Reklama

Jest dla mnie przede wszystkim Ojcem

1 maja drogi prowadzą do Rzymu. Wielu naszych rodaków jedzie do Wiecznego Miasta, aby uczestniczyć w uroczystościach beatyfikacyjnych Jana Pawła II. Pośród nich jest duża rzesza naszych diecezjan

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jedną z grup, która wyruszyła do Rzymu, jest pielgrzymka z parafii pw. św. Józefa w Gorzowie prowadzonej przez Ojców Oblatów.
- Ojciec Święty Jan Paweł II jest dla mnie przykładem miłości kapłana do człowieka… - w tym miejscu głos Mariusza Lemieszewskiego z Gorzowa załamał się. Nie mógł mówić dalej, w oczach pojawiły się łzy i po chwili wyszedł z pokoju. Gdy wrócił, podjęliśmy przerwaną rozmowę. Spotkałem się z Mariuszem oraz o. Piotrem Osowskim OMI i Czesławą Pasiut, aby porozmawiać o przygotowaniach do pielgrzymki. - Nie ukrywam, że sam chciałbym zostać księdzem i Papież jest dla mnie wzorem do naśladowania, żeby być od ludzi i dla ludzi. Na pielgrzymkę jadę prosić błogosławionego papieża o łaskę powołania - dokończył wyraźnie wzruszony Mariusz.
Pomysł, aby zorganizować pielgrzymkę, zrodził się w głowie o. Piotra już w pierwszej godzinie po ogłoszeniu decyzji o beatyfikacji. Rozpoczęły się prace nad przygotowaniem wyjazdu. Choć udział w beatyfikacji jest głównym celem pielgrzymki, to jednak jej uczestnicy odwiedzą także Padwę, Monte Cassino oraz San Giovanni Rotondo, gdzie pomodlą się przy grobie św. Ojca Pio o duchowe przeżycie beatyfikacji. W samym Rzymie zatrzymają się dwa dni. - Podjęliśmy decyzję, powiedział o. Piotr, że noc z soboty na niedzielę spędzimy na Via della Conziliatione. Tam będziemy trwali na modlitwie przed uroczystością.
Uczestnikami pielgrzymki są ludzie w różnym wieku. Niektórzy z nich spotkali Papieża w Gorzowie. Wielu z nich ma do niego specjalne nabożeństwo. Byli i tacy, którzy aby wyjechać, musieli pożyczyć pieniądze od znajomych. Nie wyobrażali sobie, że mogą być 1 maja gdzie indziej jak w Rzymie.
Przygotowania do wyjazdu to nie tylko sprawy organizacyjne. W parafii oblackiej w Gorzowie na koniec każdej Mszy św. parafianie modlą się przez wstawiennictwo Papieża za Ojczyznę. Co trzy tygodnie prowadzone są adoracje oparte na nauczaniu papieskim. - Przychodzi na nie kilkadziesiąt osób - wyjaśnia o. Piotr. On sam bardzo pragnął w seminarium, aby jako ksiądz móc odprawić Mszę św. i wymienić w kanonie imię papieża Jana Pawła II. Nie było mu to dane. Przyjął święcenia już po jego śmierci w 2005 r. Dziś czeka na dzień, kiedy będzie mógł w tym samym kanonie wymienić obok świętych także bł. Jana Pawła II.
- Jan Paweł II jest dla mnie przede wszystkim ojcem i to Ojcem pisanym przez duże O. Obudził we mnie wielkie pragnienie Boga i dążenie do świętości - tak powód swojego wyjazdu na pielgrzymkę określiła Czesława Pasiut z Gorzowa. Zapewne owo dążenie świętości spowodowało, że tak wielu z nas wybrało się w te dni do Rzymu. Uczestnicząc w beatyfikacji Jana Pawła II, można przecież namacalnie dotknąć świętości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pójście za Jezusem to nie romantyczna historia

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Łk 14, 25-33

Środa, 5 listopada. Dzień Powszedni.
CZYTAJ DALEJ

Nigeria: zmarł seminarzysta więziony przez porywaczy

2025-11-06 12:43

[ TEMATY ]

porwanie

Nigeria

seminarzysta

porywacze

Adobe Stock

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

W Nigerii zmarł młody seminarzysta katolicki więziony przez porywaczy. Według diecezji Auchi w stanie Edo, 16-letni Emmanuel Alabi został porwany 10 lipca wraz z dwoma innymi seminarzystami podczas zbrojnego ataku na Niższe Seminarium Niepokalanego Poczęcia w Ivianokpodi, poinformowała agencja Fides.

Podczas gdy jego koledzy ze studiów Japhet Jesse i Joshua Aleobua zostali już zwolnieni - Jesse w połowie lipca, a Aleobua 4 listopada - Alabi nie przeżył niewoli. Szczegóły dotyczące okoliczności jego śmierci nie zostały ujawnione. W ataku zginął również ochroniarz Christopher Aweneghieme.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś: ekumenizm nie jest opcjonalny – to misja Kościoła

2025-11-06 17:56

[ TEMATY ]

ekumenizm

Watykan

Kard. Grzegorz Ryś

@Vatican Media

Sygnatariusze nowej Karty Ekumenicznej podczas audiencji u Leona XIV

Sygnatariusze nowej Karty Ekumenicznej podczas audiencji u Leona XIV

Kościół tylko wtedy może być wiarygodnym narzędziem pojednania, gdy sam żyje jednością – mówi w rozmowie z mediami watykańskim kard. Grzegorz Ryś, nawiązując do podpisanej wczoraj nowej Karty Ekumenicznej. Hierarcha zwraca uwagę na potrzebę odnowienia świadomości ekumenicznej w całym Kościele, także w Polsce.

„Kościół opisał się na Soborze Watykańskim II jako sakrament jedności całego rodzaju ludzkiego” – przypomina kard. Ryś, który uczestniczył w Rzymie we wspólnym spotkaniu Rady Konferencji Episkopatów Europy (CCEE) i Konferencji Kościołów Europejskich (CEC), podczas którego w środę 5 listopada podpisana została nowa Karta Ekumeniczna, zastępująca dokument z 2001 r. „Nie trzeba być nie wiadomo jak wnikliwym obserwatorem świata i Europy, żeby zobaczyć, jak ta definicja jest z dnia na dzień coraz bardziej i bardziej ważna. Bo jedność to jest dokładnie to, czego nam coraz bardziej brakuje”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję