Reklama

Polska

„L’Osservatore Romano” przypomina 67 rocznicę uwięzienia kard. Wyszyńskiego

„Przed 67 laty, 25 września 1953 r. kardynał Stefan Wyszyński został aresztowany przez władze socjalistycznej Polski i internowany w tajnym miejscu pod nadzorem służb bezpieczeństwa” – przypomina na łamach watykańskiego dziennika „L’Osservatore Romano” Massimiliano Signifredi.

[ TEMATY ]

kard. Stefan Wyszyński

rocznica

aresztowanie

Archiwum Instytutu Prymasowskiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Autor przedstawia czytelnikowi złożone dzieje relacji Kościoła z władzami komunistycznymi, podejmowane przez episkopat próby dialogu, i wreszcie zdecydowany protest biskupów przeciw uzurpacji komunistów, by podporządkować swej kontroli wszelkie nominacje kościelne. Kiedy biskupi stwierdzili, że nie mogą się zgodzić na dyktat, wówczas komuniści podjęli decyzję o aresztowaniu Księdza Prymasa. Signifredi przypomina, że Stolica Apostolska rzuciła ekskomunikę, na tych, którzy odważyli się świętokradzko podnieść rękę na Prymasa Polski, a na łamach „L’Osservatore Romano” ukazały się liczne artykuły i protesty przeciw aresztowaniu kard. Wyszyńskiego. Publikowano także niektóre jego wystąpienia i homilie. Przez szereg tygodni w wielu europejskich miastach odbywały się demonstracje solidarności z Kościołem Polskim pozbawionym swego przywódcy, a do chóru protestów przeciwko komunistom w Warszawie dołączył głos amerykańskiego prezydenta Eisenhowera.

Signifredi zaznacza, że kard. Wyszyński nie był o tym poinformowany, będąc odizolowanym od świata zewnętrznego, ale potrafił przemyśleć swoje powołanie jako chrześcijanin, kapłana i biskupa w niespokojnym okresie, między apokalipsą II wojny światowej a przejęciem władzy przez rząd podporządkowany Moskwie. Jego „Zapiski więzienne” są arcydziełem duchowości, a także żywym świadectwem cierpienia chrześcijan Europy Wschodniej. Autor podkreśla gotowość Księdza Prymasa do dialogu z komunistami, gdyż uważał, że Polska „przelała w okresie okupacji hitlerowskiej zbyt wiele krwi, by móc sobie pozwolić na dalsze jej przelewanie”. Dodaje, że pozbawiony wolności Prymas Polski stworzył długofalowy plan odbudowy Kościoła i społeczeństwa w perspektywie Tysiąclecia Chrztu Polski (966), prawdziwy plan oporu i wyzwolenia duchowego, przekonany, że o losach komunizmu zadecyduje „nie Rosja, ale Polska, poprzez swój katolicyzm”, ponieważ nawróciwszy się Polska stanie się „wielką siłą moralną, a komunizm sam się rozpadnie”.

Włoski dziennikarz przypomina, że do uwolnienia kard. Wyszyńskiego doszło po trzech latach 28 października 1956 r. na fali przemian. Mimo wszystko Polska przez szereg lat pozostawała pod władzą komunistyczną, ale polski Kościół zyskał tak wielki autorytet, że mógł odgrywać rolę publiczną, wyjątkową w bloku wschodnim i dać Kościołowi papieża. Stała się wyspą wolności, na której powoli i delikatnie dojrzewało marzenie o pokojowym wyjściu z komunizmu – stwierdza na łamach watykańskiego dziennika Massimiliano Signifredi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2020-09-25 20:51

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wymagający pasterz

Niedziela Ogólnopolska 48/2019, str. 20-21

[ TEMATY ]

kard. Stefan Wyszyński

Archiwum Instytutu Prymasa Wyszyńskiego

Nie miał najlepszego zdania o inteligencji katolickiej powojennej Polski, zarzucał jej przede wszystkim brak kręgosłupa moralnego

Prymas Wyszyński przywiązywał dużą wagę do aktywności środowisk inteligencji katolickiej – zarówno zrzeszonej, jak i tej niezorganizowanej. Wynikało to poniekąd z jego własnej biografii i społecznego zaangażowania, które jako ksiądz intelektualista wykazywał w okresie II RP, w czasie II wojny światowej i bezpośrednio po jej zakończeniu, przed objęciem funkcji ordynariusza lubelskiego. Jego relacje z katolikami świeckimi w okresie Polski „ludowej” nigdy nie były łatwe. Wynikało to z dosyć wysokich wymagań, które im stawiał, a którym nie zawsze potrafili sprostać, czym przysparzali prymasowi nieustannych zmartwień. Z tego powodu nie miał najlepszego zdania o inteligencji katolickiej powojennej Polski (poza „Ósemkami” i częścią środowiska „Odrodzenia”), zarzucał jej przede wszystkim brak kręgosłupa moralnego i zbyt daleko idącą elastyczność w działaniu oraz brak wychodzenia z własnego elitarnego grona na „szerszy teren społeczeństwa”. Uwidoczniło się to szczególnie w okresie po październiku 1956 r., gdy w pełni ukształtowało się środowisko „Znaku”, z którym stosunki prymasa były najbardziej skomplikowane. Należy bowiem zaznaczyć, że kard. Wyszyński po opuszczeniu więzienia inaczej oceniał „Pax” i ChSS, a inaczej szeroko rozumianą grupę „Znak”, później również „Więź” (od powstania miesięcznika o tej nazwie w 1958 r.). Pierwszą grupę traktował negatywnie, szczególnie ze względu na rolę Bolesława Piaseckiego przy jego aresztowaniu, a tych drugich – jako błądzących, ale mieszczących się (choć z trudem) w obrębie środowisk katolickich.
CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio, dziecko z Pietrelciny

Niedziela Ogólnopolska 38/2014, str. 28-29

[ TEMATY ]

O. Pio

Commons.wikimedia.org

– Francesco! Francesco! – głos Marii Giuseppy odbijał się od niskich kamiennych domków przy ul. Vico Storto Valle w Pietrelcinie. Ale chłopca nigdzie nie było widać, mały urwis znów gdzieś przepadł. Może jest w kościele albo na pastwisku w Piana Romana? A tu kabaczki stygną i ciecierzyca na stole. W całym domu pachnie peperonatą. – Francesco!

Maria Giuseppa De Nunzio i Grazio Forgione pobrali się 8 czerwca 1881 r. w Pietrelcinie. W powietrzu czuć już było zapach letniej suszy i upałów. Wieczory wydłużały się. Panna młoda pochodziła z rodziny zamożnej, pan młody – z dużo skromniejszej. Miłość, która im się zdarzyła, zniwelowała tę różnicę. Żadne z nich nie potrafiło ani czytać, ani pisać. Oboje szanowali religijne obyczaje. Giuseppa pościła w środy, piątki i soboty. Małżonkowie lubili się kłócić. Grazio często podnosił głos na dzieci, a Giuseppa stawała w ich obronie. Sprzeczki wywoływały też „nadprogramowe”, zdaniem męża, wydatki żony. Nie byli zamożni. Uprawiali trochę drzew oliwnych i owocowych. Mieli małą winnicę, która rodziła winogrona, a w pobliżu domu rosło drzewo figowe. Dom rodziny Forgione słynął z gościnności, Giuseppa nikogo nie wypuściła bez kolacji. Grazio ciężko pracował. Gdy po latach syn Francesco zapragnął być księdzem, ojciec, by sprostać wydatkom na edukację, wyjechał za chlebem do Ameryki. Kapłaństwo syna napawało go dumą. Wiele lat później, już w San Giovanni Rotondo, Grazio chciał ucałować rękę syna. Ojciec Pio jednak od razu ją cofnął, mówiąc, że nigdy w życiu się na to nie zgodzi, że to dzieci całują ręce rodziców, a nie rodzice – syna. „Ale ja nie chcę całować ręki syna, tylko rękę kapłana” – odpowiedział Grazio Forgione, rolnik z Pietrelciny.
CZYTAJ DALEJ

Kustodia Ziemi Świętej: uznanie państwa palestyńskiego to krok w kierunku pokoju

Uznanie państwa palestyńskiego przez kolejne kraje świata to krok w kierunku pokoju w Ziemi Świętej - jest o tym przekonany o. Ibrahim Faltas z franciszkańskiej Kustodii (prowincji) Ziemi Świętej. Zakonnik przypomina, że Stolica Apostolska uznała państwowość Palestyny przed dziesięciu laty jako prawo narodu palestyńskiego.

W ostatnich dniach państwo palestyńskie zostało uznane m.in. przez Francję, Wielką Brytanię, Australię, Kanadę, Portugalię, Belgię, Luksemburg, Monako. Nie zrobiły tego Włochy i Niemcy, choć opowiadają się za rozwiązaniem dwupaństwowym (Izrael i Palestyna) dla Ziemi Świętej. W sumie Palestynę uznaje już 156 państw członkowskich ONZ (około 70 proc.).
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję