Reklama

Papieskie dziedzictwo w diecezji toruńskiej (9)

Odszedł pasterz

Niedziela toruńska 17/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z chwilą otrzymania wiadomości z Watykanu o śmierci Jana Pawła II mieszkańcy diecezji toruńskiej - podobnie jak miliony wiernych w Polsce i na całym świecie - zaczęli przeżywać wyjątkowy czas. Z jednej strony towarzyszył im smutek i żal, z drugiej jednak wielu doświadczało swoistych rekolekcji. Do domu Ojca odszedł bowiem człowiek wielkiego autorytetu, świadek miłosiernego i zmartwychwstałego Boga, odszedł pasterz, dla którego Kościół był wyjątkową wspólnotą.
W kościołach, szkołach, domach prywatnych oraz urzędach pojawiły się papieskie wizerunki i flagi przybrane kirem. W Toruniu 2 kwietnia o godz. 22.30 w kościele akademickim pw. Ducha Świętego została odprawiona Msza św. żałobna pod przewodnictwem bp. Andrzeja Suskiego. Następnego dnia o godz. 15.00 w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego i św. Siostry Faustyny w Toruniu pod krzyżem Drzewa Życia Mszę św. koncelebrowali bp Andrzej Suski i bp Józef Szamocki wraz z kilkudziesięcioma kapłanami.
Główna uroczystość żałobna w Toruniu miała miejsce 6 kwietnia. O godz. 20 na Rynku Staromiejskim zgromadziło się ok. 20 tys. wiernych. Mszy św. dziękczynnej za pontyfikat Jana Pawła II przewodniczył ks. inf. Tadeusz Nowicki z Grudziądza. Tego wieczoru nie mogło zabraknąć dźwięku dzwonu Tuba Dei, który tak jak przed kilkoma laty wcześniej witał w Toruniu i w całej diecezji Papieża, teraz obwieszczał, że odszedł dobry pasterz.
Nie zabrakło mieszkańców diecezji na uroczystościach pogrzebowych w Rzymie. Ilu ich było? Trudno policzyć, jednak na pewno kilkuset, m.in. przewodniczący Rady Miasta Torunia Józef Jaworski. Tak wspominał on tamte wyjątkowe chwile: „Mieliśmy dużo szczęścia, bo udało nam się dotrzeć do Bramy Spiżowej, skąd doskonale widzieliśmy ołtarz, a później przy żałobnych dźwiękach watykańskiego dzwonu wnoszoną na ramionach pracowników Pałacu Papieskiego prostą trumnę z ciałem Jana Pawła II. Gdy niesiono trumnę, wstali wszyscy goście, prezydenci państw, królowie, przedstawiciele wielu Kościołów i religii. Gdy trumna spoczęła przed ołtarzem, położono na niej otwartą księgę Ewangelii, której karty przerzucał wiatr, by w czasie ceremonii ostatecznie ją zamknąć. Ten niespodziewany i symboliczny znak zawarł - tak to odczuliśmy - całość papieskiego życia”.
Wraz z momentem ogłoszenia informacji o śmierci Jana Pawła II pojawiło się wiele inicjatyw, które w różny sposób świadczyły o wyjątkowości Papieża. Dla przykładu 7 kwietnia 2005 r. radni Torunia podjęli uchwałę o wzniesieniu w mieście pomnika Ojca Świętego. Pomniki i tablice pamiątkowe pojawiły się bardzo szybko w wielu miejscach naszej diecezji.
Bardziej powszechną praktyką było wystawienie w wielu miejscach ksiąg kondolencyjnych; jednak w tej rzeczywistości okazywały się one zbiorami świadectw o życiu - i co szczególnie warte jest podkreślenia - także o śmierci Ojca Świętego. Lektura wpisów pokazuje jednoznacznie, że mamy tu do czynienia ze swoistymi dziennikami duchowymi, w których najważniejszy nie był na pewno smutek i żal, ale głębokie doświadczenie, z którego biło życie i nadzieja. Wiele osób stawiało sobie w tym czasie pytanie o sens życia, skoro umierają tacy ludzie, to śmierć dotyka każdego. I co dalej? Świadectwo Papieża szczególnie tego schorowanego i cierpiącego pomagało odnaleźć drogę do Boga.
Księgi takie spotykamy w wielu kościołach i instytucjach. Jedna z nich powstała także w Areszcie Śledczym w Toruniu. Już sam fakt spisania w tym miejscu takiego dzieła jest bardzo przemawiający. W księdze czytamy m.in. następujące wpisy: - Moim pragnieniem zawsze było spotkać cię, dotknąć i ucałować, ale nigdy moje marzenia nie spełniły się. Większość mojego życia spędziłem w więzieniu i choć zawsze miałem do wszystkich jakieś pretensje, to jednak do ciebie, Ojcze Święty, nigdy. - Janie Pawle II byłeś dla mnie największym autorytetem, wielkim papieżem, moim rodakiem. Twoje homilie, przesłania właśnie teraz je zrozumiałem. Zawsze w ciszy i spokoju ciebie słuchałem. Ty wcale nie odszedłeś, nadal jesteś w mym sercu. Dopiero teraz zrozumiałem, ile dla mnie znaczyłeś. Ty nigdy nie pozwoliłeś mi w ciebie zwątpić.
Dzisiaj, kiedy oczekujemy na beatyfikację Jana Pawła II, widzimy wyraźnie, że dzień jego śmierci był jednocześnie dniem jego narodzin dla nieba. Papież dołączył do wspólnoty świętych, którzy wstawiają się za nami u Boga.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty ostatniej godziny

Niedziela przemyska 15/2013, str. 8

[ TEMATY ]

święty

pl.wikipedia.org

Nawiedzając pewnego dnia przemyski kościół Ojców Franciszkanów byłem świadkiem niecodziennej sytuacji: przy jednym z bocznych ołtarzy, wśród rozłożonych książek, klęczy młoda dziewczyna. Spogląda w górę ołtarza, jednocześnie pilnie coś notując w swoim kajeciku. Pomyślałem, że to pewnie studentka jednej z artystycznych uczelni odbywa swoją praktykę w tutejszym kościele. Wszak franciszkański kościół, dzisiaj mocno już wiekowy i „nadgryziony” zębem czasu, to doskonałe miejsce dla kontemplowania piękna sztuki sakralnej; wymarzone miejsce dla przyszłych artystów, ale także i miłośników sztuki sakralnej. Kiedy podszedłem bliżej ołtarza zobaczyłem, że dziewczyna wpatruje się w jeden obraz górnej kondygnacji ołtarzowej, na którym przedstawiono rzymskiego żołnierza trzymającego w górze krucyfiks. Dziewczyna jednak, choć później dowiedziałem się, że istotnie była studentką (choć nie artystycznej uczelni) wbrew moim przypuszczeniom nie malowała tego obrazu, ona modliła się do świętego, który widniał na nim. Jednocześnie w przerwach modlitewnej kontemplacji zawzięcie wertowała kolejne stronice opasłego podręcznika. Zdziwiony nieco sytuacją spojrzałem w górę: to św. Ekspedyt - poinformowała mnie moja rozmówczyni; niewielki obraz przedstawia świętego, raczej rzadko spotykanego świętego, a dam głowę, że wśród większości młodych (i chyba nie tylko) ludzi zupełnie nieznanego... Popularność zdobywa w ostatnich stu latach wśród włoskich studentów, ale - jak widać - i w Polsce. Znany jest szczególnie w Ameryce Łacińskiej a i ponoć aktorzy wzywają jego pomocy, kiedy odczuwają tremę...

CZYTAJ DALEJ

Bp Milewski do młodych: nie zmarnujcie bierzmowania

2024-04-18 19:23

[ TEMATY ]

bierzmowanie

Płock

bp Mirosław Milewski

Karol Porwich/Niedziela

- Bardzo zależy mi na tym, żebyście nie zmarnowali bierzmowania. Zachowajcie w sobie prawdę i otwartość na dary Ducha Świętego, na Boga i drugiego człowieka - powiedział bp Mirosław Milewski w Nasielsku w diecezji płockiej. Dokonał wizytacji parafii pw. św. Katarzyny i udzielił młodzieży sakramentu bierzmowania.

Bp Milewski na podstawie Ewangelii Janowej (J 6,44-51) podkreślił, że „Jezus jest chlebem żywym”: - Za każdym razem, kiedy spożywamy ten chleb, zagłębiamy się w istotę miłości Boga. Już nie żyjemy dla nas samych - zauważał biskup pomocniczy diecezji płockiej.

CZYTAJ DALEJ

Kraków: 14. rocznica pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich

2024-04-18 21:40

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

para prezydencka

Archidiecezja Krakowska

– Oni wszyscy uważali, że trzeba tam być, że trzeba pamiętać, że tę pamięć trzeba przekazywać, bo tylko wtedy będzie można budować przyszłość Polski – mówił abp Marek Jędraszewski w katedrze na Wawelu w 14. rocznicę pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich, którzy razem z delegacją na uroczystości 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej zginęli pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r.

Nawiązując do spotkania diakona Filipa z dworzaninem królowej Kandaki, abp Marek Jędraszewski w czasie homilii zwrócił uwagę, że prawda o Chrystusie zapowiedzianym przez proroków, ukrzyżowanym i zmartwychwstałym, trafia do serc ludzi niekiedy odległych tradycją i kulturą. – Znajduje echo w ich sercach, znajduje odpowiedź na ich najbardziej głębokie pragnienia ducha – mówił metropolita krakowski. Odwołując się do momentu ustanowienia przez Jezusa Eucharystii, arcybiskup podkreślił, że Apostołowie w Wieczerniku usłyszeli „to czyńcie na moją pamiątkę”. – Konieczna jest pamięć o tym, co się wydarzyło – o zbawczej, paschalnej tajemnicy Chrystusa. Konieczne jest urzeczywistnianie tej pamięci właśnie w Eucharystii – mówił metropolita zaznaczając, że sama pamięć nie wystarczy, bo trzeba być „wychylonym przez nadzieję w to, co się stanie”. Tym nowym wymiarem oczekiwanym przez chrześcijan jest przyjście Mesjasza w chwale.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję