Reklama

Nie ma jak u mamy...

Niedziela sosnowiecka 7/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

AGNIESZKA RACZYŃSKA-LOREK: - Państwowy Dom Dziecka w Sarnowie jest największą tego typu placówką w diecezji sosnowieckiej. Ilu wychowanków przebywa obecnie na jego terenie, jakie warunki mieszkaniowe są im zapewnione oraz jak liczny zespół opiekunów sprawuje nad nimi opiekę?

EWA SZCZĘŚNIK: - W naszym Domu Dziecka jest obecnie 89 dzieci w wieku od 3 do 24 lat. Zajmują 2 poziomy dużego obiektu. Dzieci podzielone są na grupy. Zamieszkują w 23 przytulnie umeblowanych pokojach, liczących od 2 do 5 miejsc. Każda grupa ma do dyspozycji aneks kuchenny, jadalnię, salę telewizyjną oraz sanitariaty. Na terenie ośrodka znajdują się 2 świetlice, w tym 1 ze sceną widowiskową oraz pokoje dla opiekunów. Nad wychowankami czuwa 14 wychowawców na czele z dyrektorem Stanisławem Pokrzywniakiem. Jest także 2 pedagogów, są pracownicy socjalni oraz tzw. duży dział obsługi.

- Z jakich powodów dzieci trafiają do tutejszego Domu Dziecka?

- Powody są różnorakie, ale w 90% z postanowień sądowych, gdy rodzice zostają pozbawieni praw rodzicielskich lub częściowo zostały im ograniczone. Są to najczęściej rodziny patologiczne, które tkwią w tym z pokolenia na pokolenie. Na pierwszym miejscu można wymienić chorobę alkoholową rodziców, ale również niewydolność wychowawczą spowodowaną upośledzeniem umysłowym lub po prostu brakiem środków do życia. W naszej placówce 17 dzieci to półsieroty, a 3 z nich nie ma obojga rodziców.

- Z jakimi problemami najczęściej spotykają się pracownicy Domu Dziecka?

- Takimi jak w zwykłej rodzinie plus mnóstwem innych. Zdajemy sobie sprawę, że przecież każde z nich nosi w sobie swoją własną tragedię. I to dlatego dzieci te są bardzo często nadpobudliwe nerwowo, nieufne wobec innych, zamknięte w sobie, bardzo zaniedbane zdrowotnie. Nieraz dopiero tutaj zaczynamy proces leczenia, który powinien mieć miejsce już w okresie niemowlęcym. Dzieciom brakuje ogłady, nie znają elementarnych zasad codziennego życia, tj. nie wiedzą, że trzeba schować pościel po nocy, nie potrafią posługiwać się sztućcami czy nawet nie mają nawyku codziennej toalety. Tutaj uczą się uśmiechać, rozmawiać, przytulać do opiekunów, których nazywają ciociami i wujkami. To taka namiastka rodziny.

- Czy długo tutaj pozostają?

- Nie ma na to reguły. Niektóre z nich do uzyskania pełnoletności, inne do czasu zakończenia nauki, jeszcze inne do momentu aż znajdzie się dla nich rodzina zastępcza albo adopcyjna. Jednak wszystkie nasze starania, jeśli tylko istnieje taka nadzieja, nastawione są na powrót dziecka do rodziny naturalnej.

- Czy to częste przypadki?

- Najczęstsze. Np. w ubiegłym roku w naszym ośrodku doszło do 1 adopcji, 7 dzieci trafiło do rodzin zastępczych, a 10 powróciło do naturalnych rodziców.

- Jakie działania podejmowane są w tym celu?

- Staramy się przede wszystkim pomóc rodzinie, nakłonić do zmiany stylu życia, w przypadku choroby alkoholowej skierować na leczenie. Nad rodzicami pracuje cały sztab ludzi. Organizowane są spotkania z pedagogami, psychologami, wychowawcami. Często dochodzi do sytuacji, że matka przestaje pić i sytuacja normalizuje się. Niestety, dochodzi czasem i do tego, że dzieci powracają do nas, bo był to np. słomiany zapał poprawy rodziców i dziecko znowu nie ma co zjeść, jest chore czy bite. Dla malucha jest to oczywiście wielki dramat, czuje się oszukane, okłamane, niekochane, ale mimo to największym jego pragnieniem jest być blisko mamy i taty. Tam, choćby było głodne, chore i poniewierane, czuje się najszczęśliwsze, bo jest u siebie, wśród swoich...

- Dziękuję za rozmowę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ostatnie dni na przekroczenie Drzwi Świętych. Kiedy będą zamykane?

2025-12-21 09:21

[ TEMATY ]

Watykan

Drzwi Święte

Vatican Media

Zbliżając się do końca Jubileuszu Nadziei, rzymskie bazyliki większe przygotowują się do zamknięcia Drzwi Świętych, przez które w czasie Roku Świętego przeszły 32 miliony pielgrzymów - informuje Vatican News. Zbliżające się dni są ostatnią okazją, by przekroczyć Drzwi Święte, które ponownie zostaną otwarte dopiero w 2033 r. W sensie duchowym, kiedykolwiek zdecydujemy się wrócić do Boga, nigdy nie znajdziemy zamkniętych drzwi - mówił kard. Baldassare Reina podczas otwarcia Drzwi Świętych w bazylice św. Jana na Lateranie.

Zgodnie z bullą Spes non confundit papieża Franciszka, Drzwi Święte w Bazylice św. Jana na Lateranie, w Bazylice Matki Bożej Większej i w Bazylice św. Pawła za Murami zostaną zamknięte do 28 grudnia br. Rok Święty, który powoli dobiega końca, dał pielgrzymom „żywe doświadczenie Bożej miłości, która wzbudza w sercu pewną nadzieję zbawienia w Chrystusie”, jak pisał argentyński papież w bulli ogłaszającej Jubileusz Zwyczajny roku 2025.
CZYTAJ DALEJ

Kalendarz Adwentowy: Nowy początek!

2025-11-29 08:23

[ TEMATY ]

Kalendarz Adwentowy 2025

MK

Co gdyby znany z dzieciństwa czekoladkowy Kalendarz Adwentowy przenieść w sferę duchową?
Portal niedziela.pl oraz Niezbędnik Katolika na czas Adwentu przygotował specjalny internetowy kalendarz adwentowy.
Kalendarz Adwentowy to cykl rekolekcyjny, w którym każdego dnia, odkrywając kolejne okienko kalendarza, będziecie odkrywać nowe materiały pomocne w duchowym wzroście.
Oprócz tego każdego dnia będzie czekało na Was: słowo dnia, refleksja, wyzwanie i modlitwa.
Całość ubogaci rozważanie ks. Krzysztofa Młotka.
Przeżyjmy ten wyjątkowy czas razem.
Niech to będzie nowy początek!

1 30 listopada 2 1 grudnia 3 2 grudnia 4 3 grudnia 5 4 grudnia 6 5 grudnia 7 6 grudnia 8 7 grudnia 9 8 grudnia 10 9 grudnia 11 10 grudnia 12 11 grudnia 13 12 grudnia 14 13 grudnia 15 14 grudnia 16 15 grudnia 17 16 grudnia 18 17 grudnia 19 18 grudnia 20 19 grudnia 20 grudnia 22 21 grudnia 23 24 25 Promuj akcję na swojej stronie internetowej
CZYTAJ DALEJ

Psalm na niedzielę: góra to nie wyrok, ale obietnica

2025-12-21 11:00

[ TEMATY ]

Niedziela

Niedziela

Psalm

Vatican media

Współczesny człowiek często czuje się zagubiony, bo żyje w świecie bez góry. Wszystko jest płaskie, relatywne, bez wierzchołka. Psalm przywraca pionowy wymiar życia. Nie po to, żeby cię przygnieść, ale żeby pokazać, że jest coś wyżej i że warto tam iść. A najpiękniejsze jest to, że na szczycie nie czeka samotność, lecz Oblicze - podkreśla o. Piotr Kwiatek, kapucyn, doktor psychologii, inicjator psalmoterapii w komentarzu Centrum Heschela KUL do psalmu 24 śpiewanego w IV Niedzielę Adwentu.

Jak podkreśla o. Kwiatek, świat czasami „wydaje się za mały dla naszych lęków i za duży dla naszych marzeń. Ziemia kręci się dalej, a my często czujemy się na niej obco trochę jak goście, którzy zapomnieli, że są współwłaścicielami domu”. Natomiast psalm 24 „pokazuje nam, kim naprawdę jesteśmy i dokąd naprawdę idziemy. Jest w nim coś z terapii – nie takiej, która zagłusza ból, ale takiej, która prowadzi przez niego do źródła sensu”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję