Reklama

Niedziela Wrocławska

Jan Paweł II u wrocławskich jezuitów

Wrocławska parafia ojców jezuitów przy ul. Stysia to miejsce szczególnie związane ze św. Janem Pawłem II. To na jej terenie Ojciec Święty odprawił Mszę św. na zakończenie Kongresu Eucharystycznego w 1997 roku. Teraz parafianie modlą się przy jego relikwiach. O tym co zostało z tej wizyty i jak postać Papieża Polaka wpływa na codzienną pracę duszpasterza, z o. Józefem Bireckim SJ rozmawia Grzegorz Kryszczuk.

Fot. Grzegorz Kryszczuk

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dokładnie dziś mija 100. rocznica urodzin wyjątkowego człowieka - Karola Wojtyły. Zanim jednak rozpoczniemy wątek wrocławski to zapytam ojca o jego własne przeżycia dotyczące spotkania z Janem Pawłem II.

Spotkałem się z Ojcem Świętym dwukrotnie w Rzymie. Były to bardzo krótkie spotkania, ale bardzo przejmujące. Pierwsze z nich miało miejsce w zakrystii kościoła św. Ignacego Loyoli w czasie mojego licencjatu. Wtedy uderzyła mnie niesamowita pamięć Papieża. Jeżeli coś mu się wspomniało np. o Krakowie to wymieniał ze szczegółami jakieś sytuacje i dokładnie imiona i nazwiska. To samo dotyczyło mniejszych miejscowości i wsi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ojciec widział kolejny raz Jana Pawła II w ostatnich miesiącach jego życia?

Drugie nasze spotkanie odbyło się tuż przed jego śmiercią, kiedy był bardzo umęczony. Byłem wtedy duszpasterzem młodzieży w obecnej parafii przy ul. Stysia. Zresztą na pewno pamięta Pan redaktor, wtedy tworzący przecież wspomnianą młodzież. Wyjechałem z krakowskim chórem działającym przy jezuickiej parafii. I spotkaliśmy się z Papieżem w sali klementyńskiej. Oparłem się o fotel papieski i powiedziałem mu kim jestem i poprosiłem o błogosławieństwo szczególnie dla wrocławskiej młodzieży. Z trudem wypowiedział kilka słów, ale widać było, że na słowo o młodych ludziach bardzo się ożywił.

Osobiste spotkania są na pewno mocnym przeżyciem, ale Jan Paweł II pozostawił też po sobie dużo dokumentów, dzieł, pism, książek i listów. Są jakieś, które dotknęły ojca najbardziej?

Będąc już księdzem przeczytałem książkę „Świadek nadziei”. Ta lektura po raz pierwszy pokazała mi, kim był naprawdę ten człowiek. Do dziś mam w sercu te słowa, że ksiądz, który nie kocha każdego człowieka nie nadaje się do kapłaństwa. Prawdziwy duszpasterz nie może mieć w swoim sercu lęku. I musi prosić codziennie Boga, żeby mu ten strach zabierał. Ludzie są różni, jedni święci, inni grzeszni, ale nie można przed nikim uciekać. Przez wiele lat wracałem do tej prawdy, która zawarta jest w tej książce.

Reklama

Śmierć Jana Pawła II zastała ojca już na parafii w Nowym Sączu.

To wydarzenie było rozłożone na pewne etapy. Dzień przed śmiercią już schodzili się ludzie do kościoła, trwały nieustanne modlitwy do późnych godzin wieczornych. W sobotę, kiedy w telewizji przekazana została wiadomość o śmierci Jana Pawła II szybko poszedłem do kościoła. Czekała już grupa osób i pomodliliśmy się róźańcem w duchu dziękczynienia za jego życie. Wróciłem do swojego pokoju, kiedy zadzwonił do mnie kościelny z informacją, że parafianie szturmują drzwi [śmiech]. Dopiero po godzinie 22 zebrały się tłumy. Oczywiście wróciłem modlić się razem z nimi i całą wspólnotą jezuicką. Zdarzyła się też zabawna sytuacja, kiedy jeszcze tej samej nocy na plebanię zapukali goście weselni, z pytaniem czy mają przerywać wesele. Udzieliłem im krótkiej instrukcji, żeby pomodlili się wszyscy z gośćmi dziękując Bogu za ten piękny pontyfikat, a później wracali do zabawy.

Wróćmy na Dolny Śląsk. Na terenie wrocławskiej parafii św. Ignacego Loyoli, na pustym niegdyś placu między ul. Powstańców Śląskich, a ul. Gwiaździstą jest takie wyjątkowe miejsce. To właśnie tam w 1997 roku św. Jan Paweł II odprawił Mszę św. na zakończenie Kongresu Eucharystycznego. Czy ten fakt żyje nadal w świadomości mieszkańców miasta, tej dzielnicy?

Przyszedłem na wrocławską parafię pierwszy raz w 1998 roku, a więc chwilę po tym wydarzeniu. Wtedy chodząc po kolędzie w każdym mieszkaniu obecny był temat papieskiej wizyty w tym mieście. Do tej pory, po ponad dwudziestu latach, parafianie potrafią ze szczegółami opisywać Eucharystię z Papieżem.

Obecnie ten plac jest zabudowywany i powstają nowe inwestycje. Niestety nie ma miejsca, nawet na skromną tablicę, która upamiętniłaby tamto wydarzenie.

Reklama

Była taka próba ustawienia tablicy i kamienia, ale nie spotkała się ona z aprobatą władz miejskich. Podpisałem się pod wieloma listami. Były to propozycje prywatne, ale też związane np. z Radą Osiedla. Dwa lata temu radna Jolanta Stopa również podjęła inicjatywę, aby takie miejsce pamięci powstało. Napisałem kolejny list poparcia, ale znów odbiliśmy się od ściany.

Musimy szukać jednak pozytywów. Pomimo, że na razie takiego miejsca na tym placu nie ma, to św. Jan Paweł II jest obecny w parafii.

Mój poprzednik, o. Paweł Pasierbek SJ zainstalował relikwie Karola Wojtyły w naszej świątyni. Miało to miejsce dokładnie w 15-stą rocznicę Kongresu Eucharystycznego. Każdego 16-tego dnia miesiąca jest u nas Msza św. o św. Janie Pawle II, zanosimy do Boga podziękowania i prośby za jego wstawiennictwem. Zauważyłem, że po każdej Eucharystii zbiera się grupa tych samych osób, które dalej trwają w modlitewnym skupieniu przed relikwiarzem. Papież nie jest zapomniany.

Był ojciec duszpasterzem młodzieży. Czy nauczanie, postawa, przykład Jana Pawła II, który też miał świetny kontakt z młodymi był inspiracją w działaniu?

U dzisiejszej młodzieży to są czasy zaprzeszłe, ale nie oznacza to, że mniej atrakcyjne. Kiedy żył Papież Polak było zdecydowanie łatwiej. Oglądaliśmy relacje w telewizji, filmy, słuchaliśmy żywych świadectw. To była wielka pomoc w formowaniu młodzieży. Święci potwierdzają, że można przejąć się Panem Jezusem i żyć na 100%. Jan Paweł II to przykład gorliwości i autentyczności, który porywa młodzież. Niech tego przykładem będzie płomienne spotkanie w Rzymie w 2000 roku na Światowych Dniach Młodzieży. Bardzo dużo zrodziło się wtedy powołań do kapłaństwa i zakonu. Dziś też możemy czerpać pełną garścią z jego nauczania i przykładu życia.

2020-05-18 00:23

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Premier: nowymi ministrami Hanna Wróblewska, Krzysztof Paszyk, Jakub Jaworowski i Tomasz Siemoniak

2024-05-10 11:12

[ TEMATY ]

premier

minister

PAP/Radek Pietruszka

Tomasz Siemoniak pokieruje ministerstwem spraw wewnętrznych i administracji, pozostanie także koordynatorem ds. służb specjalnych; szefową MKiDN zostanie Hanna Wróblewska, a szefem MAP - Jakub Jaworowski; tekę ministra rozwoju i technologii obejmie Krzysztof Paszyk - poinformował w piątek premier Donald Tusk.

Premier ogłosił w KPRM, zmiany jakie zostaną przeprowadzone w rządzie. Z Rady Ministrów odchodzą szefowie MSWiA Marcin Kierwiński oraz MAP Borys Budka, minister rozwoju i technologii Krzysztof Hetman oraz minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz, którzy startują w wyborach do PE.

CZYTAJ DALEJ

Peregrynacja w Pątnowie

2024-05-09 16:17

[ TEMATY ]

peregrynacja

Pątnów

parafia św. Jana Apostoła i Ewangelisty

Maciej Orman/Niedziela

– Wyciśnij na naszych sercach znak miłości, abyśmy przez Ciebie i w Tobie odnaleźli wierność naszemu Bogu i bliskość z każdym człowiekiem. (...) Pomóż nam pokonywać przeszkody i być silniejszymi od tego, co nam zagraża – tymi słowami ks. Sławomir Kandziora, proboszcz parafii św. Jana Apostoła i Ewangelisty w Pątnowie, 8 maja powitał Maryję w znaku obrazu jasnogórskiego.

– Wierzymy w Twoje przemożne orędownictwo u Boga. Miej w opiece nasze rodziny, na wzór Świętej Rodziny, którą Ty, Matko, tworzyłaś – modlili się przedstawiciele rodzin.

CZYTAJ DALEJ

Lublin: Uchodźcy ukraińscy świętowali Dzień Europy

2024-05-10 19:16

[ TEMATY ]

Lublin

Europa

Ukraińcy

wikipedia/Krzysztof Kokowicz na licencji Creative Commons

Zamek królewski w Lublinie

Zamek królewski w Lublinie

Grupa mieszkających w Lublinie uchodźców wojennych z Ukrainy poznawała w czwartek zabytki kultury europejskiej zgromadzone w Muzeum Narodowym na Zamku Lubelskim. Przewodnikiem był ks. Grzegorz Draus - duszpasterz Ukraińców w tym mieście. Zwiedzanie było możliwe dzięki życzliwości Barbary Opatowskiej, zastępcy dyrektora tej placówki i wpisywało się w obchodzony na Ukrainie właśnie 9 maja Dzień Europy, wskazujący na kierunek rozwoju tego kraju.

Kaplica Świętej Trójcy, łaciński kościół z freskami bizantyjskimi wyrażały dobrze rolę Lublina jako miejsca spotkanie kultur Wschodu z Zachodu. "Od Unii Lubelskiej do Unii Europejskiej" - te słowa św. Jana Pawła II przypomniano przy obrazie Jana Matejki, przedstawiającego podpisanie Unii Lubelskiej, która była prekursorem dzisiejszej jedności naszego kontynentu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję