Niemal po zakończeniu tegorocznego Tygodnia Modlitw
o Jedność Chrześcijan, w przeważającej mierze, luterańskiej Finlandii
miał miejsce fakt o kapitalnej wymowie ekumenicznej. Nominowany 30
listopada 2000 r. na biskupa Helsinek ks. prof. dr Józef Wróbel,
sercanin z Polski, przyjął 27 stycznia br. sakrę biskupią w stolicy
Finlandii, obejmując swoją skromną stolicę biskupią w Helsinkach. "
Niedziela" pisała już o nieobojętnej również dla Kościoła w Polsce,
a zwłaszcza dla polskich Księży Sercanów, nominacji ks. J. Wróbla.
Ale oto nadarza się nowa okazja, żeby do nominacji tej wrócić na
tych właśnie łamach, z racji otrzymania święceń biskupich Czcigodnego
Nominata.
Sakra ta zasługuje na uwagę polskiego Czytelnika nie
tylko ze względu na jej obiektywnie doniosłą treść, ale także ze
względu na wyjątkowe okoliczności, jakie temu niezwykłemu wydarzeniu
kościelnemu towarzyszyły. Pierwszą z nich był fakt, że owa sakra
biskupa katolickiego została udzielona w świątyni protestanckiej.
Prawosławny znak jedności
Fakt udzielenia święceń biskupich w Kościele protestanckim
posiada wyjątkową wymowę ekumeniczną. Wspomniano już w poprzednim
artykule w Niedzieli, że w Finlandii wyjątkowo dobrze układa się
współżycie istniejących tam społeczności chrześcijańskich. Bardzo
konkretnym tego przykładem było użyczanie przez Kościół prawosławny
swoich świątyń księżom katolickim wyjeżdżającym z posługą duszpasterską
w teren. Niewątpliwie radujące i wielce obiecujące na przyszłość
jest to zjawisko.
Ale tym razem jest do odnotowania donioślejsze jeszcze
wydarzenie, leżące na linii stosunków luterańsko-katolickich, wydarzenie
o większej chyba nośności aniżeli serdeczna gościnność Kościoła prawosławnego.
Oto z wyjątkową siłą taką właśnie gościnność, jeśli nie braterskie
otwarcie chrześcijańskiej wspólnoty luterańskiej, trzeba odnotować
w stosunku do wspólnoty katolickiej w Finlandii. Okazją do tego stała
się właśnie sakra biskupia nowego ordynariusza katolickiego w Helsinkach.
Katolicki bowiem kościół katedralny pw. św. Henryka jest świątynią
stosunkowo małą, zbudowaną w XIX wieku jako kościół garnizonowy przy
udziale Polaków pełniących różne funkcje urzędowe w ówczesnej Finlandii,
z ramienia panującej także i tu carskiej Rosji.
Pracujący obecnie na terenie Finlandii kapłani katoliccy,
na wieść o nominacji ich nowego Biskupa pochodzącego z Polski, wyrazili
życzenie, aby jego święcenia biskupie odbyły się na miejscu, tzn.
w Finlandii, a konkretnie w Helsinkach i to w kościele protestanckim,
znajdującym się obok małej katedry katolickiej. Jest to kościół rzeczywiście
imponujący tak z zewnątrz, jak i wewnątrz, a nade wszystko mogący
pomieścić dużą liczbę wiernych. Należy on do parafii protestanckiej
z bardzo życzliwym dla katolików Pastorem. Kościół ten jest pw. św.
Jana Chrzciciela. Władze Kościoła luterańskiego były gotowe użyczyć
świątyni jako miejsca sakry biskupiej ks. J. Wróbla. Rzecz, oczywiście,
wymagała również zgody władz Kościoła katolickiego i to na najwyższym
jej szczeblu - Stolicy Apostolskiej. I tu jest do odnotowania kolejna
fascynująca okoliczność.
Reklama
Katolicki znak jedności
Stolica Apostolska nie tylko wyraziła swoją zgodę, ale zasugerowała, żeby pierwszym konsekratorem nowego Biskupa w Finlandii był sam przewodniczący Papieskiej Rady ds. Jedności Chrześcijan - kard. Edward Cassidy. Z punktu widzenia ekumenicznego nie można tego faktu nie docenić, nie można nie dostrzec bowiem sensu braterskiego otwarcia ekumenicznego tego właśnie gestu. To już jest nie tylko dialog miłości, lecz dialog braterskiego współdziałania, świadczący o tym, jak daleko za sobą chrześcijaństwo, przynajmniej w Finlandii, ma wrogość, rywalizację i zgubną izolację. Ciśnie się jeszcze pod pióro słowo "wielkoduszność" i to w tym, co jakże często i długo w konkretnym życiu wielkiej rodziny chrześcijańskiej było nie do pomyślenia. Z jednej strony bowiem idzie o gest łaskawości luterańskich władz kościelnych w Finlandii, a z drugiej - odwzajemnienie go przez Stolicę Świętą przez zgodę oraz wyznaczenie tak wysokiego przedstawiciela Kościoła katolickiego na dokonanie świętego obrzędu, którego głęboki sens wyrażają słowa: " Tyś jest kapłanem na wieki".
Konsekracja
Święcenia biskupie ks. J. Wróbla odbyły się w sobotę 27 stycznia
2001 r. w pięknym neogotyckim kościele.
Położony on jest w centrum miasta, zaledwie kilkaset metrów
od niewielkiej katedry katolickiej pw. św. Henryka. Było to rzeczywiście
wielkie wydarzenie, przede wszystkim dla niedużej wspólnoty Kościoła
katolickiego w Finlandii. Złożyła się na to przede wszystkim ceremonia
udzielenia pełni kapłaństwa przez głównego konsekratora - kard. Cassidy´ego
oraz współkonsekratorów - abp. Piero Biggio z Kopenhagi i abp. Gerharda
Schwenzera z Oslo w otoczeniu kilkunastu biskupów z krajów skandynawskich
i niemieckich i - oczywiście - polskich: abp. Józefa Życińskiego,
wielkiego kanclerza KUL, oraz bp. Kazimierza Nycza, biskupa pomocniczego
z Krakowa. Na wzmiankę także zasługuje obecność, z racji polskiego
pochodzenia, biskupa z Danii - Czesława Kozonia. Z przedstawicieli
katolickich wymienić trzeba delegacje z KUL na czele z dziekanem
Wydziału Teologicznego - o. prof. Gabrielem Witaszkiem i ks. prof.
Januszem Nagórnym - kierownikiem Sekcji Teologii Moralnej. Nie zabrakło,
oczywiście, prowincjała prowincji polskiej Księży Sercanów - ks.
Zbigniewa Bogacza ze swoją Radą i ks. prof. Stanisława Hałasa - rektora
domu macierzystego Sercanów w Krakowie, bliskiego krewnego nowego
Biskupa. Obecny był także ambasador Polski w Finlandii - Stanisław
Stebelski oraz licznie zgromadzona Polonia, a także przedstawicielki
żeńskich Zakonów Sióstr: Brygidek, Katarzynek oraz Szarych Urszulanek,
z zastępczynią matki generalnej - s. Franciszką Saguń. Uczulonego
na problematykę ekumeniczną musiała zainteresować obecność arcybiskupa
Kościoła prawosławnego Jana, metropolity Leona, a z Kościoła luterańskiego
- biskupa Helsinek Aero Huovinnena i licznego grona duchownych luterańskich.
Kościół wypełniony był po brzegi, głównie przez wspólnotę katolicką,
ale także przez członków innych wspólnot chrześcijańskich, szczególnie
luteranów, anglikanów, metodystów i baptystów.
Ceremonia udzielenia sakry biskupiej i związanej z nią
Mszy św. odbyła się w języku łacińskim, natomiast śpiew i liturgia
słowa w trudnym języku fińskim. W pierwszym swoim przemówieniu po
Ewangelii nowo wyświęcony Biskup skupił się przede wszystkim na teologicznym
sensie biskupstwa i wypływających z niego obowiązkach związanych
z powierzonym mu Kościołem. Za jeden z nich uznał pełną lojalność
wobec potraktowanej przez siebie jako drugą ojczyznę Finlandii. Skorzystał
przy tym z okazji, aby wyrazić swój głęboki szacunek dla najwyższych
władz politycznych z Panią Prezydent i Panem Premierem Finlandii
na czele. Nie omieszkał też powiedzieć, jak wiele zawdzięcza Polsce
i istniejącemu w niej Kościołowi. Jedno i drugie zabrzmiało niezwykle
sympatycznie i wzruszająco. Druga część przemówienia zawierała podziękowanie
dla obecnych na podniosłej uroczystości, wśród których był m.in.
administrator apostolski Jan Aarts, kierujący diecezją po śmierci
bp. Paula Verschurena. Oczywiście, lista podziękowań była długa,
ale w sumie nie robiła wrażenia kościelnej formalności, lecz pozwalała
poczuć się jak w prawdziwie religijnej rodzinie, powiązanej w różnym
stopniu we wspólnotę żyjącą z Chrystusem i w Chrystusie, wspólnotę
zgromadzoną w Kościele luterańskim wokół sakramentalnej promocji
katolickiego biskupa w luterańskiej Finlandii. Dla przybyłych katolików
z Polski, tu, w kraju prawie powszechnie dominującego luteranizmu,
było to głębokie przeżycie ekumenizmu "na żywo", w konkrecie jego
teoretycznej zawartości.
W ostatniej części bogatego - niestety nie po fińsku,
ale po niemiecku wygłoszonego - przemówienia bp J. Wróbel zaprezentował
z konieczności prowizoryczny program swojej działalności pasterskiej
w przyszłości.
Podniosłą uroczystość w kościele św. Jana dopełniło urzędowe
objęcie katedry katolickiej przez nowego jej Pasterza.
Bardziej świecki, ale też nie pozbawiony klimatu religijno-ekumenicznej
agapy, był obiad w historycznym kasynie oficerskim, pamiętającym
jeszcze czasy rosyjskiej zależności. Ten kończący uroczystości religijne
posiłek stał się kanwą, podczas której uczestnicy wydarzenia skorzystali
z okazji, by w licznych wypowiedziach wyrazić swoje odczucia z przeżytego
wydarzenia i swój ciepły stosunek do głównego jego Bohatera. Poza
wątkiem i tu żywo odczuwanej chrześcijańskiej wspólnoty, który wyraźnie
wybijał się na czoło, był wątek więzi między Finlandią i Polską,
przyjaciółmi i sąsiadami przez ukochany Bałtyk, a także motyw głębokiego
szacunku dla nowego Biskupa katolickiego, rozpoczynającego co prawda
działalność duszpasterską w trudnym języku włącznie, ale gruntownie
wykształconego uczonego i wybitnego specjalisty w nowej, niezwykle
aktualnej dziedzinie, jaką jest teologia na styku z medycyną. Oby
dobry Bóg błogosławił tej wielkiej sprawie dotyczącej zarówno luterańskiej
Finlandii, jak i katolickiej Polski.
Pomóż w rozwoju naszego portalu