Od 19 marca 2001 r. zacznie swoją działalność ogólnopolska Telewizja PULS. Jej twórcy podkreślają swoją niechęć do epatowania widzów przemocą i pornografią. Chcą odpowiedzieć na potrzeby tych, którzy cenią bezpieczeństwo i poważnie traktują sprawę wychowania dzieci. Nowa stacja swoją wyjątkowość na rynku medialnym podkreślać będzie w programach robionych na żywo i w bliskim kontakcie z widzem.
Prawie żywy program
PULS swoją ofertę programową kieruje do wszystkich, którzy
oglądają telewizję, proponując im: programy typu talk-show, seriale,
filmy kreskówki, satyrę polityczną, publicystykę i informację. Niespotykany
dotąd w innych stacjach komercyjnych jest blok nadawany codziennie
od poniedziałku do piątku, na który składają się programy rozrywkowe
i informacyjne pokazujące na gorąco codzienność z jej zwykłymi i
niezwykłymi wydarzeniami.
Nowa stacja odkryła kilka gwiazd, które wystartują w
PULSIE ze swoimi programami. Jest wśród nich Waldemar Ogiński, znany
z radia tropiciel absurdu, niestrudzony rzecznik spraw zwykłych ludzi.
Będzie on gospodarzem prowadzonego na żywo talk-show pt. Humory Waldemara
Ogińskiego.
- Będę przemawiał językiem prostym, czasem językiem ulicy,
do człowieka prostego i niewykształconego, który nie chodzi do teatru
i kina. Na proste pytania będę wymagał prostych odpowiedzi - mówi
Ogiński. Twierdzi, że taki program jest bardzo potrzebny, ponieważ
w ponad 70% informacje są niezrozumiałe i nieprzyswajalne dla przeciętnego
odbiorcy. Poza tym będzie to show na żywo, w którym wszystko może
się zdarzyć, a pikanterii ma dodawać debata prowadzona z internautami
znanymi z nieskrępowania w wypowiadaniu swoich sądów.
Bogusław Rymanowski - znany z Pulsu dnia emitowanego
w I Programie TVP i Radiu Plus - będzie prowadził program informacyjny
pt. Wydarzenia. Współpracować z nim będzie kilkudziesięciu dziennikarzy
z całego kraju oraz korespondenci zagraniczni. Rymanowski chce tworzyć
informacje pełne i obiektywne, bez wewnętrznej cenzury. Do współpracy
zaproszono również Krzysztofa Skowrońskiego, który ma być w PULSIE
gwiazdą wywiadów.
- Będę codziennie zapraszał polityków i ich pytał. To
najkrótsze streszczenie mojego programu - mówi Skowroński.
Wentylem bezpieczeństwa dla zestresowanych polityką widzów
ma być realizowany przez Piotra Tomaszuka codzienny lalkowy program
satyryczny - Gumitycy.
- Wcześniej nie było codziennego programu satyrycznego,
w którym występowałyby tylko lalki, niezwykle skomplikowane technicznie.
Tytuł programu jest kompilacją polityka z paralitykiem i gumą w jej
nieprzemakalności i rozciągliwości - mówił jego pomysłodawca Piotr
Tomaszuk.
Znany od lat duet: Wojciech Mann i Krzysztof Materna
zaproszą wkrótce widzów do swojego nowego PULS-owego talk-show. Nie
zamierzają popełniać autoplagiatu MDM-u, który tworzyli przez sześć
lat w I Programie TVP i z którym definitywnie się rozstają.
- Prawdę mówiąc, czuję się, jakbym dopiero zaczynał -
mówił Wojciech Mann - a to chyba dobrze. Bo w tym zawodzie ważne
jest, by nie stać się rutyniarzem i wciąż odkrywać coś na nowo.
Natomiast w paśmie weekendowym znajdzie się widowisko
o charakterze biesiady - cykl Widzialne i niewidzialne, pokazujący
cudowne oblicze rzeczywistości, mówiący również o stosunku Kościoła
do niezwykłych zjawisk.
Jacek Łęski, dziennikarz prasowy i radiowy, będzie śledził
największe afery, świat zorganizowanej przestępczości, polityki i
biznesu. Pojawi się również magazyn historyczny odkrywający nieznane
materiały, sensacyjne fakty i przedstawiający spory historyków.
Do najmłodszych widzów będą skierowane kreskówki namalowane
łagodną linią, które mają być wolne od negatywnych wzorców.
Pozytywna wizja
Twórcy nowej telewizji zapewniają, że swój program oparli na
wnikliwych badaniach rynku. W PULSIE ma znaleźć się miejsce na rozwijanie
różnego rodzaju przyjaznych akcji i pozytywnych działań.
- Jesteśmy ludźmi wierzącymi - powiedział Maciej Pawlicki,
zastępujący prezesa Telewizji PULS Waldemara Gaspera. Nie chcemy
jednak robić z naszego programu religijnego getta. Oczywiście, będą
programy poruszające problemy czysto duchowe. Chcemy np., by była
modlitwa Anioł Pański. Nie ma przecież rozbieżności między telewizją
komercyjną a życiem duchowym. Będzie to na pewno telewizja bez epatowania
przemocą. Sam mam troje dzieci i nie chciałbym, żeby krzyczały w
nocy - stwierdził Maciej Pawlicki.
Na razie PULS zaprezentował się jedynie w męskim składzie.
Nie wiadomo nic o kobietach, które mają się pojawić na srebrnym ekranie.
W pierwszym roku pracy twórcy nowej stacji chcą zainteresować co
najmniej 4% Polaków oglądających telewizję. Na przyszłość marzy im
się oglądalność rzędu 30%.
Pomóż w rozwoju naszego portalu