Reklama

Kościół

"Wyrok na niewinnych" - film o aborcji, który miał nie powstać. Nie chciała tego lewica w USA

W niedzielę w Polsce miała miejsce premiera amerykańskiego filmu „Wyrok na niewinnych”. Jest to ekranizacja jednej z najgłośniejszych batalii sądowych w dziejach Ameryki – sprawie Roe kontra Wade. Toczyła się ona przed Sądem Najwyższym blisko 50 lat temu, a wyrok w niej zadecydował o legalizacji tzw. aborcji w USA. Fabuła odbiega jednak od narracji przez lata podtrzymywanej w mediach i popkulturze, którą na ten temat wylansowali proaborcyjni aktywiści.

[ TEMATY ]

Wyrok na niewinnych

Materiał prasowy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak czytamy na portalu radiomaryja.pl:

Sprawa Roe kontra Wade to głośna batalia sądowa, która miała swój początek w marcu 1970 roku w stanie Teksas. Norma McCorvey (występująca pod pseudonimem „Jane Roe”), która była wówczas w ciąży, zgłosiła pozew o stwierdzenie, że przepisy stanu dotyczące tzw. aborcji są niezgodne z konstytucją. Prawo stanu karało każdy zabieg zabijania poczętego dziecka oraz pomoc przy nim, jeśli celem zabiegu nie było uratowanie życia matki. Norma McCorvey pozwała prokuratora okręgowego z Dallas – Henry’ego Wade’a. Sprawa ostatecznie trafiła do Sądu Najwyższego. 22 stycznia 1973 Sąd Najwyższy wydał wyrok (7 głosami przeciwko 2), obalający antyaborcyjne prawa stanu Teksas, co w konsekwencji dotyczyło też wszystkich pozostałych stanów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zobacz film "Wyrok na niewinnych" ze specjalnym 25% rabatem: Zobacz

– Wyrok w sprawie Roe kontra Wade doprowadził do tego, że prawo federalne delegalizowało czy też obaliło prawa stanowe, tak jak np. w Teksasie, zmusiło stany do całkowitej legalizacji aborcji przynajmniej w pierwszym trymestrze – zaznaczył w rozmowie z Radiem Maryja Przemysław Wręźlewicz, dyrektor „Rafael Film”, dystrybutor filmu „Wyrok na niewinnych”.

Reklama

W wyroku sądu nie podniesiono jednak kwestii uznania, czy dziecko w łonie matki jest osobą czy też nie, ale podkreślono, że jego prawa rosną wraz z zaawansowaniem ciąży – wskazał Przemysław Wręźlewicz.

– Gdyby sędziowie uznali nienarodzone dziecko za osobę, to taki wyrok nie mógłby być wydany. Wyrok sądu przyznał rację kobietom, że żaden rząd nie może ingerować w ich prawo i wolność osobistą do podejmowania takich decyzji medycznych. Jak przyznali sami sędziowie, gdyby uznali dziecko za osobę, to jego prawo do życia przeważałoby nad prawem do prywatności, do swobody obywatelskiej kobiety – dodał.

Film „Wyrok na niewinnych” jest obrazem tego, co naprawdę wydarzyło się podczas całego procesu sądowego. A prawda jest druzgocąca dla aborcjonistów.

– Ten film przede wszystkim opowiada o tym, jak kształtowano, jak wpływano na opinię publiczną, a nawet sędziów i kto to robił. Otóż nie były to kobiety. Były to ruchy proaborcyjne, które po prostu czerpały z aborcji zyski – ocenił dyrektor „Rafael Film”.

Reklama

Losy powstawania filmu „Wyrok na niewinnych” również nadawałyby się na kolejny scenariusz filmowy.

Podziel się cytatem

– Ten film powstawał dobrych kilka lat. W pewnym momencie już pod zmienionym tytułem. Działy się tam – mimo, że jest to film z niemałym budżetem (8 mln dolarów) – ogromne problemy. Pierwszy reżyser i parę innych osób odeszło, zrezygnowało z filmu, kiedy uświadamiali sobie, że nie jest on proaborcyjny, tylko wręcz przeciwnie. Notorycznie odmawiano im możliwości kręcenia scen w jakiś lokalizacjach. Zdarzało się, że podczas, kiedy ekipa filmowa miała przerwę na lunch, to ktoś podjął decyzję, że zamyka obiekt przed nimi i musieli wzywać policję, żeby wyciągnąć swoje rzeczy – mówił Przemysław Wręźlewicz.

Do tego tradycyjnie twórcy byli blokowani w mediach społecznościowych, ale nie poddali się i w konspiracji, pod zmienionym tytułem udało się wyprodukować film, który już 18 kwietnia trafi do Polski. Choć historia filmu dotyczy wydarzeń sprzed niecałych pięćdziesięciu lat, to i tak spotyka się z blokadami i licznymi atakami. W amerykańskich mediach film określono jako kłamliwy, ale wystarczy jednak sięgnąć do ogólnodostępnych opracowań opisanych w nim faktów, aby obalić ten argument. Zastanawiające jest, jak w obliczu ostatnich wydarzeń film zostanie przyjęty w Polsce.

Pomimo że kina są zamknięte, to dystrybutor wyszedł naprzeciw odbiorcom i dał im możliwość obejrzenia filmu w internecie.

Zobacz film "Wyrok na niewinnych" ze specjalnym 25% rabatem: Zobacz

2021-04-21 09:48

Oceń: +8 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Premiera: "Wyrok na niewinnych" - film demaskujący metody aktywistów aborcyjnych!

[ TEMATY ]

aborcja

Wyrok na niewinnych

Materiał prasowy

Zrobiono wiele, by ten film nie powstał. Skuteczne naciski na członków ekipy, aby zrezygnowali z udziału w nim, odmowy możliwości realizacji zdjęć w wybranych lokalizacjach, nawet „aresztowanie” sprzętu filmowego w trakcie przerwy na lunch. Twórcy kończyli dzieło w konspiracji, pod fałszywym tytułem.

To drugi po „Nieplanowanych” film w ostatnich miesiącach, który nie pasuje do ideologicznych standardów Hollywood, za to zgodnie z liberalnymi standardami spotyka się z dyskryminacją i próbą blokady. Czy jest lepsza rekomendacja, żeby go zobaczyć?
CZYTAJ DALEJ

Oto nadchodzi dzień

2025-11-10 13:58

Niedziela Ogólnopolska 46/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

Adobe Stock

Listopad zachęca nas wszystkich do refleksji nad przemijalnością i tajemnicą ludzkiej egzystencji i śmierci. Bez względu na naszą wrażliwość, wszystko w wymiarze duchowym i świeckim przypominało nam o uroczystości Wszystkich Świętych i Dniu Zadusznym. Nic, co jest na tym świecie, nie będzie trwało wiecznie. Nie jesteśmy w stanie stworzyć czy uczynić czegokolwiek, co by nie uległo zniszczeniu. Choćby było trwałe jak kamień, i tak ulegnie unicestwieniu. Nie przetrwa. Myśli te nieraz mogą napawać nas lękiem. Każdy chciałby być gotowy na dzień, w którym nastąpi przysłowiowy koniec. Ów lęk przez wielu jest wykorzystywany do szerzenia zamętu, wzbudzania trwogi i innych negatywnych uczuć.

Jezus przygotowuje swoich uczniów, a zatem i każdego z nas na dni ostateczne. W aspekcie nie tylko końca świata, ale i naszego bycia na ziemi tu i teraz. Zakładając, że każdy z nas jest świątynią, możemy powiedzieć, iż każdy może być przyozdobiony pięknem duchowym – dobrymi uczynkami i wieloma innymi walorami duchowymi, wydającymi się nie do zniszczenia. Ale jako żywa świątynia będziemy także poddawani próbie, polegającej na tym, że nasza wiara będzie stawiana przed różnymi wyzwaniami. Przyjdzie na każdego z nas taki czas, że nawet „kamień na kamieniu nie pozostanie na miejscu” w naszym życiu duchowym. Stąd potrzeba naszej czujności, zwłaszcza wtedy, kiedy czujemy się mocni i „nie do ruszenia”. W każdej próbie jednak powinniśmy być stali w naszym zaufaniu do Pana Boga. Jezus przestrzega nas przed „głosicielami dobrej nowiny” z nutą sensacji i wyłącznością na prawdę i zbawienie. Nasza wiara musi być niewzruszona. Jezus nie niesie sensacji, ale przynosi pokój. Bądź zatem wierny i stały w drodze, po której zmierzasz. Świat bowiem nie niesie pokoju, ale przynosi wojnę. Twoja wierność zostanie poddana próbie przez prześladowanie. Niekoniecznie musi ono mieć wymiar spektakularny. Czasem będą to czynić najbliżsi przez okazywanie pogardy, śmiech, kpiny, wytykanie czy inne formy upokorzenia. We wszystkim tym Jezus oczekuje od nas ufności. On w mocy Ducha Świętego będzie przy nas. Da nam niewzruszoną pewność obranej przez nas drogi, bez względu na to, z kim przyjdzie się nam zmierzyć. Może nawet wobec ludzi staniemy się całkowicie samotni i w wymiarze światowym wyobcowani, ale musimy pamiętać, że właśnie wtedy Bóg jest przy nas. Taką postawą ocalimy swoje życie.
CZYTAJ DALEJ

Żyć na wzór Jezusa

2025-11-16 14:14

ks. Łukasz Romańczuk

bp Wiesław Lechowicz

bp Wiesław Lechowicz

Uroczystościom odpustowym w kościele garnizonowym św. Elżbiety we Wrocławiu, przy udziale władz miejskich i samorządowych, wojska, przewodniczył bp polowy Wiesław Lechowicz.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję