Reklama

Przystanek na Rynku Wieluńskim

Odwaga

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zima nie dawała za wygraną. Mimo zbliżającej się wiosny, ranek był mroźny. Asfalt parkingu i gałęzie drzew pokrył biały osad. Samochody jechały ostrożnie, aby nie wpaść w poślizg. Mimo godziny szczytu, kiedy ludziom spieszy się do pracy, żaden kierowca nie użył klaksonu. Nad Rynkiem Wieluńskim panowała cisza.
Pod przystankową wiatą siedział starszy mężczyzna. Obok, na ławce, leżała niewielka skórzana torba, dość już sfatygowana. Mężczyzna trzymał na niej dłoń i spoglądał czujnie w jej kierunku, jakby znajdowało się w niej coś drogocennego.
Autobusy odjeżdżały jeden za drugim, a samotny podróżny nie ruszał się z miejsca. Patrzył nieruchomymi oczyma przed siebie w stronę wznoszącej się nad dachami wieży jasnogórskiej. Starzec miał siwą brodę, poorane zmarszczkami czoło i policzki, a spod zmęczonych, opadających brwi jaśniały bystre młodzieńcze oczy.
Stojący nieopodal chłopak nie spuszczał mężczyzny z oczu. W końcu zbliżył się i nieśmiało zapytał:
- Dobrze się pan czuje?
Starzec zachowywał się, jakby nie usłyszał pytania, lecz po chwili spojrzał na chłopca zdziwionym wzrokiem i odpowiedział niskim, zachrypniętym głosem, wskazując miejsce obok siebie:
- Siadaj, człowieku, zmieścimy się obaj.
Chłopak nie dał się długo prosić i natychmiast skorzystał z zaproszenia.
- Widziałem, że długo pan czeka, to pana pewnie nogi musiały zaboleć. Po co się męczyć, skoro jest miejsce na ławce - zagadnął mężczyzna.
- Ja nie z powodu nóg usiadłem, tylko... - chłopak nie dokończył, ponieważ starzec przerwał w połowie zdania swoim charakterystycznym barytonem, jakby bał się, że chłopak może zadać niewłaściwe pytanie:
- Nic nie szkodzi, młodzi też muszą czasami odpocząć.
- Czy mogę o coś zapytać? - powiedział chłopak już nieco pewniejszym głosem.
- Tego się właśnie obawiałem - odparł mężczyzna, uśmiechając się łagodnie.
- To nie chce pan ze mną rozmawiać? - spytał ostrożnie chłopak.
- Tego nie powiedziałem - odparł mężczyzna. - Nie lubię tylko ciekawskich.
- Ja nie jestem ciekawski - ciągnął chłopak. - Obawiam się tylko o pana. Przecież pan od pół godziny, odkąd tu przyszedłem, a może i dłużej, tak siedzi i patrzy przed siebie, jakby się pan czymś martwił.
- Masz oko, chłopcze, będą z ciebie ludzie - mężczyzna klepnął rozmówcę w kolano, aż ten gwałtownie podskoczył. - No to, co chciałbyś wiedzieć?
- Na co pan czeka? - chłopak spytał bez zastanowienia, jakby pytanie miał przygotowane już od dawna.
- Na odwagę - starzec odparł równie szybko.
- Jak to? Czego pan się boi? Coś panu grozi? Przecież tu nikogo nie ma - dziwił się chłopak.
- Przyjechałem tutaj z drugiego końca Polski, żeby pogadać z moim przyjacielem, którego nie widziałem już od wielu lat, a któremu dawno temu wyrządziłem krzywdę. Chciałem go za to przeprosić. Już długo nie pożyję, a nie mam ochoty umierać bez załatwienia tej sprawy. Nie bałbym się śmierci, gdyby nie ta jedna sprawa - wyjaśnił mężczyzna.
- No to czemu pan do niego nie idzie? - zapytał chłopak zdziwiony. - Daleko pan ma jeszcze do niego? Czeka pan pewnie na pekaes?
- On mieszka tu, niedaleko - starzec wskazał na chylącą się ze starości kamienicę. - W drugim oknie od prawej strony na parterze. Jeśli nie zmienił przez te lata mieszkania, to w jego oknie właśnie zapaliło się światło. To jest ciemne mieszkanie.
- To pan przyjechał z daleka i nie wie nawet, czy on tu jeszcze mieszka? - pytał chłopak.
- Nie można w życiu nie ryzykować - odparł mężczyzna zmęczonym głosem.
- Jeszcze chciałem pana o coś zapytać - powiedział chłopak.
Starzec wstał i ruszył wolno, lecz zdecydowanie w stronę kamienicy z jedynym oknem, w którym paliło się światło.
- Na to pytanie, chłopcze, będziesz sobie musiał już sam odpowiedzieć - rzucił przez ramię, nie oglądając się za siebie. - Bywaj zdrów!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2000-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nie chodzi tylko o koszulę

2025-11-25 21:58

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Nagrania premiera Donalda Tuska, bez krawata i marynarki witającego się w stolicy Angoli z tamtejszym prezydentem, który przyszedł na spotkanie ubrany jak najbardziej odpowiednio – obiegły Polskę i wywołały niemałe, w pełni zrozumiałe zamieszanie. Oczywiście część mediów jedynie przebąknęła o całym zdarzeniu albo całkowicie pominęła i akurat tak się składa, że to dokładnie te same media, które z lubością komentują każdą kreację pierwszej damy, Marty Nawrockiej i jakoś tak wychodzi, że zwykle negatywnie. Ale o tym później.

Czy jest naprawdę o co kruszyć kopię? Obrońcy premiera Tuska tłumaczą, że to tylko wyjście z samolotu na płytę lotniska, w Luandzie było gorąco, a w ogóle to czepialstwo i pieniactwo. Całkowicie się z tym nie zgadzam i już tłumaczę dlaczego. Po pierwsze jesteśmy dużym państwem, wielkim europejskim narodem, którego przedstawiciele przyjeżdżają na zagraniczne wizyty nie w swoim prywatnym imieniu, tylko nas wszystkich.
CZYTAJ DALEJ

PILNE! Kard. Grzegorz Ryś nowym arcybiskupem metropolitą krakowskim

2025-11-26 12:00

[ TEMATY ]

kard. Ryś

Vatican News

Kardynał Grzegorz Ryś

Kardynał Grzegorz Ryś

Kard. Grzegorz Ryś, dotychczasowy arcybiskup metropolita łódzki, został mianowany arcybiskupem metropolitą krakowskim. Decyzję Ojca Świętego Leona XIV ogłosiła dziś w południe Nuncjatura Apostolska w Polsce.

Jednocześnie Ojciec Święty przyjął rezygnację abp. Marka Jędraszewskiego z posługi arcybiskupa metropolity krakowskiego.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV apeluje o otwarcie na życie

2025-11-26 10:46

[ TEMATY ]

audiencja ogólna

Leon XIV

otwarcie na życie

PAP

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

„Rodzenie oznacza zaufanie Bogu życia i promowanie życia ludzkiego we wszystkich jego przejawach” - stwierdził Ojciec Święty podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. Kontynuując cykl katechez na temat „Jezus Chrystus, nasza nadzieja” papież mówił dziś o „Nadziei w życiu, aby rodzić życie”.

Pascha Chrystusa oświeca tajemnicę życia i pozwala nam patrzeć na nie z nadzieją. Nie zawsze jest to łatwe czy też oczywiste. Wiele ludzkich losów na całym świecie jawi się jako trudne, naznaczone cierpieniem, pełne problemów i przeszkód, jakie trzeba pokonać. A jednak człowiek otrzymuje życie jako dar: nie prosi o nie, nie wybiera go, doświadcza go w jego tajemnicy od pierwszego do ostatniego dnia. Życie ma swoją niezwykłą specyfikę: jest nam podarowane, nie możemy go sami sobie dać, ale należy je nieustannie pielęgnować: potrzebna jest troska, która by je podtrzymywała, dynamizowała, chroniła i odradzała.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję