Reklama

Nieprzewidywalne emerytury

Polacy chcą wiedzieć, na jaką emeryturę będą mogli liczyć na stare lata. Zamiast informacji otrzymują od rządu medialny teatr

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od miesięcy społeczeństwo otrzymuje od rządu informacje, które się wzajemnie wykluczają. Z jednej strony o tym, że minister pracy Jolanta Fedak szykuje zmiany, które mają zapobiec uszczuplaniu kapitału zbieranego na indywidualnych kontach Otwartych Funduszy Emerytalnych (OFE). Z drugiej - minister Michał Boni z najbliższego otoczenia premiera - forsuje rozwiązania kompletnie odmienne. Z kolei minister finansów Vincent Rostkowski, trzymający w garści budżet państwa, wspiera pomysły Fedak, o czym głośno w mediach. Na naszych oczach trwa przeciąganie liny.

Wróżenie z fusów

Podczas finansowego kryzysu stopniały inwestowane przez OFE zasoby kapitałowe przyszłych emerytów. To naturalne w czasach giełdowej bessy. Mimo zasad wymuszających na OFE dywersyfikację lokat, konta emerytów schudły przez pikujące na giełdzie akcje zakupywane przez fundusze. Warto przypomnieć, że OFE mogą inwestować na giełdzie 40 proc. przesyłanych im przez ZUS składek emerytalnych. 60 proc. stanowią obowiązkowe zakupy obligacji państwowych, czyli finansowanie długu publicznego.
Do 1 stycznia br. fundusze mogły za to pobierać od przyszłego emeryta prowizję nawet do 10 proc. I choć już od początku 2010 r. ustawowo zredukowano to zdzierstwo do maksymalnych 3,5 proc. (wracając do zasad obowiązujących u progu reformy), to jednak niektórzy ekonomiści nadal pytają: dlaczego pracownik zmuszony do obowiązkowego uczestnictwa w II filarze emerytalnego systemu, jakim są OFE, musi za pośrednictwem funduszy kupować państwowe obligacje, płacąc prowizje, bez których mógłby je kupić w pierwszym lepszym banku. Zadają również pytanie: dlaczego państwo utrzymując system obowiązkowego OFE, naraża emerytów na ewentualność strat w wyniku kryzysów finansowych i inflacji, na co nie zdecydowały się państwa starej Unii?
Według danych na koniec grudnia ub.r., 7,3 proc. emerytalnej składki ZUS obowiązkowo odprowadzał do OFE dla 14,3 mln osób. A OFE biorąc za zarządzanie nawet 10 proc. - niezależnie, czy ich inwestycje przynosiły emerytowi straty, czy dochody - nieźle się obłowiły.
Ekonomiści twierdzą, że OFE być może i mają wyższą stopę zwrotu od lokaty bankowej - chociaż zdania są podzielone - tyle, że pieniądze na lokacie należą do klienta banku i można je w razie potrzeby wypłacić, a środków z OFE nie można wycofać nigdy, ponieważ takie zostały narzucone reguły gry.

Związkowcy się buntują

Alarmu w kwestii OFE nie wywołało w rządzie skubanie emeryta, lecz zagrożenie płynące z przekroczenia bezpiecznego progu deficytu budżetowego państwa. Bo ZUS odprowadzając 7,3 proc. składki emerytalnej do OFE, zubażał własne dochody, przez co wymagał zwiększonej puli dofinansowania z Ministerstwa Finansów, by wypłacać bieżące emerytury.
Nowy system emerytalny był ucieczką do przodu, ponieważ demografowie ostrzegali, że dotychczasowy, oparty na zasadzie, iż pokolenie pracujące zdoła sfinansować swoimi składkami aktualnych emerytów, legnie w gruzach. Ale i tu czyhała pułapka. Odprowadzanie przez ZUS aż 7,3 proc. składek do OFE było jednym z czynników powodujących dziurę budżetową tak dużą, że mówi się nawet o możliwości kryzysu w wariancie greckim.
- Większość państw rozwiniętych nie zdecydowała się na stworzenie obowiązkowych funduszy emerytalnych, nie chcąc dopuścić do ubytku gigantycznej kwoty z sektora finansów publicznych - dowodzi prof. Lidia Oręziak ze Szkoły Głównej Handlowej.
Zamiast poważnej dyskusji nad dalszym kształtem systemu emerytalnego w Polsce, premier Tusk wezwał na dywanik przedstawicieli OFE i skarcił, że zarówno prowizje nadal są za wysokie - bo można by je zredukować do 1,5 proc. - a operacje finansowe mało bezpieczne i wydajne. Zafundowano nam medialny teatr, bo takie sprawy reguluje ustawa, a nie grożenie palcem za przestrzeganie zasad obowiązujących prawnie. Odczytano to, że reforma minister Fedak, polegająca m.in. na zmniejszeniu odprowadzonej do OFE składki z 7,3 proc do 3 proc. - przegrała.
Związki zawodowe chcą rozmów z rządem, mając nadzieję, że wsłucha się również w głosy członków OFE, którzy „niestety nie mają żadnego wpływu na kierunki polityki inwestycyjnej, prowadzonej przez poszczególne towarzystwa emerytalne”.
Związkowcy wskazali np., że po 10 latach oszczędzania w OFE duży odsetek kobiet nie uzbierał środków na jakąkolwiek emeryturę, średnia miesięczna emerytura kapitałowa wynosi kilkadziesiąt złotych, a oszczędności członków, którzy przystąpili do OFE w ostatnich latach, są niższe niż wysokość wpłaconych do OFE składek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież do Polaków: bądźcie wierni dziedzictwu św. Jana Pawła II

2024-04-24 09:58

[ TEMATY ]

papież

papież Franciszek

św. Jan Paweł II

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

„Pozostańcie wierni dziedzictwu św. Jana Pawła II. Promujcie życie i nie dajcie się zwieść kulturze śmierci” - powiedział Franciszek do Polaków podczas dzisiejszej audiencji ogólnej.

Oto słowa Ojca Świętego:

CZYTAJ DALEJ

Stań przed Bogiem taki, jaki jesteś

2024-04-24 19:51

Marzena Cyfert

O. Wojciech Kowalski, jezuita

O. Wojciech Kowalski, jezuita

W uroczystość św. Wojciecha, biskupa i męczennika, głównego patrona Polski, wrocławscy dominikanie obchodzą uroczystość odpustową kościoła i klasztoru.

Słowo Boże podczas koncelebrowanej uroczystej Eucharystii wygłosił jezuita o. Wojciech Kowalski. Rozpoczął od pytania: Co w takim dniu może nam powiedzieć św. Wojciech?

CZYTAJ DALEJ

Lublin. Spotkanie biskupów z Polski i Niemiec

2024-04-25 10:21

Tomasz Koryszko/ KUL

Arcybiskup Stanisław Budzik jest gospodarzem spotkania grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję