Reklama

Prosto z Sejmu

O bezpieczeństwie i karze śmierci

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wotum nieufności wobec ministra MSWiA Marka Biernackiego zdominowało obrady Sejmu w tygodniu poświątecznym, choć, oczywiście, było szereg jeszcze innych ważnych spraw i ustaw. W przypadku jednak wniosku o odwołanie ministra odpowiedzialnego za bezpieczeństwo w kraju Sojusz Lewicy Demokratycznej nawet się nie wysilił, aby rzecz odpowiednio udokumentować. Zarzuty postawione ministrowi, który dopiero od października ub.r. kieruje tym resortem, były żenujące, źle dobrane, po prostu chybione. Zapewne chodziło o to, aby w czasie antenowym rozrywać z troski szaty przed społeczeństwem, straszyć ludzi chaosem panującym w policji, i w konsekwencji zwalić całą winę za brak bezpieczeństwa na AWS.
Czy w Polsce żyje się bezpiecznie, każdy widzi. Z pewnością nie można jednak za wszystko, co złe, winić akurat ministra Biernackiego, który zaczął swoje urzędowanie nie od raportów i programów, ale od zamykania w więzieniach zbrodniarzy, rozbijania gangów, od walki z mafijnym podziemiem. Nie chciałbym więc wyciągać zbyt daleko idących wniosków, ale podczas debaty i takie słowa padały, że określone grupy przestępcze poczuły się zagrożone działaniami ministra, który niewiele mówi, ale za to celnie uderza. Stąd zapewne naciski na polityków wiadomej opcji, aby pomieszać szyki w tym resorcie. W końcu to liberalno-lewicowa opcja winna jest pośrednio tej sytuacji zagrożenia stanu bezpieczeństwa. Kto bowiem w mediach promuje programy pełne przemocy, okrucieństwa i gwałtów? Kto jest za dopuszczalnością pornografii? Kto uchwalił kodeksy karne łagodzące kary dla przestępców? Kto jest za niekaraniem osób posiadających narkotyki na własny użytek?
Wszystkie wymienione elementy przyczyniają się do wzrostu przestępstw, dlatego ataki lewicy na ministra Biernackiego, kwestionowanie jego osiągnięć, świadczą o ich politycznym podłożu, a nawet można napisać, że niektórzy ludzie lewicy, dawniej mocno związani z milicją czy służbami specjalnymi, potem ze spółkami nomenklaturowymi, z wielkimi aferami, wpadają obecnie w popłoch, widocznie mając wiele do stracenia.
W przeciągu ostatnich tygodni była to druga debata w Sejmie na temat bezpieczeństwa. Pierwsza, przed świętami, choć była poświęcona stosowaniu kary śmierci, przemieniła się w dyskusję o przestępczości w Polsce. Przypomnę, że Sejm 13 kwietnia ratyfikował tzw. protokół nr 6 do Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka, sporządzony w Strasburgu w 1983 r., a przyjęty przez polski rząd w listopadzie ub.r., o zniesieniu kary śmierci. Protokół poparło 257 posłów, przeciwnych było 117 (w tym 56 z AWS). Od głosu wstrzymało się 33 posłów (24 z AWS).
Jak należało się spodziewać, debata nad protokołem przerodziła się w debatę o bezpieczeństwie i dopuszczalności stosowania kary śmierci. Nic dziwnego, nie da się bowiem omawiać tego problemu tylko teoretycznie, bez odniesienia do konkretnej sytuacji w Polsce. Faktycznie zaś, jak to wynika z sondażu CBOS, w ub.r. aż 77% Polaków było za karą śmierci. W tym też czasie do Marszałka Sejmu trafiła petycja o zaostrzenie kar i przywrócenie kary śmierci. Podpisało się pod nią kilka tysięcy osób.
Na marginesie dodam, że karę śmierci zniósł Kodeks Karny wprowadzony w 1998 r. Praktycznie jednak nie wykonywano tej kary od dziesięciu lat. Sejm przyjął moratorium w tej sprawie w 1988 r. Obecnie sprawcom najcięższych przestępstw grożą dwie najsurowsze kary: dożywocie oraz 25 lat więzienia. Tę pierwszą odsiaduje w Polsce 37 osób, drugą - prawie 800. Wyrok dożywocia nie oznacza, że przestępca nie wyjdzie nigdy na wolność. Może on bowiem po 25 latach starać się o warunkowe zwolnienie.
Wspomniane 77% Polaków opowiadających się za karą śmierci domaga się w Polsce przywrócenia tej kary w imię większego bezpieczeństwa. Pytają więc, czy ratyfikacja przez Sejm protokołu tej Konwencji nie stała się gestem w kierunku przestępców? Czy nie związała rąk polskiemu wymiarowi sprawiedliwości w sytuacji, kiedy przestępczość nie maleje, a wzrasta?
Te pytania zadaje sobie wielu z nas. Niektórzy zapewne posuną się jeszcze dalej i powiedzą, że ratyfikując protokół tej Konwencji, daliśmy gwarancję życia dla morderców, a także, że odebraliśmy prawu siłę odstraszenia przestępców od dokonania ciężkiej zbrodni. Sytuacja jednak nie jest taka prosta. Nikt bowiem z nas nie może być pewny, czy taka sankcja powstrzyma czyjąś morderczą rękę, czy byłoby mniej zabójstw, gdyby taka kara istniała i była wykonywana. Natomiast zniesienie kary śmierci jest wielkim opowiedzeniem się za wartością życia, za jego godnością, wielkością i świętością.
Przy zniesieniu kary śmierci wielu powołuje się dzisiaj na autorytet Jana Pawła II, który kilkakrotnie apelował do świata o niestosowanie tej kary. Ojciec Święty występuje o to właśnie w imię godności człowieka jako dziecka Bożego. Jan Paweł II kieruje wiele humanitarnych apeli do rządów państw totalitarnych, prosząc o poszanowanie praw każdego człowieka, apeluje do wszelkiej władzy poniżającej swoich obywateli. Występuje w takich przypadkach jako najwyższy autorytet moralny Kościoła katolickiego. Jego słowa są wołaniem do sumień o poszanowanie każdego życia od poczęcia do naturalnej śmierci.
Stanowisko Kościoła w sprawie śmierci zawarte w przepisie Katechizmu Kościoła Katolickiego (p. 2266) mówi co prawda, że ochrona wspólnego dobra społeczeństwa domaga się unieszkodliwienia napastnika i z tej racji uznaje się za uzasadnione prawo władzy publicznej do wymierzania kar odpowiednich do ciężaru przestępstwa, nie wykluczając kary śmierci w przypadkach najwyższej wagi, jednak dotyczy to sytuacji wyjątkowych, głównie stanu wojny czy jakiegoś powszechnego zagrożenia bezpieczeństwa. Odrzucenie kary śmierci jest więc wyrazem szacunku dla przyrodzonego prawa człowieka do życia, okazją do moralnego wzniesienia się na wyższy poziom.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2000-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kalendarz Adwentowy: Znak Emmanuela w sercu Maryi

2025-12-19 21:00

[ TEMATY ]

Kalendarz Adwentowy 2025

Adobe Stock

• Iz 7, 10-14 • Łk 1, 26-38
CZYTAJ DALEJ

Papież zachęca polskie małżeństwa do otwarcia na nowe życie

2025-12-20 12:22

[ TEMATY ]

Papież do Polaków

papieskie pozdrowienie

Vatican Media

Niech Dzieciątko Jezus napełnia pokojem wasze serca, rodziny, wspólnoty i całe społeczeństwo - powiedział papież do Polaków podczas audiencji jubileuszowej 20 grudnia.

Podczas ostatniej jubileuszowej audiencji Roku Nadziei Papież Leon XIV skierował słowa pozdrowienia do Polaków.
CZYTAJ DALEJ

Czym był adwent dla Jana Pawła II?

2025-12-21 09:48

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

adwent

BP KEP

Jan Paweł II

Jan Paweł II

Adwent był dla Jana Pawła II czasem szczególnym - nie tylko w sensie liturgicznym, ale także bardzo osobistym. Papież przeżywał go jako okres intensywnego przygotowania serca na spotkanie z Chrystusem, łącząc głęboką duchowość z prostymi, ascetycznymi gestami codzienności.

Wspomnienia jego najbliższych współpracowników, a także bogate nauczanie papieskie z lat pontyfikatu, ukazują Adwent jako czas czujności, modlitwy, nawrócenia i nadziei.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję