we wszystkie piątki całego roku, chyba że w danym dniu przypada uroczystość. Post ścisły obowiązuje w Środę Popielcową i w Wielki Piątek.

CZYTAJ DALEJ

Nikaragua: co się stało z pamiątkami po Janie Pawle II?

2024-05-02 14:02

[ TEMATY ]

Nikaragua

Episkopat Flickr

Ani władze Managui, ani tamtejszy Kościół katolicki nie informują, co stało się z pamiątkami po św. Janie Pawle II, które znajdowały się w muzeum jego imienia w stolicy Nikaragui, zamienionym w ubiegłym roku na centrum kultury.

Walczący od kilku lat z Kościołem katolickim reżim Daniela Ortegi zamknął Muzeum Jana Pawła II, w którym znajdowały się przedmioty, jakich papież używał podczas swoich dwóch wizyt w Nikaragui, w 1983 i 1996 roku. W otwartej z udziałem Ortegi w 2016 roku placówce można było zobaczyć m.in. książkę z homiliami Jana Pawła II, jego buty, szaty liturgiczne, krzyż pektoralny, ręczniki, których używał oraz medal upamiętniający papieską wizytę. Znajdowała się tam również replika ołtarza, przy którym papież sprawował Eucharystię, oraz replika papamobile, z którego korzystał podczas pobytu w Nikaragui.

CZYTAJ DALEJ

Komunikat Rady Stałej KEP po obradach o bieżących sprawach Kościoła w Polsce

2024-05-02 20:07

[ TEMATY ]

komunikat

Rada Stała KEP

Episkopat Flickr

Lekcje religii w szkołach, aktualny stan przygotowań do wdrożenia standardów ochrony małoletnich przed przemocą w placówkach kościelnych, ochrona życia ludzkiego oraz eskalacja działań wojennych za wschodnią granicą i w Ziemi Świętej były głównymi tematami spotkania Rady Stałej Konferencji Episkopatu Polski. Biskupi obradowali 2 maja, w wigilię uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, na Jasnej Górze.

Publikujemy pełny tekst komunikatu:

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję