Reklama

Aktualności

Papież do chorych i więźniów: czujcie się kochani przez Pana i wiele dobrych osób

[ TEMATY ]

papież

Franciszek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czujcie się kochani przez Pana i tak wiele dobrych osób, które swymi modlitwami i dziełami pomagają wam znaleźć ulgę w cierpieniach bliźniego – powiedział Franciszek podczas spotkania z chorymi i więźniami. Odbyło się ono 22 września po południu w katedrze w Cagliari. Na wstępie Ojca Świętego przywitał arcybiskup miasta Arrigo Miglio, który pokrótce przedstawił przybyłych i przypomniał, że są tu obecne osoby, którymi opiekuje się archidiecezjalny oddział Caritas.

„W waszych twarzach widzę zmęczenie, ale także nadzieję. Czujcie się kochani przez Pana, a także przez tak wiele osób, które swymi modlitwami i swymi działaniami starają się ulżyć cierpieniom bliźniego” – powiedział na wstępie papież. Zapewnił, że on sam czuje się tu jak u siebie w domu i wyraził nadzieję, że podobne odczucia mają zgromadzeni tutaj. „Czujemy tutaj mocno i konkretnie, że wszyscy jesteśmy braćmi. Jedynym ojcem jest tu Ojciec niebieski a jedynym Nauczycielem jest Jezus Chrystus” – dodał.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Podkreślił, że przede wszystkim chce dzielić ze swymi gośćmi tę radość, że w Osobie Jezusa mamy Nauczyciela i wzór życia. „Spoglądajmy na Niego! To On daje nam wiele sił, wiele pociechy w naszych ułomnościach, biedach i trudnościach” – zaapelował mówca. Zauważył, że wszyscy mają jakieś trudności i dotyczy to również tych, którzy tutaj się zgromadzili. „Nikt nie jest lepszy od innych. Wszyscy jesteśmy równi przed Ojcem!” – podkreślił z mocą papież.

Zwrócił następnie uwagę, że „spoglądając na Jezusa widzimy, że wybrał On życie pokory i służby, co więcej, On sam jest tą drogą (...), dokonał wyboru i poszedł za nim do końca”. Jego wybór to stanie się człowiekiem i sługą aż do śmierci na krzyżu. „To jest droga miłości i nie ma innej” – stwierdził Ojciec Święty. W tym kontekście zauważył, że miłość nie jest zwykłym tylko pomaganiem, co więcej, jest mniej niż pomaganiem dla uspokojenia sumień; to nie jest miłość, ale handel, biznes. Miłość jest darmowa, jest wyborem życia, sposobem życia, jest drogą pokory i solidarności – mówił dalej papież. Dodał, że nie ma innej drogi, jako tylko bycie pokornym i solidarnym.

Słowu „solidarność” w dzisiejszej kulturze odrzucenia grozi usunięcie ze słownika, sprawia bowiem kłopot, gdyż zobowiązuje do spoglądania na innych i dania im czegoś z miłością. Lepiej więc usunąć je ze słownika. My natomiast mówimy: „To jest droga” – pokora i solidarność, przekonywał Franciszek, dodając, że drogę tę „wynalazł” sam Jezus, nie księża. Jego pokora nie jest moralizatorstwem ani sentymentem, jest czymś rzeczywistym, wyborem, aby stać się małym, aby być z małymi, wykluczonymi, ze wszystkimi grzesznikami. To nie ideologia! – zastrzegł się Ojciec Święty.

Reklama

Wyjaśnił, że jest to sposób życia, który wychodzi z miłości, z serca samego Boga. Wezwał do spoglądania na Jezusa, który jest naszą radością, ale także naszą mocą i naszą pewnością, gdyż jest pewną drogą. W posągu Matki Bożej z Bonaria jest On ukazany w ramionach Maryi, która jak dobra Matka wskazuje na Niego i mówi nam, żebyśmy Mu zaufali – podkreślił biskup Rzymu.

Zaznaczył następnie, że nie wystarczy tylko spoglądać na Jezusa, ale trzeba iść za Nim. Przyszedł On na świat nie po to, by maszerować i być widocznym. Jest On drogą, którą trzeba przemierzać. „Chcę więc przede wszystkim podziękować Panu za wasze zobowiązanie do kroczenia za Nim, nawet w zmęczeniu, cierpieniu, w murach więzienia” – mówił dalej Franciszek. Zachęcał do dalszego pokładania w Nim zaufania, a On wleje w nasze serca nadzieję i radość.

Podziękował też tym wszystkim, którzy w Cagliari i w całej Sardynii wielkodusznie poświęcają się dziełom miłosierdzia i zachęcił ich do dalszego kroczenia tą drogą. Dodał, że jest to bardzo ważne, nie można bowiem naśladować Jezusa na drodze miłości, jeśli nie miłujemy się nawzajem, jeśli nie staramy się współpracować, rozumieć się i wybaczać sobie, uznając swe ograniczenia i błędy. Dzieła miłosierdzia trzeba pełnić z miłosierdziem i z sercem, z czułością i zawsze z pokorą – przekonywał Ojciec Święty. Ostrzegł, by nie robić tego w duchu arogancji, aby nie instrumentalizować ubogich w imię własnych interesów lub własnej grupy, bo to nie tylko nie jest dobre, ale jest grzechem, i to ciężkim, jest wykorzystywaniem potrzebujących, którzy są ciałem Jezusa, do swojej próżności.

Reklama

„A naśladując Chrystusa na drodze miłości rozsiewamy nadzieję” – mówił dalej Ojciec Święty. Zaznaczył, że społeczeństwo włoskie bardzo jej dzisiaj potrzebuje, a Sardynia w sposób szczególny. Ci, którzy ponoszą odpowiedzialność polityczną i cywilną, mają do spełnienia własne zadania, które obywatele winni aktywnie wspierać.

W tym kontekście papież zwrócił uwagę, że niektórzy członkowie wspólnoty chrześcijańskiej są powołani do angażowania się w politykę, która jest wysoką formą miłości, jak mawiał Paweł VI. „Ale jako Kościół wszyscy ponosimy wielką odpowiedzialność za rozsiewanie nadziei za pomocą dzieł solidarności, zawsze starając się współpracować jak najlepiej z instytucjami publicznymi, szanując przy tym wzajemnie swe kompetencje” – podkreślił papież.

Przypomniał, że Caritas jest wyrazem wspólnoty a siłą wspólnoty chrześcijańskiej jest działanie na rzecz wzrastania społeczeństwa od środka, bycie zaczynem. Wyjaśnił, że ma na myśli inicjatywy podejmowane z więźniami, wolontariat istniejący w wielu stowarzyszeniach, solidarność z rodzinami cierpiącymi z powodu bezrobocia. „Odwagi! Nie pozwólcie ograbić się z nadziei i kroczcie naprzód!” – powiedział na zakończenie i udzielił wszystkim obecnym i ich rodzinom błogosławieństwa apostolskiego.

2013-09-23 08:04

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek u św. Marty: tożsamość chrześcijańska jest darem Boga, a nie dostosowywaniem się do realiów

[ TEMATY ]

papież

Franciszek

Grzegorz Gałązka

O strzeżeniu tożsamości chrześcijańskiej przed pokusą uczynienia z niej ideologii, ale także o nieustannym poszukiwaniu nowości czy też światowości prowadzącej do sumienia nieczułego na grzech mówił dziś Ojciec Święty podczas porannej Eucharystii sprawowanej w Domu Świętej Marty. Papież nawiązał do pierwszego czytania (2 Kor 1,18-22), w którym św. Paweł mówi o tożsamości uczniów Chrystusa.

Franciszek podkreślił, że Bóg każe nam przejść długą drogę, byśmy osiągnęli tożsamość chrześcijańską i mogli o niej zaświadczyć. Jest to przejście od dwuznaczności do prawdziwej tożsamości. Zauważył, że choć grzech powoduje nasze upadki, to jest on również częścią naszej tożsamości. Jesteśmy grzesznikami, wierzącymi w Jezusa Chrystusa - stwierdził papież. Dodał, że nie jest to tylko wiara poznania, lecz także wiara będąca Bożym darem. Bowiem to sam Bóg nas umacnia w Chrystusie. Namaścił nas, wycisnął na nas pieczęć i zostawił zadatek Ducha w sercach naszych. „To Bóg nas obdarza tożsamością” - powiedział Ojciec Święty.
CZYTAJ DALEJ

Jak uzyskać odpust za zmarłych nie tylko od 1 do 8 listopada?

W związku z trwającym w Kościele katolickim Rokiem Jubileuszowym, odpust zupełny za zmarłych można uzyskać codziennie. Od 1 do 8 listopada jednym z warunków jest nawiedzenie cmentarza lub kościoła, a w pozostałe dni jednego z kościołów jubileuszowych.

Wbrew powszechnemu myśleniu, uzyskanie odpustu zupełnego za zmarłych nie jest ani szybkie, ani tym bardziej proste. Jednym z warunków jego uzyskania jest nie tylko bycie bez grzechu, a więc po spowiedzi, ale także bez żadnego przywiązania do grzechu.Zgodnie z nauką Kościoła katolickiego, grzech ciężki - świadome i dobrowolne złamanie Bożego prawa w materii poważnej - pozbawia komunii z Bogiem, a przez to zamyka dostęp do życia wiecznego. Popełniając grzech, człowiek zaciąga zarówno winę moralną jak i tzw. doczesną karę grzechową.
CZYTAJ DALEJ

Kazimierz Dolny. Nadwiślański głos regionu

2025-11-06 07:20

materiały prasowe

Kazimierz Dolny znów stanie się sceną dla muzyki, świateł i ludzi z pasją.

Nadwiślański Głos Regionu zaprasza na listopadowe spotkania z muzyką i sztuką w sercu miasta. Program otworzy barwny korowód sztukmistrzów, który w piątek 7 listopada o godz. 11.00 wyruszy z Małego Rynku – akrobaci, muzycy i performerzy wprowadzą wszystkich w klimat wspólnego świętowania. Natomiast w sobotę i niedzielę 8–9 listopada o godz. 16.30 Rynek Główny rozbrzmi koncertem Joszko Brody, a towarzyszyć mu będzie pokaz przygotowany przez Fundację Sztukmistrze oraz iluminacja świetlna podkreślająca architekturę i niepowtarzalny klimat miasta.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję