Reklama

"Europejski" odpust świętowojciechowy

Niedziela gnieźnieńska 20/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W dniach 27-28 kwietnia, pierwszą sobotę i niedzielę po liturgicznej uroczystości św. Wojciecha, patrona naszej archidiecezji i patrona Polski, odbył się w Gnieźnie tradycyjny odpust ku czci tego Świętego.

Tegoroczne uroczystości odpustowe ku czci miały swój szczególny akcent: europejski. Nie ma w tym nic dziwnego. Podkreślił to biskup tarnowski Wiktor Skworc podczas Sumy odpustowej: "Z poznania Chrystusa zrodziła się decyzja Wojciecha, by wiarę w Syna Bożego nieść Europie i dalej, gdzie Ewangelia nie była jeszcze głoszona. Gniezno to miejsce, gdzie naród polski spotkał się dzięki św. Wojciechowi z chrześcijaństwem, a przez nie z narodami Europy. To w tym miejscu zapadały ważne decyzje dotyczące politycznej organizacji państwa i struktur kościelnych na jego terenie. (...) Dlatego w tym miejscu, niejako pod opieką św. Wojciecha, mówi się tak wiele o nowej ewangelizacji zarówno w naszym kraju, jak i na kontynencie europejskim; mówi się o Europie, która potrzebuje duszy, a może nią być jedynie duch Ewangelii" .

W sobotę wieczorem

Zgodnie z trwającą już wiele lat tradycją, uroczystości ku czci św. Wojciecha i patrona jednoczącej się Europy rozpoczęły się w sobotę uroczystymi Nieszporami. Do Grobu Świętego w gnieźnieńskiej katedrze przybyli m.in.: Prymas Polski - kard. Józef Glemp i nuncjusz apostolski w Polsce - abp Józef Kowalczyk, Prymas Czech - kard. Miloslav Vlk, kardynałowie: Franciszek Macharski i Henryk Gulbinowicz, biskupi z Polski, Niemiec, Czech, Słowacji, Kazachstanu i Białorusi.

Podczas nabożeństwa, któremu przewodniczył biskup toruński Andrzej Suski, kazanie wygłosił biskup kaliski Stanisław Napierała. " Śmierć św. Wojciecha - mówił Pasterz kaliski - która po ludzku wydawała się klęską jego misji ewangelizacyjnej, stała się początkiem owocowania Ewangelii". "Jednym z owoców - kontynuował - jest Gniezno. Wojciech przez swoją śmierć zwrócił oczy ówczesnego świata na Gniezno". Jednak, zdaniem Kaznodziei, śmierć Wojciecha najbardziej zaowocowała w: Ottonie i Bolesławie. Wojciech przekonał ich do podjęcia działań, które miały okazać się niezwykle ważnymi dla ówczesnej Europy. Dlatego bp Napierała apelował: "Gniezno, miasto sławne śmiercią męczeńską Wojciecha, patrona jednoczącej się Europy, bądź dziś bardziej jeszcze niż w przeszłości donośnym głosem Chrystusowej Ewangelii, Ewangelii Wojciechowej. Mów wszystkim, którzy spoglądają ku tobie i którzy tu przybywają: ´Jest Bóg´. Bóg, który kocha ludzi i w Jezusie Chrystusie stał się obecnym w każdej ludzkiej próbie i trudności".

W czasie nabożeństwa kard. Józef Glemp poświęcił płaszcze nowym członkom Towarzystwa św. Wojciecha. W modlitwie zanoszonej do Boga prosił, aby oni mogli dzielić razem ze św. Wojciechem ideał umacniania Jezusa Chrystusa, Jego Świętej Ewangelii, krzyża i Kościoła i w ten sposób stali się towarzyszami Męczennika.

Po Nieszporach ulicami Gniezna w uroczystej procesji przeniesiono relikwie św. Wojciecha w srebrnej trumience do kościoła św. Michała Archanioła. Ta procesja ma swój niepowtarzalny i nigdzie w Polsce nie spotykany klimat. Nadają jej ten charakter iluminacje domów, blask pochodni pośród zmroku. Procesję poprowadził abp Stanisław Gądecki, metropolita poznański, który miesiąc wcześniej był biskupem pomocniczym w Gnieźnie. Towarzyszyli mu, również pochodzący z archidiecezji gnieźnieńskiej, bp Tomasz Peta, administrator stolicy Kazachstanu - Astany oraz biskup Witebska na Białorusi Władysław Blin.

Na Wzgórzu Zbarskim, gdzie znajduje się kościół św. Michała, mimo chłodu uczestnicy procesji wysłuchali słów skierowanych do nich przez: kard. Franciszka Macharskiego, kard. Miloslava Vlka, bp. Leo Nowaka z Magdeburga, miejsca, gdzie uczył się św. Wojciech, bp. Władysława Blina i bp. Tomasza Pety. Jest to moment, na który pątnicy do grobu św. Wojciecha czekają w sposób szczególny. Z uwagą więc słuchali refleksji Metropolity krakowskiego nad znaczeniem nauczania Jana Pawła II w 1979 r. dla Europy. Bardzo miłe były słowa kard. Vlka, przemawiającego w języku św. Wojciecha, który zwierzył się, jak wielkie wrażenie wywarły na nim tłumy uczestniczące w uroczystościach odpustowych i świadectwo wiary ich uczestników. Przekazując pozdrowienia z Magdeburga, bp Leo Nowak podkreślił jednoczącą rolę św. Wojciecha. Podobnie jak w rok ubiegłym burzą oklasków przyjęto przemówienie bp. Władysława Blina, który mimo że kieruje diecezją w bardzo trudnych warunkach, był pełen radości i pogody ducha. Wrażenie zrobiła jego relacja z pobytu w Domu Dziecka. Kiedy zapytał dzieci, czego od niego chcą, najodważniejsze z nich powiedziało: "Wujek, ty nas pocałuj, bo nas nikt nie kocha". "Każdy z nas - mówił - jest jak to dziecko". Tę miłość daje przyjaciel Jezus.

Całą noc trwało czuwanie przy trumience z relikwiami św. Wojciecha, prowadzone przez różne organizacje, ruchy i wspólnoty działające na terenie archidiecezji gnieźnieńskiej.

Niedzielna Eucharystia

W niedzielę rano w procesji, którą poprowadzili bp Dominik Duka z diecezji Hradec KraMloveM, na terenie której urodził się św. Wojciech, bp Leo Nowak i bp Ignacy Jeż - emerytowany biskup koszalińsko-kołobrzeski, trumienkę z relikwiami św. Wojciecha przeniesiono na Plac św. Wojciecha. Oprócz 30 kardynałów i biskupów z Polski i z zagranicy, kapłanów i kleryków kilku seminariów duchownych, sióstr zakonnych, w procesji wzięły udział delegacje wszystkich parafii gnieźnieńskich i kilku z terenu archidiecezji, strażacy, kolejarze, rzemieślnicy, pielgrzymka osób niepełnosprawnych i pielgrzymi na Jasną Górę (wczesnym rankiem przeszli z Trzemeszna do Gniezna), harcerze i żołnierze. Uwagę zwracali Czesi. Za trumienką z relikwiami podążali przedstawiciele władz wojewódzkich, powiatowych i miejskich oraz kilka tysięcy wiernych przybyłych na uroczystości odpustowe. Szczególnymi gośćmi byli mieszkańcy, współpracującego od dziesięciu lat z Gnieznem, Speyer z nadburmistrzem tego miasta Wernerem Schinellerem. Chór z tego miasta uświetnił także Mszę św. Na Placu św. Wojciecha odprawiona została Suma odpustowa, której przewodniczył metropolita krakowski - kard. Franciszek Macharski.

Witając zgromadzonych pielgrzymów, gospodarz - abp Henryk Muszyński, metropolita gnieźnieński - przypomniał wydarzenie z Placu św. Piotra w dniu 24 kwietnia tego roku, kiedy to Ojciec Święty Jan Paweł II odśpiewał: "Św. Wojciechu, patronie nasz, módl się, módl się za nami!" i przypomniał o znaczeniu obchodów ku czci patronów Polski: Matki Bożej Królowej Polski, św. Wojciecha i św. Stanisława. " Odczytujemy - mówił Arcybiskup gnieźnieński - ten symboliczny gest Papieża i słowa jego przesłania jako wymowne świadectwo miłości i wierności wobec ojczystej tradycji, a jednocześnie jako wezwanie skierowane do nas Polaków, do Europy, do świata, by cześć i miłość św. Wojciecha - patrona Polski, patrona jednego i niepodzielonego Kościoła, a równocześnie patrona coraz pełniej jednoczącej się Europy - była dla nas źródłem inspiracji i mocy coraz pełniejszej jedności z Chrystusem i pomiędzy sobą".

Kazanie wygłosił biskup tarnowski Wiktor Skworc, przewodniczący Komisji Konferencji Episkopatu do Spraw Misji. Pasterz tarnowski zauważył, że w Polsce zaczyna się już wiele robić, żeby dzieło ewangelizacji, którego podjął się św. Wojciech, kontynuować. Świadczy o tym 1997 polskich misjonarzy na całym świecie. Jest to swoiste spłacanie długu wdzięczności za misyjną posługę św. Wojciecha. Podkreślił, że dzieło ewangelizacji to zadanie całego Kościoła: "Każdy z nas winien stawać się misjonarzem - w jakimś sensie stawać się darem wiary dla innych" .

"Aby tak się stało - mówił Kaznodzieja - powinniśmy zadbać o naszą osobistą wiarę i uzmysłowić sobie, że wiara nie jest przedmiotem, który otrzymuje się na własność, lecz wciąż żywą relacją miłości z Bogiem przez Jezusa Chrystusa; wciąż żywym wezwaniem". Stąd konieczne jest kontemplowanie oblicza Jezusa, bo - kontynuował bp Skworc - " bez poznania Chrystusa nie można być Jego świadkiem, a więc nie można sprawować się - postępować w sposób godny Ewangelii". "W Gnieźnie - mówił dalej - szczególnie uprawnione jest pytanie o chrześcijaństwo i o Europę". I na to pytanie odpowiedział: "Wszak to właśnie od naszej chrześcijańskiej samoświadomości i świadectwa chrześcijańskiego życia zależy i zależeć będzie kształt Europy oraz klimat panujący we wspólnym europejskim domu. Od nas zależy, czy i na ile staniemy się ziarnem Ewangelii dla Europy wielu ojczyzn, ziarnem znającym swoje przeznaczenie" . Ukonkretnieniem - według Biskupa tarnowskiego - jest potwierdzenie Ewangelii: "uczciwością, rzetelnością, sumiennością, pracowitością, wypełnianiem obowiązków stanu; przywracaniem wartości słowu, prawdzie, budowaniem społecznego zaufania i pokoju; zrozumieniem, że dla dobra wspólnego trzeba wyrzeczeń wszystkich i każdego".

Po kazaniu Prymas Polski wręczył księgę Pisma Świętego młodzieży z Ruchu Światło-Życie, studentom Kolegium Europejskiego i młodzieży przygotowującej Święto Młodych, które odbędzie się w Gnieźnie w lipcu. W tym symbolicznym geście młodzież podjęła dziedzictwo św. Wojciecha - głoszenie Dobrej Nowiny swoim życiem. Pod koniec Mszy św. nuncjusz apostolski, abp Józef Kowlaczyk, wręczył krzyże misyjne 53 misjonarzom, kapłanom, diakonom, klerykom, siostrom zakonnym i osobom świeckim udającym się do różnych krajów w Afryce, Ameryce Południowej, Azji, Oceanii i Europie. Wśród nich wyróżniali się Dorota i Krzysztof Oczko. Oboje pochodzący z różnych stron Polski studiowali w Poznaniu, przed trzema tygodniami połączyli się w sakramencie małżeństwa, a teraz wspólnie wyruszają do Kazachstanu.

Uroczystości odpustowe zakończyły niedzielne popołudniowe Nieszpory pod przewodnictwem bp. Stanisława Gębickiego z Włocławka i kazaniem bp. Teofila Wilskiego z Kalisza. Po Nieszporach Prymas Polski i Metropolita gnieźnieński udzielali indywidualnych błogosławieństw zgromadzonym dzieciom.

Uczestników uroczystości odpustowych pozdrowił w czasie modlitwy Anioł Pański Ojciec Święty Jan Paweł II: "Dziś pielgrzymujemy duchowo - mówił - do Gniezna, gdzie cała Polska czci swego patrona, św. Wojciecha".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dlaczego człowiek tak bardzo boi się Boga?

2025-12-17 08:49

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Nie bój się – mówi do Józefa anioł Pański. Z podobnym wezwaniem zwracał się wcześniej do Maryi. Nie bój się, Maryjo – mówił, zwiastując Jej, że została wybrana, by stać się Matką Jezusa Chrystusa.

Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie. Gdy powziął tę myśl, oto Anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: «Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów». A stało się to wszystko, aby się wypełniło słowo Pańskie powiedziane przez Proroka: «Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel», to znaczy Bóg z nami. Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił Anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie.
CZYTAJ DALEJ

Oświadczenie rzecznika prasowego archidiecezji wrocławskiej dot. Fundacji Teobańkologia

2025-12-17 10:01

[ TEMATY ]

Teobańkologia

Red.

Publikujemy oświadczenie rzecznika prasowego archidiecezji wrocławskiej dot. Fundacji Teobańkologia.

"W związku z rozwojem działalności fundacji Teobańkologia oraz szeroką skalą jej działań duszpasterskich i medialnych, metropolita wrocławski abp Józef Kupny powołał Komisję ds. zbadania funkcjonowania fundacji.
CZYTAJ DALEJ

Teologowie z KUL reagują na zarzuty w sprawie Chanuki

2025-12-19 17:14

[ TEMATY ]

KUL

teolog

chanukowa świeca

pixabay.com/

świace chanukowe

świace chanukowe

Chrześcijaństwo bez judaizmu nie istnieje, a współczesny antysemityzm nosi znamiona dawno potępionej herezji - piszą członkowie Koła Naukowego Teologów KUL w nowym stanowisku dotyczącym dialogu chrześcijańsko-żydowskiego. Autorzy dokumentu, powołując się na nauczanie Soboru Watykańskiego II, podkreślają, że dialog z Żydami nie jest opcją fakultatywną, lecz koniecznością dla duchowego zdrowia Kościoła. Poruszono także kwestie stosunku katolików do święta Chanuki oraz literatury talmudycznej, przestrzegając jednocześnie przed postawą „ciasnego symetryzmu” w relacjach międzyreligijnych.

- W odpowiedzi na list otwarty przeciwko rokrocznemu obchodzeniu żydowskiego święta Chanuki na KUL, jako teolodzy postanowiliśmy dokonać przypomnienia katolickiego nauczania i optyki na temat dialogu z judaizmem. Nie robimy tego w duchu kontrreformacyjnym czy konfrontacyjnym, ale po to, by w osobach niemających jakiejś pogłębionej wiedzy w tym temacie rozwiać wątpliwości, jak na to zagadnienie patrzy cały Kościół, z Żyjącym Piotrem na czele. Tak, by nikt nie wziął za nauczanie Kościoła pewnych osobistych wątpliwości czy uprzedzeń takiej, czy innej grupy osób. Jest to wyraz naszej misji kroczenia, jako teolodzy, ramię w ramię z Kościołem, w charakterze uczniów, a nie recenzentów - mówi KAI ks. dr Karol Godlewski z KUL.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję