W dziejach średniowiecznej Polski nie było innego wydarzenia,
które odbiłoby się donioślejszym echem w całej Europie od bitwy legnickiej
w dniu 9 kwietnia 1241 r. Od późnego średniowiecza jest ona przedstawiana
i dokumentowana jako ocalenie chrześcijaństwa przed mahometańskim
najeźdźcą.
Dzięki mądrym rządom Henryka Brodatego, męża św. Jadwigi (
Śląskiej), Śląsk stał się najbardziej dynamicznie rozwijającym się
regionem kraju. Dlatego dowódcy mongolskich wojsk Ordu i Bajdar chcieli
tam dotrzeć, gdyż stanowił on nie tylko rdzeń państwa, ale był ośrodkiem
polskości. W wyniku ogłoszonej przez księcia Henryka Pobożnego (syna
Henryka Brodatego) w świecie zachodnim koncentracji wojsk chrześcijańskich
pod Legnicą dla stawienia czoła nawale mongolskiej, u boku księcia
stanęli przedstawiciele najznamienitszych rodów europejskich. Zgromadzone
w ten sposób rycerstwo starło się z Tatarami w bitwie na Dobrym Polu,
nieopodal Legnicy. W trakcie walki Mongołowie, korzystając ze wsparcia
wojsk ruskich, wywołali panikę w oddziałach zjednoczonych sił chrześcijańskich,
w wyniku której pokaźny hufiec księcia opolskiego Mieszka wycofał
się z pola bitwy. Syn św. Jadwigi - książę Henryk Pobożny miał wówczas
wyrzec słowa: "Gorze nam się stało", które uważane są za pierwsze
polskie zdanie zapisane w źródle historycznym (G. Labuda), wyprzedza
ono bowiem pod względem chronologicznym polskie zdanie z Księgi Henrykowskiej (
z ok. 1270 r.). Książę Henryk Pobożny zginął w walce, Mongołowie
odcięli mu głowę. Mimo że bitwa wydawała się przegrana, miasto Legnica
nie zostało zdobyte, a wojska mahometańskie wycofały się z terenów
Polski.
Bohaterska śmierć Henryka Pobożnego została odnotowana
w wielu kronikach zachodnich. Kiedy papież Klemens IV kanonizował
w Viterbo 26 marca 1267 r. św. Jadwigę, wówczas nazwał jej syna "
drugim Machabeuszem..., który przepasany zbroją wojenną mężnie strzegł
obozu Pana Boga, będąc bojownikiem w obronie ludu przed Tatarami
i w ten sposób uzyskał palmę męczeństwa...".
Początki Legnickiego Pola wiążą się - jak podają niektórzy
historycy - z odnalezieniem zwłok Henryka Pobożnego przez jego matkę,
św. Jadwigę. Dla uczczenia pamięci swego syna ufundowała ona kościół,
który powierzony został opiece czeskich benedyktynów. Fundacja nie
rozwinęła się. Już w 1523 r. książę legnicko-brzeski Fryderyk II
przeszedł na protestantyzm. W wyniku tego faktu wszyscy jego poddani
musieli przyjąć jego wyznanie. Po wojnie trzydziestoletniej (1618-48)
i zwycięstwie Habsburgów rozpoczął się proces kontrreformacyjny.
Czeski opat benedyktynów Othmar Zinke odkupił zrujnowane dobra i
kościół w Legnickim Polu. Niestety, przechodzące przez Śląsk wojska
szwedzkiego króla Karola XII wymogły ponownie zwrot 121 kościołów
na rzecz protestantów. Wśród nich znajdował się kościół w Legnickim
Polu. Mimo to benedyktyni nie zrezygnowali z tego miejsca i rozpoczęli
gromadzenie środków na budowę kościoła i klasztoru. Projekt budowli
wykonał znany architekt Kilian Ignacy Dientzenhofer. Rzeźby kamienne
zdobiące fasadę i wnętrze wykonał Karol Józef Hiernle. Obrazy umieszczone
w bocznych ołtarzach namalował Wacław Wawrzyniec Reiner. Obraz umieszczony
w nastawie ołtarza głównego wykonał Franciszek Backer. Charakterystyczne
i modelowane na mitrze księcia Henryka hełmy wież kościelnych wykonał
Gotfryd Weiss. Freski sklepienne wykonał Damian Asam. Ostatnim elementem
wyposażenia była ambona, wykonana przez Jana Putzengrubera. Wnętrze
nowej świątyni zostało zaopatrzone w instrument organowy mistrza
Adama Horacego Caspariniego. Pierwszym przeorem nowej benedyktyńskiej
prepozytury pw. Świętego Krzyża i św. Jadwigi został o. Jan Kuschel.
10 sierpnia 1738 r. odbyła się uroczysta konsekracja obiektu.
Por. G. Labuda, Zaginiona kronika w rocznikach Jana Długosza, Poznań 1983. Por. J. Wrabec, Legnickie Pole, Warszawa 1991.
Pomóż w rozwoju naszego portalu