Reklama

Stulecie kolei: Chabówka - Zakopane

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gdy w góry wkraczać zaczyna na dobre niespotykany dotąd rozwój alpinistycznych środków technicznych, a wyprawom, zwłaszcza w rodzime Tatry, towarzyszyć jeszcze będzie, inspirowany młodopolską poezją tatrzańską, model nastrojowego, estetyzującego i zdecydowanie wzniosłego przeżywania gór, w sukurs (tak się przynajmniej wtedy wydawało) poszukiwaczom mocnych wrażeń w ich wspinaczkowej przygodzie przyjdzie przełomowy dla historii tatrzańskiej turystyki dzień 25 października 1899 r., kiedy to do Zakopanego wjechał pierwszy pociąg pasażerski, prowadzony przez maszynistę Wojciecha Błońskiego. Nie powiódł się pierwotny zamysł przedłużenia tej linii przez Kościelisko i Witów do Suchej Góry, w celu połączenia się z trakcją kolejową po drugiej stronie Tatr (Słowacja). Głównymi udziałowcami i pomysłodawcami tej inwestycji byli: dr Andrzej Chramiec (pierwszy lekarz klimatyczny i marszałek powiatu nowotarskiego) i hr. Władysław Zamoyski (ówczesny właściciel dóbr zakopiańskich). Do 1884 r., kiedy to w Galicji uruchomiono linię kolejową z Krakowa do Chabówki, jedynym środkiem komunikacyjnym łączącym stolicę Tatr z resztą świata były góralskie furmanki, zabierające gości z krakowskiego Rynku Kleparskiego lub Podgórza. Podróżtaka trwała wtedy zwykle ok. dwóch dni, z noclegiem ("popasem") w Zaborni. Od 1884 r. góralscy fiakrzy stacjonowali już na nowotarskim rynku, skąd bliżej było i do końcowego odcinka drogi żelaznej w Chabówce, i do Zakopanego, renomowanego w tamtych czasach ośrodka wodoleczniczego i modnego kurortu, poprawiającego zdrowie chorych na gruźlicę. Niełatwo było też pokonać ostatni, dwudziestoparokilometrowy odcinek drogi z Nowego Targu do Zakopanego, prowadzący w przeważającej części kamienistymi, stromymi drogami. W swoich wspomnieniach o takich właśnie przygodach podróżowania z Krakowa do Zakopanego Deotyma (Jadwiga Łuszczewska), autorka historycznego cyklu poetyckiego Polska w pieśni, napisze m.in.: "Kto jedzie w Karpaty, musi się wybierać z zapasami żywności, kobiercami, sprzętem gospodarskim; zgoła tak jak się w każdą podróż wybierali nasi praojcowie... Za wioską (okolice Lubania - przyp. S. M.) urywa się nagle doskonała bita droga, jaką mieliśmy od Krakowa; jedzie się przez kamieniste łożyska wpół wyschłych potoków, przez jakieś dzikie i przykre parowy... Na drugi wypoczynek stanęliśmy w wiosce zwanej Zabornia, gdzie domek dla gości stoi na szczycie panującym beskidzkiemu krajobrazowi". A potem: "W Szaflarach wzięliśmy górala za przewodnika; droga też wciąż kamienista, a niekiedy stroma, dla ciężkiego powozu stała się trudną" (Wrażenia z Karpat, Gazeta Warszawska, 1860). A Maria Steczkowska w Obrazkach z podróży do Tatrów i Pienin (z 1858 r.) tak scharakteryzowała ówczesny sposób przemieszczania się podróżnych w kierunku Zakopanego: "Zwyczajnie przyjeżdżał po nas furman umyślnie przysłany ze Zakopanego; kto by jednak nie miał sposobności zamówienia go stamtąd, może z łatwością wystarać się o wózek góralski w dzień targowy na Kleparzu lub Podgórzu, bo górale od Nowego Targu lub Szczawnicy podejmują się chętnie dla zarobku zboczyć kilka mil drogi. Zakopianie bywają z żelazem we czwartek i sami się wywiadują o podróżnych, których by mogli zabrać z powrotem". Im większy trud osiągania upragnionego celu, tym większa radość z czekającej nagrody. Oto, co zauważy Józef Ignacy Kraszewski w opublikowanym w 1868 r. w Kłosie reportażu (napisanym rok wcześniej), zatytułowanym: Z wycieczki do Tatrów, opisującym wrażenia z oglądanej spod Nowego Targu w blaskach zachodzącego słońca panoramy Tatr: " Krajobraz ten z nowotarskiej doliny był tak majestatyczny, ogromny, przedstawiał się z taką linij roczystością i blaskiem barw, że niemal religijne jakieś czynił wrażenie, dusza się podnosiła, serce biło, myśl Boża tymi szczytami stała rubinowo wypisana na niebiosach, jakby długi wiersz Księgi Objawienia". Czy prowadzące pod Giewont, sto lat już liczące, żelazne tory, przybliżające świat do spokojnej ongiś wioski, w glorii jej granitowego diademu postrzępionych skalnych iglic, nie zubożyły przypadkiem głębi naszej wrażliwości na piękno i tajemnicę ukrytą w bogactwie natury naszego skarbu, jakim są Tatry?... Profetyczne Wieszcza: "mędrcaszkiełko i oko" przybrało tutaj kształt lśniących wśród zielonych hal kolejowych szyn...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

1999-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: Papież zaapelował o 24-godzinny świąteczny rozejm na Ukrainie i na całym świecie

2025-12-23 21:09

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

pokój na świecie

Vatican Media

Papież Leon XIV zaapelował we wtorek o 24-godzinny świąteczny rozejm na Ukrainie i na całym świecie. Wyraził zarazem smutek, że Rosja możliwość takiego rozejmu już odrzuciła.

Podczas rozmowy z dziennikarzami przed powrotem z podrzymskiej rezydencji w Castel Gandolfo do Watykanu papież powiedział: - Naprawdę wśród rzeczy, które bardzo mnie zasmucają, jest fakt, że Rosja odrzuciła bożonarodzeniowy rozejm.
CZYTAJ DALEJ

Polacy najliczniejszym krajem na 48. Europejskim Spotkaniu Młodych

2025-12-23 09:51

[ TEMATY ]

Taize

Europejskie Spotkanie Młodych

ks. Tomasz Sokół / Polskifr.fr

Będzie to niezwykłe pięciodniowe wydarzeni, w którym biorą udział młodzi ludzie w wieku od 18 do 35 lat z całej Europy i nie tylko. Wśród zaproszonych młodych i tych, którzy się zapisali, są również osoby z Ameryki Południowej, Północnej, z Bliskiego Wschodu, z Azji czy z Afryki, jednak najwięcej będzie Polaków. Jesteśmy najliczniejszym krajem, pierwszym językiem, podczas tego spotkania - wskazał brat Maciej z ekumenicznej, monastycznej Wspólnoty z Taizé.

Brat Maciej jest zakonnikiem od 15 lat. To jeden z pięciu Polaków we Wspólnocie z Taizé, obok braci Marka, Krzysztofa, Wojciecha i Adama. „Nasza wspólnota znana jest przede wszystkim z tego, że w Taizé, w Burgundii, przyjmujemy rokrocznie dziesiątki tysięcy młodych ludzi na tygodniowe rekolekcje. Ale również jesteśmy znani z tego, że przygotowujemy Europejskie Spotkania Młodych. Takie Europejskie Spotkania Młodych trwają już 48 lat, jako pielgrzymka zaufania przez ziemię” - podkreślił brat Maciej.
CZYTAJ DALEJ

Wskazówki na święta Bożego Narodzenia. Poradnik

2025-12-23 16:06

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

W świątecznym czasie często wraca temat prezentów – także tych nietrafionych. W jednej z opowieści poruszono wątek, jak różnie podchodzimy do obdarowywania i jak wielką różnicę robi uważność. Zamiast żartów o „dziwnych podarunkach” pojawiła się historia, która łączy pamięć o wojennych losach, powojenną troskę i współczesne, bardzo przemyślane wsparcie dla dzieci. To przykład, jak święta mogą inspirować nie tylko do celebrowania, ale i do mądrego działania na rzecz innych.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję