Delikatnie mówiąc, parafia do największych nie należy. Mieszka
tu bowiem coś niewiele ponad tysiąc dusz nieśmiertelnych. Czy tysiąc
ludzi może wybudować kościół, albo przynajmniej dzwonnicę? Przecież
- jak mówi Pismo - i Salomon z próżnego nie naleje...
Parafia powstała już blisko 10 lat temu, w grudniu 1990
r. Stał już wtedy zbudowany w 1988, a poświęcony w 1989 r. kościół
parafialny pw. Podwyższenia Krzyża Świętego. Parafia objęła wieś
Komorów, część Gubina położoną od strony Zielonej Góry i kilka pobliskich
wiosek (Wałowice, Dzikowo, Drzeńsk Mały i Wielki). W 1992 r. powstała
tutaj wojskowa parafia personalna z własną świątynią na terenie jednostki.
Duża część mieszkańców związanych z wojskiem przeszła do nowej wspólnoty.
Przy kościele parafialnym pozostało niewiele, gdzieś może z 300 rodzin.
Gdy przed laty podjęto się budowy świątyni, zależało
wszystkim, by powstała szybko i była funkcjonalna. Złośliwi twierdzą,
że przypominała bardziej stodołę niż budynek sakralny, nie miała
bowiem wieży. Plany dzwonnicy przygotowane były od dawna, ale po
powstaniu parafii garnizonowej jej budowa stała się jeszcze mniej
realna. Wyliczono, że koszty budowy i zakupu dzwonu zamkną się w
kwocie ok. 40 tys. Jak mówi proboszcz - ks. Andrzej Piela - Ludzie
sami nie wierzyli, że zdolni są zebrać taką kwotę i zbudować wieżę.
Może nie chcieli być jak ów bohater przypowieści o budowniczych wieży,
którzy przystąpiwszy do budowy, nie obliczył wydatków i zmuszony
został ją przerwać, stając się przez to przedmiotem drwin.
Nadszedł Rok Jubileuszowy. Wszyscy zgodnie stwierdzili,
że to dobra okazja, by zaryzykować. Uchwalono, że dzwonnica stanie
jako wotum parafii na Rok Święty. Przed przystąpieniem do prac, w
liście skierowanym do wiernych Proboszcz tak napisał o swoich parafianach: "
Parafianie zebrali już 3 tys. złotych, jednak zdają sobie sprawę,
że cała suma przekracza ich realne możliwości. Są jednak w Roku Świętym
szczególnie zdeterminowani... Są przekonani, że jeszcze w tym roku
zadzwoni dzwon na ich kościele".
Do prac przystąpiono 25 kwietnia, nazajutrz po Wielkanocy.
Kontynuowano też zbiórkę pieniędzy. W maju zorganizowano w tym celu
festyn, a sam ks. Proboszcz objeżdżał zaprzyjaźnione parafie, głosił
kazania i prosił o wsparcie. Dzisiaj dzwonnica już stoi. By być uczciwym,
trzeba powiedzieć, że stoi nie tylko na fundamentach, ale i na długach.
Koszt budowy przekroczył wstępne wyliczenia, a i tej kwoty jeszcze
nie zebrano. Ks. Piela cieszy się, że wszystkie budowlane prace zostały
wykonane nieodpłatnie, w czynie parafialnym. Na wieży wisi już 420-kilogramowy
dzwon. Przyszłe pokolenia będą mogły się dowiedzieć, jaka jest jego
geneza, gdyż umieszczona na nim napis: "Dar wdzięczności i wyrzeczenia
wiernych parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Komorowie".
24 września o godz. 17.00 biskup diecezjalny Adam Dyczkowski
dokona poświęcenia wieży i dzwonu. Ks. Proboszcz mówi, że to bliskie
już wydarzenie uświadamia żyjącym tu ludziom, że wykrzesali z siebie
tyle dobra i zaangażowania, którego się wcześniej w sobie może nawet
nie spodziewali.
W liście zapowiadającym budowę, który podpisała także
Rada Parafialna napisano: "Wierzymy, że ten dzwon zadzwoni". Już
niedługo dzięki wierze, wyrzeczeniom i wytężonej pracy słowo stanie
się ciałem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu