Reklama

Boże znaki drogowe

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podróżujący po naszych szosach narażeni są na coraz więcej niebezpieczeństw. Często ostrzega przed nimi istny las znaków. Ile ich może być na krótkim odcinku drogi, można przekonać się choćby dojeżdżając trasą z Chełma do Piask. Oprócz tych urzędowych, są jeszcze i inne znaki. Przy szosach można spotkać krzyże i kapliczki. Są wyrazami dziękczynienia, prośbami o opiekę. Bywają także uczczeniem pamięci kogoś, kto właśnie w tym miejscu zginął w wypadku. Zwracamy uwagę tylko na te ostatnie, bowiem przemawiają do nas także jako ostrzeżenia. Widok przydrożnych kapliczek spowszedniał nam, przyzwyczailiśmy się do niego. Jednak warto zatrzymać się przed nimi choćby na chwilę. Często od czasu, kiedy zostały wystawione, zupełnie zmieniło się ich otoczenie. Dawne polne trakty stały się ulicami, wokół wyrosły nowe budynki. A one pomimo upływu lat trwają i żyją. Ktoś zmienia przy nich kwiaty, sprząta, ktoś się modli. Zwłaszcza w maju.

W Lublinie zachowało się dość dużo kapliczek, przydrożnych figur i krzyży. Niektóre postaramy się przedstawić, by mogły stać się celem lub etapem niedzielnego, rodzinnego spaceru. Większość dawnych, do dziś zachowanych kapliczek, powstała po 1906 r., kiedy to władze carskie zaczęły zezwalać na ich budowę. Na przeciw wjazdu na cmentarz na Majdanku, w pobliżu pętli trolejbusowej, stoi kapliczka nakryta oryginalnym namiotowym dachem. Wieńczy go kamienny krzyż. Wewnątrz znajduje się figura Matki Bożej. Fundatorem był Leon Ćwikła w 1909 r. Powyżej nazwiska fundatora widnieje napis "Jezu Nazareński, Królu Żydowski zmiłuj się nad nami". Nieco dalej, u zbiegu ulic Kunickiego, Abramowickiej i Głuskiej, stoi kapliczka zbudowana na rzucie prostokąta. Pochodzi z początku XX wieku. Kiedyś ostrołukowe wejście zabezpieczała solidna, kowalskiej roboty krata. Teraz zastąpiły ją odpowiednio uformowane metalowe drzwi. Podobnego kształtu są okna. Wewnątrz znajdują się figury Matki Bożej, św. Antoniego i Dzieciątka Jezus. W [N1]Abramowicach Kościelnych, w pobliżu drogi Abramowice - Lublin napotykamy jedną ze starszych kapliczek. Datowana jest na przełom XVIII i XIX stulecia. Została postawiona na planie zbliżonym do kwadratu. W narożach ma cylindryczne podpory. Brak jej wyraźnych cech stylowych. Podobno jeszcze dwadzieścia lat temu była tu figura św. Jana Nepomucena. Niestety, niewiele wiadomo o innej ludowej kapliczce. Biała, cylindryczna, lekko pochylona, znajduje się tuż przy ulicy Wyzwolenia. Wnętrze zasłonięte drewnianym płotkiem kryje obrazy Matki Bożej, prawdopodobnie z lat 60. XX wieku. W jej pobliżu przebiegają druty obozu na Majdanku. Z relacji osób pamiętających okupację wynika, że stała przy trasie, którą dość często pokonywali konnymi wozami gospodarze ze wsi odległych o ponad 20 km. Wozili żywność i pieniądze dla swoich dzieci, uczących się w Lublinie. Każdy wyjazd był wielką niewiadomą. Nikt nie był pewny, czy szczęśliwie dotrze do Lublina i powróci do domu. Na pewno podróżujący w tamtych niebezpiecznych czasach zatrzymywali się tu na chwilę modlitwy.

Napisy na ludowej kapliczce Matki Bożej przy ulicy Nadbystrzyckiej głoszą "Jezu ratuj nas" i "O Maryjo, Matko Boga/ Swego Syna proś za nami/ Bodaj miłość, jedność, zgoda żyła między Polakami. Listopad 1908 r.". Równie ciekawy jest na innej, przy ul. Turystycznej: "Masz urlop życia/ Nie wiesz jak długo/ Na zawsze jesteś Maryi sługą". Krzyż z kogutem, jaki wieńczy kapliczkę przy ul. Jagiellońskiej, bywa dość rzadko spotykany w okolicach Lublina. Za to bardzo często występuje w okolicach Janowa Lubelskiego. Tablica inskrypcyjna została zniszczona przez Niemców podczas ostatniej wojny. Kapliczki fundowano z różnych okazji. Jedną z ładniejszych jest stojąca przy parkanie Ogrodu Saskiego, nieopodal Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Pochodzi z 1736 r., została wystawiona jako wotum z powodu zarazy, jaka nawiedziła wówczas miasto. Korespondenci związani z "Niedzielą Lubelską" kilka razy w roku spotykają się na Mszy św. w kościele pw. Niepokalanego Poczęcia NMP przy ul. Staszica w Lublinie. Także i przed nim jest usytuowana kapliczka Matki Bożej. Została wystawiona w 1907 r. Napisy na niej głoszą: "Uzdrowienie chorych/ Pocieszycielko strapionych - módl się za nami" i "Niech Bóg błogosławi ofiarodawcom 1907 r."

Drobne miejsca kultu są wplecione w krajobraz naszego miasta i regionu. Być może kiedyś choć część z nich doczeka się tabliczek z opisem, tak jak jest to w innych zabytkowych obiektach sakralnych. Piszący te słowa składa serdeczne podziękowanie Państwowej Służbie Ochrony Zabytków w Lublinie za udostępnienie posiadanych materiałów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pierwszy kartuz

Święty Brunon – założyciel zakonu kartuzów, jednego z najsurowszych zakonów istniejących do dziś w Kościele, wybrał charyzmat milczenia, samotności i ciszy.

O zakonie kartuzów usłyszeliśmy zapewne dzięki filmowi Wielka cisza. Kim był jego założyciel? Brunon urodził się w Kolonii i pochodził ze znamienitej rodziny. Uczył się m.in. w szkole katedralnej w Reims, a także w Tours. Około 1055 r. przyjął święcenia kapłańskie. Rok później biskup Reims – Manasses I powołał Brunona, aby prowadził tam szkołę katedralną. Trwało to ok. 20 lat (1056-75). Wychował wielu wybitnych mężów owych czasów. W 1080 r. zaproponowano mu biskupstwo, nie przyjął jednak tej godności. Udał się do opactwa cystersów w Seche-Fontaine, by poddać się kierownictwu św. Roberta. Po pewnym czasie opuścił klasztor i w towarzystwie ośmiu uczniów udał się do Grenoble. Tam św. Hugo przyjął swojego mistrza z wielką radością i jako biskup oddał mu w posiadanie pustelnię, zwaną Kartuzją. Tutaj w 1084 r. Brunon urządził klasztor, zbudowany też został skromny kościółek. Klasztor niebawem tak się rozrósł, że otrzymał nazwę „Wielkiej Kartuzji” (La Grande Chartreuse). W 1090 r. Brunon został wezwany do Rzymu przez swojego dawnego ucznia – papieża bł. Urbana II na doradcę. Zabrał ze sobą kilku towarzyszy i zamieszkał z nimi przy kościele św. Cyriaka. Wkrótce, w 1092 r., w Kalabrii założył nową kartuzję, a w pobliskim San Stefano in Bosco Bruno stworzył jej filię. Tam zmarł. Kartuzję w Serra San Bruno odwiedził w 1984 r. św. Jan Paweł II. Uczynił to również Benedykt XVI 9 października 2011 r. W słowie do kartuzów podkreślił wówczas znaczenie charyzmatu milczenia we współczesnym świecie. Charyzmat kartuzji – powiedział – sprawia, że „człowiek wycofując się ze świata, poniekąd «eksponuje się» na rzeczywistość w swej nagości, eksponuje się na tę pozorną pustkę, aby doświadczyć Pełni, obecności Boga, Rzeczywistości najbardziej realnej, jaka istnieje, i która wykracza poza wymiar zmysłowy”.
CZYTAJ DALEJ

Każdy, kto sobie tego życzy, może przyjąć Komunię św. podczas Eucharystii?

2025-09-27 20:03

[ TEMATY ]

Eucharystia

Komunia św.

Karol Porwich/Niedziela

W 1986 r. Krajowa Konferencja Biskupów Katolickich opracowała wytyczne dotyczące otrzymywania Komunii św., które zostały wydrukowane na tylnej okładce wielu mszalików.

Nieprawda. W 1986 r. Krajowa Konferencja Biskupów Katolickich opracowała wytyczne dotyczące otrzymywania Komunii św., które zostały wydrukowane na tylnej okładce wielu mszalików: „Katolicy w pełni uczestniczą w Eucharystii, kiedy otrzymują Komunię św., wypełniając nakaz Chrystusa o spożywaniu Jego Ciała i piciu Jego Krwi. Osoba przystępująca do Komunii św. nie może być w stanie grzechu ciężkiego, musi powstrzymać się od jedzenia na godzinę przed przystąpieniem do Komunii i dążyć do życia w miłości i zgodzie z bliźnimi. Osoby pozostające w stanie grzechu ciężkiego muszą najpierw pojednać się z Bogiem i z Kościołem w sakramencie pokuty. Częste przystępowanie do sakramentu pokuty jest zalecane dla wszystkich wiernych”.
CZYTAJ DALEJ

Uroczysta chwila w Górze

2025-10-06 08:50

ks. Łukasz Romańczuk

Ks. Arkadiusz Wysokiński prezentuje ołtarz w nowym kościele

Ks. Arkadiusz Wysokiński prezentuje ołtarz w nowym kościele

W przededniu uroczystości odpustowych parafia pw. św. Faustyny w Górze przeżywała wyjątkową uroczystość - uroczyste poświęcenie kościoła, budowanego przez ponad dwie dekady.

W tym roku mija 25 lat od momentu erygowania parafii. Powstała ona decyzją kardynała Henryka Gulbinowicza, poprzez wydzielenie z parafii św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Górze. Parafia stała się też siedzibą nowo utworzonego dekanatu Góra Zachód. Początkowo wierni gromadzili się w kaplicy pw. św. Faustyny. Tam rodziło się życie religijne młodej parafii, a jednocześnie krok po kroku powstawała wizja nowej świątyni. Kaplicę wybudował ówczesny proboszcz parafii św. Katarzyny, ks. Bolesław Sylwestrzak, a budowę nowej świątyni rozpoczął ks. Stanisław Chłopecki, który w roku 2000 został proboszczem nowej parafii. Tragiczny wypadek samochodowy jesienią 2005 roku przerwał jego posługę, a nowym proboszczem w tej szczególnej sytuacji został ks. Arkadiusz Wysokiński, który stanął przed zadaniem kontynuowania budowy kościoła. - Początek nie był łatwy, bo to było spotkanie z ludźmi, którzy nagle stracili proboszcza. Księdza, którego dobrze znali, który był lubiany, z którym spotykali się na co dzień. A tu nagle pojawia się ktoś nowy – wspomina ks. Wysokiński, dodając: - Na pierwszym spotkaniu powiedziałem. że na pewno nie będę taki sam jak ksiądz Chłopecki. Każdy z nas ma inny charakter, inne usposobienie. Niektórzy odebrali to jednak tak, jakbym nie chciał go naśladować w dobru, które czynił. To mnie czasami przerażało, bo wydawało się, że oczekiwano ode mnie abym był taki sam jak ksiądz Stanisław.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję