Reklama

Sekrety zdrowia

Coś słodkiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Powiadamy sobie czasem: "Zjadłoby się coś słodkiego" i już ręka łakomie sięga po tabliczkę czekolady. "Przecież jeden mały kawałek nie może zaszkodzić" - usprawiedliwiamy się. No właśnie. Jak to jest? Może zaszkodzić? Czy nie może?
Spróbujmy więc na wstępie powiedzieć co nieco o cukrze. Wszak znajduje się on też w czekoladzie, a o nim powiadają niektórzy, że "krzepi", inni zaś, że to "biała śmierć". Którzy z nich mają rację? Chyba jedni i drudzy, tyle że w różnych znaczeniach.
Cukier należy do węglowodanów, one zaś są głównym źródłem energii naszego organizmu. Energia ta powstaje w wyniku rozpadu cukru i skrobi na glukozę. O tym, że węglowodany są nam potrzebne do życia, nie trzeba nikogo przekonywać. Jeśli spożywamy wystarczającą ilość węglowodanów, nie marnotrawimy białka, którego głównym zadaniem jest udział w budowie i odnowie tkanek. Jeśli jednak węglowodany spożywamy w nadmiarze, dochodzi do przetworzenia tego nadmiaru w tłuszcz i nadmierny wzrost masy ciała. Także zbyt małe spożywanie węglowodanów prowadzić może do stanów chorobowych i niebezpiecznego spadku masy ciała.
Co więc robić? Uczyć się zasad właściwego odżywiania się. Pamiętać, że "dobre" węglowodany to przede wszystkim produkty zbożowe - mąki z grubego przemiału, ciemny chleb, kasze, jarzyny, warzywa strączkowe, ziemniaki, świeże owoce.
A cukier? - padnie pytanie. Jest również węglowodanem, tyle że cukrowcem prostym, nie podlegającym w organizmie rozłożeniu. Jest łatwo przyswajalny, stąd należy postępować z nim ostrożnie. Jego nadmiar prowadzi często do otyłości, a na domiar złego - przyspiesza występowanie zmian miażdżycowych!
Powiedzieliśmy na wstępie o kawałeczku czekolady. Rzeczywiście -
o kawałeczku. Właśnie o małym, który nie może nam zaszkodzić. I który, tak szczerze powiedziawszy, może nam czasem pomóc. Przy okazji więc parę słów o samej czekoladzie. Smakuje nam, prawda? Dawniej nazywano ją pokarmem bogów (Aztekowie przyrządzali z ziarna kakaowego napój o nazwie choccolatl). Dziś, gdy "rozebrano ją na pierwiastki pierwsze", wiemy, że:
- zawiera pirazynę, która uwalnia w mózgu substancje zwielokrotniające jego pracę; intelektualnie stajemy się bardziej wydajni;
- zawiera ponadto fenyetylaminę, która wywołuje stany odprężenia i efekt uspokojenia;
- zawiera spore ilości magnezu, zmniejsza więc napięcie nerwowe i przynosi spokojny sen.
Bywa więc czasem zjadana przed snem (ale rzeczywiście tylko mały kawałek!) w charakterze pigułki nasennej. Ponoć pomaga. Tak zresztą, jak wypijanie mleka osłodzonego łyżeczką miodu lub kakao osłodzonego łyżeczką cukru. Ale tylko jedną!

PS
Cukru zjadamy zresztą o wiele za dużo - na statystycznego Polaka wypada prawie 40 kg rocznie. Jest to ponad 10 łyżeczek dziennie! Może warto się nad tym zastanowić?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2000-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Matka skazana za ostrzeganie przed lekarzem, który namawiał ją do aborcji wnioskuje o ułaskawienie

2025-12-13 20:29

[ TEMATY ]

aborcja

Fundacja Życie i Rodzina

Wniosek o zastosowanie prawa łaski złożyła wczoraj w Kancelarii Prezydenta RP matka skazana za publikowanie informacji na temat ginekologa, który miał ją namawiać do aborcji. Lekarz oskarżył ją o zniesławienie. Z apelem o ułaskawienie kobiety zwróciło się do Prezydenta Karola Nawrockiego m.in. Katolickie Stowarzyszenie Lekarzy Polskich, Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka oraz Fundacja Życie i Rodzina.

O TEJ SPRAWIE INFORMOWALIŚMY TU: Starogard Gdański: Skandal! Sędzia skazał matkę za to, że ostrzegła przed aborterem.
CZYTAJ DALEJ

Co wiemy o życiu Chrzciciela?

2025-12-10 09:38

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Bożena Sztajner/Niedziela

Są sytuacje, które zapraszają do poważnych rozważań. Zmuszają człowieka do zastanowienia się nad tym, co było i co może się stać, co robił i czy miało to sens, a jeśli miało, to jaki. Pyta się też, czy nie utracił talentów otrzymanych od Boga, czy dobrze wykorzystał swój czas, czy życia nie zmarnował. Czy wykorzystał wszystkie możliwości, by czynić dobro, podnosić na duchu, pocieszać, umacniać tych, którzy byli w potrzebie?

Gdy Jan usłyszał w więzieniu o czynach Chrystusa, posłał swoich uczniów z zapytaniem: «Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać?» Jezus im odpowiedział: «Idźcie i oznajmijcie Janowi to, co słyszycie i na co patrzycie: niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci zostają oczyszczeni, głusi słyszą, umarli zmartwychwstają, ubogim głosi się Ewangelię. A błogosławiony jest ten, kto nie zwątpi we Mnie».Gdy oni odchodzili, Jezus zaczął mówić do tłumów o Janie: «Co wyszliście obejrzeć na pustyni? Trzcinę kołyszącą się na wietrze? Ale co wyszliście zobaczyć? Człowieka w miękkie szaty ubranego? Oto w domach królewskich są ci, którzy miękkie szaty noszą. Po co więc wyszliście? Zobaczyć proroka? Tak, powiadam wam, nawet więcej niż proroka. On jest tym, o którym napisano: „Oto Ja posyłam mego wysłańca przed Tobą, aby przygotował Ci drogę”. Zaprawdę, powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela. Lecz najmniejszy w królestwie niebieskim większy jest niż on».
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV przed „Anioł Pański”: naszą nadzieją jest Jezus

2025-12-14 12:15

[ TEMATY ]

Leon XIV

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

„Jezus jest naszą nadzieją, zwłaszcza w godzinie próby, kiedy wydaje się, że życie traci sens, a wszystko jawi się nam mroczniejsze, brakuje nam słów i uciążliwe jest dla nas słuchanie bliźniego” - powiedział Ojciec Święty w rozważaniu poprzedzającym niedzielną modlitwę „Anioł Pański”.

Dzisiejsza Ewangelia prowadzi nas do więzienia na widzenie z Janem Chrzcicielem, który jest przetrzymywany z powodu swojego nauczania (por. Mt 14, 3-5). Mimo to nie traci on nadziei, stając się dla nas znakiem, że proroctwo, nawet skute łańcuchami, pozostaje wolnym głosem w poszukiwaniu prawdy i sprawiedliwości.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję