"Życie konsekrowane nie tylko w przeszłości było pomocą i oparciem dla Kościoła, ale stanowi cenny i nieodzowny dar także dla teraźniejszości i przyszłości Ludu Bożego".
Jan Paweł II, Vita consecrata 3
W sobotę 2 lutego, w święto Ofiarowania Pańskiego, w całym
Kościele obchodziliśmy Światowy Dzień Życia Konsekrowanego - święto
tych, którzy poświęcili swe życie Chrystusowi, wiążąc się ślubami
ubóstwa, czystości i posłuszeństwa. Członkowie zakonów i zgromadzeń
obchodzili uroczystości w diecezjach na całym świecie. W diecezji
włocławskiej przygotowaniem do tego dnia był List pasterski biskupa
ordynariusza Bronisława Dembowskiego o życiu konsekrowanym, odczytany
we wszystkich kościołach w niedzielę 27 stycznia br. Celebracji
liturgicznej w katedrze przewodniczył bp Stanisław Gębicki, który
także wygłosił homilię. Na godz. 11.00 do bazyliki katedralnej przybyły
osoby konsekrowane z całej diecezji. W duchowej łączności z nimi,
przekazując pozdrowienie, pozostawał Biskup Włocławski, przebywający
z wizytą duszpasterską w Afryce, na Wybrzeżu Kości Słoniowej, gdzie
pracuje jeden z kapłanów diecezji włocławskiej. Oprawę muzyczną Liturgii
zapewnił chór złożony z sióstr zakonnych z różnych zgromadzeń. Siostry
zakonne przygotowały również oprawę liturgiczną. Po Liturgii w gmachu
Wyższego Seminarium Duchownego miała miejsce część artystyczna, w
której wystąpili uczestnicy ubiegłorocznego Przeglądu Twórczości
Alumnów.
Liturgia rozpoczęła się procesją ze świecami. Ofiarowanie
Pańskie podkreśla, że Chrystus stał się światłością świata, dlatego
symbolika światła jest tego dnia w liturgii szczególnie eksponowana.
Widocznym wyrazem trwania przy Zbawicielu i oddania się Mu sercem
było odnowienie w trakcie Mszy św. ślubów ubóstwa, czystości i posłuszeństwa,
kiedyś dobrowolnie złożonych Bogu. Obierając tę formę życia, każda
z osób konsekrowanych naśladuje formę życia Chrystusa; stara się
upodobnić do Jego wzoru, naśladuje Go życiem, czynami i słowami.
Daje świadectwo o Chrystusie, a tym samym pełni szczególną misję
w Kościele i świecie, przyczyniając się do odnowy oblicza ziemi.
Nawiązując do słów Ewangelii:
"A żył w Jerozolimie człowiek, imieniem Symeon. Był to człowiek
sprawiedliwy i pobożny, wyczekiwał pociechy Izraela, a Duch Święty
spoczywał na nim (...) Była tam również prorokini Anna" (Łk 2, 25-26.
36), bp Gębicki mówił o dwojgu prorokach, którzy w świątyni doczekali
się "godziny łaski". Symeon i Anna towarzyszyli ofiarowaniu Jezusa
w świątyni jerozolimskiej. Byli tam, kiedy Maryja i Józef przynieśli
Jezusa, w czterdzieści dni po Jego narodzeniu, by ofiarować Go Panu.
Spoczął na nich Duch Święty i rozpoznali Mesjasza w Dziecku. Dlatego
prorok Symeon modli się do Boga: "Teraz, o Władco, pozwól odejść
słudze Twemu w pokoju, według Twojego słowa. Bo moje oczy ujrzały
Twoje zbawienie, któreś przygotował wobec wszystkich narodów: światło
na oświecenie pogan i chwałę ludu Twego, Izraela" (Łk 2, 29-32).
Prorokini Anna raduje się na widok Dziecka i mówi o Nim "tym, którzy
oczekiwali wyzwolenia Jerozolimy" (Łk 2, 38), podnosząc ich w ten
sposób na duchu. Oboje wiedzieli to, o czym nikt z ludzi nie wiedział,
nawet Maryja i Józef. Do nich należało przekazanie innym tego, co
mówił do nich Bóg. Aby jednak tak się stało, musieli dobrze wsłuchiwać
się w słowa Boga. Oboje posiadali moc przekonywania, gdyż istniała
zgodność między ich przepowiadaniem i życiem.
W dalszej części homilii Ksiądz Biskup mówił o roli świątyni
na przełomie dziejów. Od najdawniejszych czasów stanowiła centrum
życia ludzi, otoczona była kultem jako miejsce, w którym mieszka
Bóg. "Co dzieje się z naszymi świątyniami? Nasze czasy zagubiły drogę
do nich... Pobudowano gmachy, domy handlowe, banki - przez wielu
traktowane jak świątynie. Tu pomnażane są pieniądze. A świątynie
pustoszeją... tak jak ludzkie serca...".
Ojciec Święty Jan Paweł II w adhortacji apostolskiej
Vita consecrata przypomina: "W dziejach Kościoła nie zabrakło mężczyzn
i kobiet konsekrowanych Bogu, którzy na mocy szczególnego daru Ducha
Świętego pełnili autentyczną posługę prorocką, przemawiając w imieniu
Boga do wszystkich, nawet do Pasterzy Kościoła" (84). Takich proroków
nie zabrakło i w Polsce, także w diecezji włocławskiej: wystarczy
przywołać takie postacie, jak św. Maksymilian Kolbe, św. Faustyna,
duchowni zakonni - męczennicy z okresu II wojny światowej. Są i obecnie,
dostrzeżemy ich, gdy będziemy patrzeć na otaczających nas ludzi oczami
wiary.
Podczas Mszy św. modliliśmy się, by członkowie zgromadzeń
i wspólnot zakonnych na pierwszym miejscu stawiali Boga, by służyli
Mu bezinteresownie i Jemu ofiarowali wszystko, co posiadają. Bp Gębicki
podkreślił, jak ważne jest, by osoby konsekrowane były "nie tylko
dla ludzi", lecz by do świątyni przynosiły pierwociny swego zawierzenia,
swą nadzieję, swój krzyż. By na ołtarzu Pana składały nadzieje i
problemy swoje i zgromadzeń, do których należą. Swoją misję będą
pełnić bardziej autentycznie, gdy doświadczą obecności Boga i własnej
znikomości, gdy uświadomią sobie wyzwania epoki, a przy tym ocenią
swoje postępowanie w świetle Bożych nakazów. Dzięki temu też nie
będą nigdy samotne.
Współczesny człowiek jest często zagubiony, szuka drogi,
nie zawsze zdając sobie sprawę, że najbardziej potrzebne jest mu
spotkanie z Bogiem i Jego orędziem zbawienia. Może się zdarzyć, że
taki człowiek spotka w życiu osobę, która swe życie poświęciła służbie
Bogu i właśnie Bóg chce ją uczynić skutecznym świadkiem nawrócenia,
pokuty, nowego życia. Jest to wielki dar, który wyzwala osobę do
urzeczywistnienia swoich możliwości. Osoby konsekrowane, które wyrzekły
się kształtowania swego życia przez rodzinę, karierę zawodową - w
ten sposób uzyskują tożsamość rodzinną. Do osób konsekrowanych w
szczególny sposób odnoszą się słowa Chrystusa: "Ten Mi jest bratem,
siostrą i matką" (Mk 3, 35). Prośmy Boga, by zakonnice i zakonnicy
promieniowali radością, docierając do tych, którzy jeszcze nie znają
Chrystusa albo kiedyś od Niego odeszli. Prośmy też o kolejne powołania
do życia zakonnego, każde z nich jest radością dla Kościoła i świadectwem,
jak Bóg nas kocha.
W komentarzu liturgicznym odczytanym przed rozesłaniem
znalazły się słowa: "Istotnie, wielkie rzeczy uczynił Bóg dla swojego
ludu, wielkie rzeczy i cuda uczynił także dla nas w tej Eucharystii.
Kolejny raz nasze oczy ujrzały zbawienie świata - Jezusa Chrystusa.
Pan teraz pragnie, żebyśmy ukazywali Go w swoim postępowaniu i słowach,
tam gdzie codziennie modlimy się, pracujemy i odpoczywamy - choćby
nawet wydawało się, że apostolstwo to nie ma wielkiej wagi. Posyła
nas teraz, abyśmy dawali świadectwo naszej wiary, nadziei i miłości"
.
Są wśród nas. Możemy ich spotkać każdego dnia. Wielu
zakonników i zakonnic pracuje w szkołach, a także wśród ubogich,
uwięzionych, chorych i najsłabszych. Wiemy, że tak w przeszłości,
jak i obecnie, wielu zapłaciło za swój wybór cenę najwyższą, oddając
życie za wiarę i bliźnich. Co możemy im ofiarować? Naprawdę wiele:
nasze modlitwy, pamięć, miłość, szacunek, podziw i wdzięczność.
Pomóż w rozwoju naszego portalu