Reklama

Patrząc w niebo

Mars

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Piękne styczniowe wieczory spędzamy w tym roku na obserwacji planet. O dwóch największych pisałem w poprzednich odcinkach. Przypomnijmy: Najpierw po zachodzie Słońca ustawiamy się twarzą w stronę południowego wschodu. Na błękitnym jeszcze niebie jako pierwszy ukaże się nam Jowisz. Potem zaświecą najjaśniejsze gwiazdy, a w niewielkiej odległości od Jowisza (po jego lewej stronie) zobaczymy drugą planetę - Saturna. W niedzielę obydwie planety pięknie wyglądają w blasku Księżyca, który znajdzie się jeszcze bardziej na lewo. Z każdym kolejnym dniem Księżyc oddala się od naszych "gazowych olbrzymów", pozwalając na ich dokładniejszą obserwację. Dziś parę słów o następnej planecie widocznej nieco niżej nad południowo-zachodnim horyzontem. Mars, bo o nim mowa, nazywany jest również "Czerwoną Planetą" ze względu na barwę (czerwień widać wyraźnie gołym okiem!). Po powierzchni Marsa można chodzić, gdyż nie jest on kulą gazową (jak np. Jowisz czy Saturn). Tutaj znajduje się największy w całym Układzie Słonecznym wulkan Olympus Mons (Góra Olimp) o wysokości 27 km. Czerwony Mars przypominał Rzymianom krew i ogień, dlatego nosi on imię bożka wojny. Niestety, czasu na jego obserwację mamy teraz niewiele, ponieważ w ciągu paru godzin zajdzie za horyzontem. Przez lornetkę nic ciekawego na Marsie nie widać, do dokładniejszych obserwacji potrzebny byłby już dobry teleskop. Ale nawet w dużym teleskopie trudno dostrzec krążące wokół tej planety dwa małe księżyce. Są to: Fobos (Phobos oznacza strach) - posiadający zaledwie 23 km długości i Dejmos (terror) - 16 km długości. Bardzo ładnie wyglądają na fotografiach, ponieważ nie mają kształtu kuli i z wyglądu najbardziej przypominają ziemniaki! Mars jest planetą, na której w ciągu następnych kilkudziesięciu lat wylądują ludzie. Już w 1976 r. sondy Viking przesłały nam pierwsze fotografie z jego powierzchni. Największym sukcesem było lądowanie w lipcu 1997 r. sondy Pathfinder, która zbierała i przekazywała wyniki swych badań przez ponad dwa miesiące. Robot "Sojourner" zwiedził wówczas 250 m2 pobliskiego marsjańskiego gruntu. Telewizje całego świata zorganizowały transmisje z Marsa, przekazując nam mnóstwo wspaniałych fotografii. Jednak wydawanie poleceń spacerującemu robotowi było nieco skomplikowane ze względu na znaczną odległość od Ziemi. Sygnał radiowy wędrował w jedną stronę aż kilkanaście minut, zaś potwierdzenie wykonania i obraz z kamery docierały na Ziemię po następnych kilkunastu minutach! Widać więc, że wyprawa na Marsa nie będzie ot takim sobie tylko " spacerkiem na Księżyc", gdyż sam lot w jedną stronę trwa około roku. Krajobraz "Czerwonej Planety" poddany był w przeszłości działaniu wody i lodów, a także wietrzeniu skał. Kiedyś były tam rzeki i morza, na co wskazuje wiele pozostałości (np. rozpadliny w Dolinie Marinerów oraz sieć wyrzeźbionych suchych dolinek). Na biegunach Marsa znajdują się lodowe czapy i naukowcy wierzą, że gdzieś tam jest obecnie uwięziona woda. Zainteresowanie obecnością wody na Marsie jest zrozumiałe, ponieważ woda jest niezbędna do życia człowieka. Gdyby udało się ją uzyskiwać w prosty sposób, można by zbudować na Marsie stałą bazę badawczą! Ale czy można tam zamieszkać? Kiedyś Mars był planetą ciepłą i wilgotną, dzisiaj jego powierzchnia jest wymrożona średnią temperaturą minus 23oC (latem w najcieplejszych okolicach niewiele przekracza zero stopni!). Mimo to Mars jest bardzo podobny do Ziemi, a ludzi fascynowała możliwość istnienia życia na tej planecie. W 1897 r. H. G. Wells napisał Wojnę światów, zainspirowany mapami Marsa, jakie szkicowali wówczas astronomowie. Widać było na nich słynne kanały marsjańskie - sądzono, że są to kanały doprowadzające wodę z okolic biegunowych do wysuszonych obszarów pustynnych. Dlatego Wells sugerował obecność Marsjan i możliwość ich inwazji na Ziemię. Na szczęście sondy Viking i Pathfinder nie wykryły śladów "zielonych ludzików", możemy więc spokojnie planować wyprawy na Marsa. Chciałbym tam polecieć i zobaczyć fantastycznie różowe niebo oraz bladoniebieski zachód Słońca. A ponieważ cienka atmosfera nie jest przeszkodą dla śmiercionośnego ultrafioletowego promieniowania Słońca i zawiera głównie dwutlenek węgla, szybko zdecydowałbym o powrocie na bezpieczną Ziemię! Przecież wieczorem możemy w spokoju popatrzeć na Marsa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2000-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W Brazylii poświęcono 54-metrową figurę Matki Bożej Fatimskiej

2025-11-17 14:45

[ TEMATY ]

Fatima

Vatican News

W mieście Crato w północno-wschodniej Brazylii stoi od kilku dni najwyższa na świecie figura Matki Boskiej. Mierząca 54 metry wysokości, jest większa od słynnej na całym świecie figury Chrystusa Odkupiciela w Rio de Janeiro, która ma 38 metrów. Na uroczystość poświęcenia figury maryjnej przybyło do Crato około 40 tys. pielgrzymów, poinformowały media 16 listopada.

Nową figurę zaprojektował lokalny artysta Ranilson Viana. Dla jej transportu specjalnie zbudowano nową drogę, a instalacja zajęła tygodnie pracy.
CZYTAJ DALEJ

Kraków: Słup ognia na wysokość ok. 20 m po rozszczelnieniu gazociągu

2025-11-17 08:47

[ TEMATY ]

Kraków

słup ognia

20 metrów

rozszczelnienie gazociągu

PAP

Akcja służb w miejscu rozszczelnienia gazociągu średniego ciśnienia na terenie ogrodów działkowych w Krakowie

Akcja służb w miejscu rozszczelnienia gazociągu średniego ciśnienia na terenie ogrodów działkowych w Krakowie

Pogotowie gazowe i strażacy w poniedziałek od godzin rannych prowadzą działania przy ulicy Komandosów na osiedlu Podwawelskim w Krakowie, gdzie - z powodu rozszczelnienia gazociągu - doszło do pożaru, a słup ognia jest widoczny na wysokość około 20 metrów. Nie ma osób poszkodowanych. Na miejscu jest 24 policjantów oraz 25 strażaków z sześciu zastępów straży pożarnej.

Jak poinformował PAP rzecznik prasowy Polskiej Spółki Gazownictwa Paweł Wiszniewski, pogotowie gazowe pracuje nad zapewnieniem zastępczego zasilania dla pobliskich osiedli.
CZYTAJ DALEJ

Papież wzywa do ochrony godności bezbronnych i małoletnich

2025-11-17 16:15

[ TEMATY ]

Leon XIV

Vatican Media

Leon XIV podczas audiencji na Placu św. Piotra

Leon XIV podczas audiencji na Placu św. Piotra

W każdej ludzkiej twarzy, nawet gdy jest naznaczona trudem czy cierpieniem, odbija się dobroć Stwórcy, światło, którego żadna ciemność nie jest w stanie zgasić - napisał Leon XIV do uczestników spotkania dotyczącego budowania wspólnot chroniących godność osoby. Spotkanie organizuje Papieska Komisja ds. Ochrony Małoletnich.

Pozdrawiając przedstawicieli różnych konferencji zakonnych oraz licznych instytutów życia konsekrowanego, apostolskiego i kontemplacyjnego, Papież napisał, że bardzo bliskie jest mu zagadnienie, w jaki sposób budować wspólnoty, w których godność każdej osoby, szczególnie nieletnich i najbardziej bezbronnych, jest chroniona i promowana.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję